Szefem koalicyjnego klubu parlamentarnego Lewicy zostanie Krzysztof Gawkowski z Wiosny, jego pierwszą zastępczynią będzie Marcelina Zawisza z Lewicy Razem. Lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty zostanie wysunięty przez klub na wicemarszałka Sejmu, a Gabriela Stanecka-Morawska na wicemarszałka Senatu.
W Sejmie w środę zebrał się na pierwszym posiedzeniu klub parlamentarny Lewicy, tworzony przez przedstawicieli Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Wiosny i Lewicy Razem. To te ugrupowania w ostatnich wyborach parlamentarnych wystartowały wspólnie pod szyldem Komitetu Wyborczego SLD.
Lista ta uzyskała poparcie 12,6 procent głosujących, wprowadzając do Sejmu 49 posłów. 24 z nich przypadło SLD, 19 Wiośnie, a 6 Lewicy Razem.
Z poparciem KW SLD mandaty senatorów uzyskali Gabriela Morawska-Stanecka i Wojciech Konieczny.
Gawkowski, Zawisza, Czarzasty i inni
Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska poinformowała w środę, że szefem klubu Lewicy został sekretarz generalny Wiosny Krzysztof Gawkowski, pierwszą wiceszefową zaś - Marcelina Zawisza z Lewicy Razem.
Klub będzie rekomendował szefa SLD Włodzimierza Czarzastego na wicemarszałka Sejmu a Gabrielę Morawską-Stanecką na wicemarszałka Senatu.
Prezydium klubu Lewicy ma liczyć 10 osób. Pozostali wiceprzewodniczący to m.in.: z SLD - Tomasz Trela i Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska; z Wiosny - Beata Maciejewska, Krzysztof Śmiszek i Monika Pawłowska; z Lewicy Razem - Magdalena Biejat.
Sekretarzem klubu został szef zachodniopomorskiego SLD Dariusz Wieczorek, a rzecznikiem prasowym - Anna Maria Żukowska.
Pierwsze posiedzenie wspólnego klubu parlamentarnego @__Lewica!
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) 6 listopada 2019
SLD, @Wiosnabiedronia i @partiarazem - współpracujemy i przygotowujemy się do rozpoczęcia pracy w Sejmie i Senacie. pic.twitter.com/FUX047tgml
Ekipa "doświadczona, młoda, ale i posiadająca zaangażowanie"
- Lewica spotkała się kilka miesięcy temu rozdrobniona i rozbita. Dzisiaj staje przed państwem zjednoczona, silna i przekonana, że rozpoczyna drogę po zwycięstwo w kolejnych wyborach parlamentarnych - stwierdził Gawkowski.
Zaznaczył, że prezydium klubu to różnorodna ekipa "doświadczona, młoda, ale i posiadająca zaangażowanie". - Ci ludzie będą reprezentowali swoich wyborców, ale i lewicę. Chcemy odpowiedzialnie patrzeć na Polskę z przekonaniem, że idziemy po władzę - mówimy to dzisiaj odważnie, bo nie boimy się takich wyzwań - podkreślił Gawkowski.
Na pytanie, czy prawdziwe są doniesienia, że gdy 12 listopada podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu, głos zabierze marszałek senior, którym będzie Antoni Macierewicz (PiS), lewica opuści salę posiedzeń, Gawkowski odpowiedział, że "klub Lewicy to odpowiedzialność i rozsądek".
- My nasze działania podejmujemy tylko i wyłącznie zgodnie z regulaminem. Nie ma na razie żadnych planów, które miałyby demolować pierwsze posiedzenie Sejmu - podkreślił Gawkowski. Na uwagę, że wyjście z sali nie jest sprzeczne z regulaminem, odpowiedział, że lewica nie ma takich planów.
Autor: mjz//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell