Nowoczesna zapowiedziała w poniedziałek złożenie wniosku do sejmowej komisji etyki ws. wypowiedzi posłanki PiS Beaty Mateusiak-Pieluchy dot. podpisywania oświadczeń przez ateistów, prawosławnych i muzułmanów. Domaga się nagany dla posłanki. Natomiast Posłowie PO złożyli już w poniedziałek wniosek o ukaranie posłanki PiS. Zdaniem Platformy, tego typu wypowiedzi są skandaliczne i naruszają polską konstytucję.
Posłanka PiS, komentując wydarzenia wokół filmu "Wołyń", napisała na portalu wPolityce.pl: "Powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji".
Później Mateusiak-Pielucha odniosła się do swoich słów we wpisie na Facebooku. "Napisałam o problemie związanym z zagrożeniem, jakie stanowi coraz większa ilość pracujących i żyjących w Polsce imigrantów, od których, moim zdaniem, należy wymagać poszanowania naszych praw i wartości, jak od każdego gościa, który chce przebywać w naszym domu. Nie ma to nic wspólnego z katolicyzmem czy innym wyznaniem" - wyjaśniła posłanka PiS.
Wniosek o naganę dla posłanki PiS
Nowoczesna zapowiedziała w poniedziałek złożenie wniosku do sejmowej komisji etyki ws. wypowiedzi posłanki PiS Beaty Mateusiak-Pieluchy dot. podpisywania oświadczeń przez ateistów, prawosławnych i muzułmanów. Domaga się nagany dla posłanki. Poinformował o tym dziennikarzy w Białymstoku poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski.
Dziennikarzom udostępniony został już złożony wniosek. Jak się okazało, zawierał jednak błąd w nazwisku posłanki PiS. Truskolaski powiedział, że błędny wniosek zostanie wycofany i jeszcze w poniedziałek złożony zostanie poprawny.
Truskolaski ocenił na konferencji prasowej, że wypowiedź posłanki PiS jest bulwersująca. - Nie możemy zgodzić się na to, żeby w polskim Sejmie, polski poseł mówił takim językiem i obrażał mniejszości narodowe, mniejszości wyznaniowe - podkreślił.
Według posła niedopuszczalne jest również to, iż nikt z kierownictwa PiS nie zdementował tej wypowiedzi. - Tak naprawdę nikt się nie odniósł, nie przeprosił za to, że pani poseł z Prawa i Sprawiedliwości mówi takie wierutne bzdury - dodał.
Nowoczesna wnioskuje o ukaranie posłanki PiS naganą. W uzasadnieniu wniosku do komisji etyki napisano, że wymierzenie kary będzie "wyraźnym sygnałem dla wszystkich posłów, że Sejm RP nie godzi się na dyskryminację m.in. na tle rasowym, wyznaniowym, szerzenie poglądów ksenofobicznych w debacie publicznej w Polsce oraz godzenie w prawo do wolności wyznaniowej Polaków i cudzoziemców".
W uzasadnieniu Nowoczesna przywołuje też artykuły z Konstytucji RP mówiące o zapewnieniu wolności sumienia i religii każdemu. Jak zaznaczył Truskolaski, takie wypowiedzi, jak posłanki PiS są niedopuszczalne.
Poglądy posłanki "łamią zasady poszanowania godności innych osób"
W poniedziałek wniosek do komisji etyki o ukaranie posłanki PiS złożyli również posłowie PO.
Zdaniem posłów PO - Moniki Wielichowskiej i Roberta Tyszkiewicza - felieton Mateusiak-Pieluchy "zawiera wypowiedzi, które nie przystoją osobie sprawującej mandat posła na Sejm RP". "Zachowanie i poglądy zaprezentowane przez poseł Beatę Mateusiak–Pieluchę na łamach portalu 'wPolityce.pl' dobitnie łamią zasady poszanowania godności innych osób i dbałości o dobre imię Sejmu RP" - napisali we wniosku do komisji etyki poselskiej. Według polityków PO, Mateusiak–Pielucha swoją wypowiedzią naruszyła art. 32 ust. 1 konstytucji RP, który stanowi, że "wszyscy wobec prawa są równi, wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne". "Jednocześnie poprzez zaproponowany przymus do składania oświadczeń o zapoznaniu się i zobowiązaniu do respektowania polskiej konstytucji i wartości uznawanych w Polsce za ważne, poseł Beata Mateusiak–Pielucha naruszyła art. 53 ust. 7 Konstytucji RP, zgodnie z którym 'Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania'" - napisali Wielichowska i Tyszkiewicz.
"To oburzające i niezgodne z konstytucją"
Wielichowska, która w gabinecie cieni PO pełni funkcję pełnomocnik ds. równego statusu, oceniła, że słowa Mateusiak-Pieluchy świadczą o tym, iż posłanka chce "lojalek od niekatolików i niechrześcijan". - To oburzające i niezgodne z konstytucją - podkreśliła. - Walka o równe prawa skończy się wtedy, gdy nikt - bez względu na to, kim jest, jaki ma światopogląd, jaką religię wyznaje, jaki ma kolor skóry - nie będzie czuł się poniżany, czy pogardzany - dodała. Posłanka Platformy oczekuje też reakcji pełnomocnika rządu ds. równego traktowania Adama Lipińskiego. - Reakcja pana ministra powinna być stanowcza, ponieważ wypowiedź posłanki jest oburzająca i jest skandaliczna - zaznaczyła Wielichowska. Zapowiedziała złożenie interpelacji w tej sprawie. W piątek wniosek do komisji etyki o ukaranie posłanki PiS złożył Piotr Apel (Kukiz'15). Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła "Zasad etyki poselskiej", może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić upomnienia lub nagany. Uchwały komisji podaje się do wiadomości publicznej.
Autor: mart,kb\mtom,kk / Źródło: PAP