Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłą kierowniczkę z Biura Zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Joannę P. - poinformowało CBA. Chodzi o sprawę dostaw agregatów prądotwórczych do RARS przez twórcę firmy odzieżowej Red is Bad.
Jak czytamy w komunikacie, "z ustaleń śledztwa wynika, że zatrzymana działając wspólnie i w porozumieniu z dyrektorem Biura Zakupów oraz innymi pracownikami RARS, w celu osiągniecia korzyści majątkowej, wybrała ofertę złożoną przez spółkę komandytowo-akcyjną, należąca do twórcy marki odzieżowej".
Spółka ta - dodano - "nie posiadała doświadczenia oraz potencjału technicznego i kadrowego do należytego wykonania dostawy zamówionego sprzętu, a kondycja finansowa spółki nie gwarantowała dostawy". Dodatkowo wybór oferenta nastąpił pomimo negatywnej rekomendacji CBA.
Przypomniano, że wcześniej zatrzymana i aresztowana została też była dyrektorka Biura Zakupów RARS. "Zatrzymanym prokurator postawił zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków" - czytamy.
Prokuratura o zarzutach
Oddzielny komunikat dotyczący zarzutów opublikowała prokuratura. Jak podano, Justyna G. (dyrektorka) i Joanna P. (kierowniczka) usłyszały "zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miały polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy".
Są to czyny kwalifikowane z art. 231 § 2 kk (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - red.), zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności - dodała prokuratura. Jak przekazano w komunikacie, obie podejrzane złożyły wyjaśnienia.
"W wyniku przeprowadzonych dotychczas czynności stwierdzono podejrzenie zaistnienia szeregu nieprawidłowości w działalności RARS, w tym przede wszystkim przy realizacji unijnego grantu przyznanego Polsce na zakup agregatów prądotwórczych, przeznaczonych finalnie na potrzeby Ukrainy. W sprawie zachodzi również podejrzenie popełnienia innych przestępstw urzędniczych o charakterze niegospodarności w wielkich rozmiarach, a także "prania pieniędzy" pochodzących z tych przestępstw. Sprawa ma charakter wielowątkowy i rozwojowy" - zaznaczyła prokuratura.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko/PAP