- Nie chcemy słuchać pouczeń Jarosława Kaczyńskiego na temat demokracji i koalicji - stwierdził wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski komentując "kontrexpose" byłego premiera. Jak podkreślił, przez dwa lata Polska szła przez ciemną dolinę, ale wyszła stamtąd – dzięki Platformie Obywatelskiej.
Niesiołowski przyznał, że ton obecnej debaty jest inny niż w poprzedniej kadencji. - Zgadzam się, że tonacja i język tej debaty są lepsze - ocenił. Ale jednocześnie bardzo krytycznie odniósł się do przemówienia Jarosława Kaczyńskiego. - Nie do końca do PiS-u dotarło, że kampania wyborcza się skończyła - stwierdził. W jego ocenie, wystąpienie byłego premiera "to była retoryka kampanii wyborczej". Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego Niesiołowski skomentował słowami Romana Dmowskiego: „Jeżeli ktoś przegrał, to nie ma prawa żądać żeby go naśladowano”. - Z tej strony nie chcemy przyjmować pouczeń! Dosyć tego! - oburzał się wicemarszałek. Niesiołowski uznał za bezzasadne zarzuty Kaczyńskiego pod adresem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. – Skoro był adwokatem, to nic w tym dziwnego, że miał kontakt z przestępcami – argumentował.
Przemówieniu byłego premiera zarzucił zawiłość i niejasność. – Fragmenty o petryfikacji, restauracji i stygmatyzacji były niezrozumiałe. Ogólny ton tego był nieprzyjemny - ocenił.
O expose premiera Donalda Tuska powiedział, że spośród wszystkich, jaki słyszał, to było najlepsze, najbardziej konkretne i rzeczowe.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24