Kempa do Drzewieckiego: Metoda zdartej płyty nie działa

Aktualizacja:
Drzewiecki zeznawał w piątek przed komisją hazardową
Drzewiecki zeznawał w piątek przed komisją hazardową
TVN24
Drzewiecki zeznawał w piątek przed komisją hazardowąTVN24

Metoda zdartej płyty, jaką pan stosuje, nie działa - odparła posłanka PiS Beata Kempa na zarzuty Mirosława Drzewieckiego pod adresem byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Były minister sportu, który przez ponad trzy godziny zeznawał przed śledczymi od hazardu, stwierdził, że Kamiński jest aktywnym politykiem PiS, a cała afera hazardowa została wymyślona.

Drzewiecki, który w piątek stawił się na przesłuchaniu przed komisją hazardową po raz drugi, powtórzył, że cała afera hazardowa "jest wymyślona" i miała uderzyć w rząd Donalda Tuska. Stwierdził też, że były szef CBA, którego określił jako "czynnego polityka PiS", kłamał.

Drzewiecki o tragedii smoleńskiej

Drzewiecki zapewniał, że jest patriotą i zawsze działał na rzecz kraju. Przeprosił za swe słowa, iż "Polska to dziki kraj", które wypowiedział podczas - nieszczęśliwego, jak określił - wywiadu udzielonego na Florydzie. - Dotyczyły postępowania Mariusza Kamińskiego, i jego popleczników - wyjaśnił. - Potępiam takie działania, nie może być tak, że człowiek jest narażony na szykany, jak to wyczyniał pan Kamiński. Temu się przeciwstawiam. Tak nie może być - dodał.

Potem nawiązał do tragedii smoleńskiej, dzieląc się z posłami do hazardu swoimi przemyśleniami. - To mi trochę zresetowało sposób widzenia świata, są sprawy ważne i ważniejsze. Ważna jest deklaracja o zgodzie polsko-polskiej, że nie warto się pienić, skarżyć wszystkich do sądu - powiedział. I wyraził nadzieję: - Może będzie jakieś zrozumienie, że ludzi należy uważnie słuchać, a nie wybierać fragmenty i używać ich przeciwko tym ludziom (chodzi o stenogramy CBA z podsłuchów rozmów telefonicznych Drzewieckiego z Sobiesiakiem - red.)

Na jego słowa zareagowała posłanka PiS Beata Kempa, nie kryjąc oburzenia zarzutami pod adresem byłego szefa CBA. Między nią a świadkiem doszło do starcia. - Pan stosuje metodę zdartej płyty Platformy Obywatelskiej - stwierdziła. - Ale ona już nie działa, nie podziałała na 8 mln i nie podziała na jeszcze więcej osób - dodała, nawiązując wyniku wyborczego Jarosława Kaczyńskiego.

Potem usiłowała dociec, skąd świadek wie, że Kamiński jest "aktywnym politykiem PiS". - Skąd to pan wywodzi? Przypominam w imię zakończenia polsko-polskiej wojny, że zeznaje pan pod przysięgą. Będziemy weryfikować każde pańskie słowo. Na jakiej podstawie pan to sformułował? - dociekała.

- To pani wywodzi, że ja mówiłem o instytucjach kierowanych przez PiS. A dlaczego tak mówiłem o Kamińskim? Bo go znam - odparł były minister sportu.

"Nie spotkałem się z Sobiesiakiem na Florydzie"

W swobodniej wypowiedzi Drzewiecki stwierdził, że nie jest prawdą, iż spotkał się na Florydzie w listopadzie ub. roku z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem (przed przesłuchaniem nie chciał na ten temat mówić).

Biznesmen w lutym na zamkniętym posiedzeniu komisji hazardowej zeznał, że rozmawiał z Drzewieckim o aferze hazardowej podczas spotkania w Stanach Zjednoczonych. Sobiesiak nie pamiętał jednak dokładnie przebiegu rozmowy z byłym ministrem sportu. Wyjaśniał tylko, na Florydzie, gdzie obaj mają rezydencje, przypadkowo spotkali się w listopadzie lub grudniu 2009 r. i zdecydowali się umówić, żeby porozmawiać. Z kolei Drzewiecki zeznał w styczniu przed komisją, że ostatni raz widział się z Sobiesiakiem 22 września 2009 r. w Warszawie, w hotelu Radisson.

- Oświadczam, że nie spotkałem się z nim (Sobiesiakiem - red.) na Florydzie w listopadzie ubiegłego roku - powiedział w piątek przed komisją hazardową Drzewiecki.

Przyznał natomiast, że prawdą jest, iż Sobiesiak spotkał tam jego żoną i z nią rozmawiał. - Ja ani w tej rozmowie nie uczestniczyłem, ani nie byłem jej świadkiem - zapewnił były minister sportu.

I dodał: - Do momentu przesłuchania w styczniu 2010 r. ostatni raz widziałem go we wrześniu 2009 r. i opisałem dokładnie to krótkie spotkanie. Odbyło się ono w obecności naszych wspólnych znajomych, którzy wybierali się na turniej golfowy - powiedział Drzewiecki.

Podczas przesłuchania posłanka Kempa dopytywała go o kontakty z Sobiesiakiem po złożeniu przez niego zeznań przed komisją hazardową (biznesmen wycofał się m.in. z zeznań ws. spotkań z Drzewieckim).

- Nie spotykałem się z Ryszardem Sobiesiakiem na Florydzie, nie kontaktowałem się z nim po złożeniu zeznań przed komisją hazardową, ani telefonicznie, ani poprzez osoby trzecie - zapewniał przed komisją hazardową Drzewiecki, podkreślając, że nie wie, dlaczego biznesmen od hazardu zmienił swoje zeznania.

"Dopłaty? To nie moja sprawa"

Wcześniej były minister sportu znaczną część swojej swobodnej wypowiedzi przeznaczył na przekonanie posłów, że jego stanowisko ws. dopłat do gier nieobjętych monopolem państwa było jednolite i niezmienne. A z zamieszania w całej sprawie powinien się tłumaczyć resort finansów.

- To Ministerstwo Finansów chciało wprowadzić dopłaty do gier jako źródło finansowania przedsięwzięć Euro 2012. Jeśli ktoś coś musi wyjaśnić, to właśnie ten resort - stwierdził. I dodał: - Jedynym pewnym i niezmiennym źródłem finansowania obiektów na Euro 2012 jest budżet państwa i uzyskałem w tej sprawie stosowną decyzję rządu.

Drzewiecki przekonywał, że pisma, które wysyłał ws. dopłat do gier do Ministerstwa Finansów wcale nie były ze sobą sprzeczne (chodzi o cztery pisma do resortu finansów, który przygotowywał projekt zmian w ustawie hazardowej, dwa w 2008 r. - w jednym z nich z kwietnia stwierdził niecelowość wprowadzenia rozszerzenia katalogu gier objętych dopłatami, w drugim z maja opowiedział się jednak za ich wprowadzeniem. Również w 2009 r. Drzewiecki napisał dwa razy do MF w sprawie dopłat: 30 czerwca 2009 r. w sprawie wykreślenia dopłat z projektu i 2 września 2009 r., w którym wycofał się z wcześniejszych uwag i sprawę dopłat pozostawił do decyzji ministra finansów).

Były minister sportu stwierdził, że jego pismo z kwietnia 2008 r. wynikało z tego, że na Euro 2012 miał zagwarantowane pieniądze z budżetu. Z kolei w maju opowiedział się za ich wprowadzeniem, gdyż - jak wyjaśnił - podczas prac nad budżetem na 2009 r. ustalił z ministrem finansów nowy cel dla dopłat, czyli drugi etap budowy Narodowego Centrum Sportu.

- Kiedy zrezygnowaliśmy z realizacji drugiego etapu NCS ustał cel, na który miały być przeznaczone pieniądze z dopłat. Byłem zobowiązany poinformować o tym ministra finansów i taki był cel pisma z 30 czerwca 2009 - wyjaśnił Drzewiecki. - Z kolei w trakcie prac nad budżetem na 2010 r. uznaliśmy, że dodatkowe środki mogą być przeznaczone na realizowane przez ministerstwo zadania sportowe. Wskazaliśmy zatem inny cel - dodał.

A potem zwrócił się do sejmowych śledczych: - Na jakiej podstawie twierdzi się więc, że moje decyzje były niejasne, a kierowane do resortu finansów pisma wzajemnie sprzeczne.

Podczas przesłuchania Drzewiecki stwierdził, że nie przygotowywał głośnego już pisma do resortu finansów z 30 czerwca 2009 r., choć je podpisał. Pytany przez posła Lewicy Bartosza Arłukowicza, czy bierze za nie odpowiedzialność, stwierdził: - Formalnie biorę z to pismo odpowiedzialność, ale nie tworzyłem go, z nikim na ten temat nie rozmawiałem.

I pytał śledczych: - Gdzie państwo znajdziecie dowód, że tak było.

Potem powtórzył raz jeszcze, że była pismo z 30 czerwca było inicjatywą dyrektor generalnej resortu sportu. - Gdyby urzędnik Monika Rolnik nie powiedziałaby, że trzeba powiadomić ministra finansów, nigdy z własnej woli bym tego nie zrobił, bo o tym nie wiedziałem - zapewnił były minister sportu.

Drzewiecki przekonywał, że nie jest i nie był sprawcą afery hazardowej, nie był źródłem przecieku. - Doszukiwanie się dowodów na wrogi spisek jest absurdem - stwierdził, podkreślając, że ubolewa, iż w całą sprawę zamieszano jego nazwisko i jego rodzinę.

- Wierzę, że prawda zwycięży, a nadużycia władzy zostaną ukazane - podsumował ten wątek, nawiązując do działań CBA pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego.

Będzie krócej?

Drzewiecki po raz pierwszy zeznawał przed hazardową komisją pod koniec stycznia. Wtedy jego przesłuchanie trwało kilkanaście godzin, jednak tym razem posłowie nie spodziewali się, by to drugie było równie długie. - Pierwsze przesłuchanie było dość długie i szczegółowe. Zakładam, że tym razem wystarczy nam tylko kilka godzin - oceniał poseł PO Sławomir Neumann.

Wniosek o ponowne przesłuchanie byłego ministra sportu złożył poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz. Jak argumentował, wiąże się to z publicznymi wypowiiedziami Drzewieckiego i podważaniem przez niego zeznań innych świadków. Chodzi m.in. o zeznania Sobiesiaka dotyczące jego kontaktów z Drzewieckim i Rosołem, który był szefem gabinetu politycznego byłego ministra sportu.

Po raz pierwszy

Podczas pierwszego przesłuchania Drzewiecki oświadczył m.in., że wbrew twierdzeniu byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, nie był "załatwiaczem" ani lobbystą w pracach nad projektem zmian w ustawie hazardowej.

Według CBA, biznesmenom z branży hazardowej zależało na tym, by nie rozszerzać katalogu gier objętych dopłatami o gry spoza monopolu państwa, a więc te prowadzone w kasynach i salonach gier. W tej sprawie mieli się kontaktować z politykami PO: Chlebowskim i Drzewieckim.

Środki z dopłat do gier nie trafiają do budżetu państwa tylko, w przeważającej części, do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, którym zarządza minister sportu.

Drzewiecki kolejny raz przed komisją
Drzewiecki kolejny raz przed komisjąTVN24

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na Lewicy mamy bardzo kompetentne kobiety. Uważam, że jest już czas, żeby to właśnie kobieta wystartowała w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Powiedziała też, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała "16-letniego obywatela Polski mającego związek" z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie.

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP

Zbliża się szczyt eta Akwarydów, roju meteorów związanych z kometą Halleya. Chociaż te spadające gwiazdy najłatwiej zaobserwować na półkuli południowej, w tym roku warto zerknąć w niebo także w Polsce - astronomowie przewidują, że tegoroczny deszcz może być najsilniejszy od początku wieku.

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Źródło:
The Conversation, earthsky.org, PAP, tvnmeteo.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę. Trwa długi weekend majowy, który w tym roku przywitał nas słonecznym niebem i wysoką temperaturą. Pogodowa sielanka powoli jednak się kończy, a na horyzoncie widać chmury, deszcz i wyładowania atmosferyczne. Sprawdź najnowszą aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Liczba ofert sprzedaży działek rekreacyjnych w pierwszym kwartale 2024 roku wzrosła o 190 procent rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. O ponad jedną trzecią w górę poszła też średnia cena za metr kwadratowy. Z raportu wynika, że podczas pierwszych trzech miesięcy tego roku na portalach internetowych pojawiało się średnio blisko 500 ofert tygodniowo, a w kwietniu liczba ta wzrosła do 1000.

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Źródło:
tvn24.pl

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Od dwóch tygodni na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty. Jedne skierowane przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy - inne, jako odpowiedź na antyizraelskie wystąpienia grup wspierających Palestyńczyków. W sumie aresztowano już ponad 1000 demonstrantów na co najmniej 26 kampusach. We wtorek po południu i w nocy do gwałtownych starć doszło na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Źródło:
PAP, Reuters, "New York Times"

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi. Ambasador Izraela Jakow Liwne powiedział, że ci, którzy chcieli podpalić budynek, "starali się spalić relacje żydowsko-polskie, a nie możemy pozwolić im na skuteczność tego aktu".

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Tuż przed weekendem w części kraju spodziewane są burze. W weekend gwałtowna aura zacznie obejmować swoim zasięgiem coraz większy obszar Polski.

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kolumbia jako trzeci kraj Ameryki Łacińskiej po Boliwii i Belize zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stanie się to w czwartek - zapowiedział prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Źródło:
PAP
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24