Koniec misji w Iraku i pytania o bilans pobytu naszych wojsk w tym kraju. - Nadzieje i oczekiwania były zbyt duże - stwierdził w "Magazynie 24 Godziny" Tadeusz Iwiński. Sławomir Nitras z PO przekonywał, że korzyści gospodarcze nie są najważniejsze, a Eugeniusz Kłopotek podsumował krótko: George Bush "wprowadził wszystkich koalicjantów w pole".
W bazie Echo w Diwanii odbyła się w sobotę oficjalna ceremonia zakończenia działań polskiego kontyngentu w Iraku. - Odnieśliśmy ewidentny sukces wojskowy i polityczny - przekonywał szef MON Bogdan Klich. Za brak korzyści gospodarczych z tej misji obarczył rząd Leszka Millera. CZYTAJ WIĘCEJ
Iwiński: Zbyt duże nadzieje
Tadeusz Iwiński z SLD stwierdził w "Magazynie 24 Godziny", że przesłanki, które spowodowały decyzję Polski i wielu innych państw, skierowania sił zbrojnych do Iraku wydawały się bardzo racjonalne. - Jak się później okazało, nie były one do końca prawdziwe - powiedział Iwiński. Jak stwierdził, chodzi o przesłanki związane z istnieniem broni masowej zagłady.
- Okazało się, że nikt tam nie uzyskał wielkich korzyści gospodarczych - oświadczył Iwiński, komentując brak wymiernych korzyści finansowych. - Po prostu nadzieje i oczekiwania były zbyt duże.
Nitras: Nie pojechaliśmy tam dla pieniędzy
Według posła PO, to nie wielkie kontrakty są najważniejsze. - Nie weszliśmy do Iraku, po to by zarabiać pieniądze - powiedział Sławomir Nitras. Według posła, weszliśmy do Iraku po to, by pozbawić władzy Saddama Husajna oraz sprawić, by Irak nie zagrażał bezpieczeństwu nie tylko swoim obywatelom, ale innym krajom.
Owoce "za rok, dwa"
Pytany o kwestie korzyści gospodarczych, Sławomir Nitras odparł, że na pełną ocenę misji w Iraku należy poczekać. - Do końca nie znamy aktywności polskich samorządów, polskich firm - stwierdził Nitras. Poseł podał przykład zachodniopomorskich samorządów, które mają kontakty z władzami irackimi. - Mam nadzieję, że będą w przyszłości z tego owoce.
Jak wyjaśnił są to kontakty międzyludzkie, które mogą dać owoce "za rok, dwa". - Czasem od zwykłego kontaktu między gubernatorem, a marszałkiem województwa rozpoczyna się współpraca.
Iwiński: Wzrosła nasza pozycja
- Dzięki obecności naszych wojsk w Iraku wzrosła nasza pozycja międzynarodowa, także w świecie arabskim - powiedział Tadeusz Iwiński. Według posła Lewicy, "nie uzyskując wielkich kontraktów w samym Iraku, dokonaliśmy korzystnych kontraktów w innych państwach". Za przykład poseł Lewicy podał Kuwejt i Jordanię.
Kłopotek: Bush wprowadził koalicjantów w pole
Eugeniusz Kłopotek nie przyjął tych tłumaczeń i zwrócił się do swoich adwersarzy: - Macie znakomite poczucie optymizmu i satysfakcji.
Według posła PSL, mandat tej misji był wątpliwy, a prezydent George Bush "wprowadził wszystkich koalicjantów w pole". Jedyny plus tej misji - według posła - to obszar wojskowy. - Wojsko doświadczyło co to prawdziwa wojna - powiedział Kłopotek. Jak ocenił poseł PSL, w obszarze politycznym bilans misji "kręci się wokół zera", a w obszarze gospodarczym jest "zdecydowanie na minus".
- Nie zapominajmy też o ofiarach - stwierdził poseł.
Pod koniec miesiąca przyjadą żołnierze
Formalnie polscy żołnierze, którzy wchodzili w skład Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe, zakończyli działalność operacyjną z początkiem października. Jednak jeszcze ok. sześciuset z nich czeka na powrót do kraju. Mają dotrzeć do Polski przed końcem miesiąca. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24