- Każdy z nas ma swoje Grunwaldy, kiedy można poczuć smak zwycięstwa i wyciągnąć z niego mocne wnioski - powiedział Bronisław Komorowski w czwartek wieczorem w Malborku przed rozpoczęciem spektaklu upamiętniające 600. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Następnie podziękował za swój "Grunwald", którym - jak stwierdził - było zdobycie przez niego w Malborku w drugiej turze wyborów prezydenckich 68 proc. głosów.
- To wielkie zwycięstwo przed 600 laty możemy przeżywać razem na zasadzie szukania tego, co ludzi łączy, a nie co dzieli. Historia może dzielić, ale można też w niej szukać mądrości dla przyszłości Europy i Polski - mówił o zwycięstwie nad Krzyżakami w 1410 roku.
Prezydent-elekt podkreślił, że zamek w Malborku, przed którym odbywał się spektakl, jest dumą wszystkich "nas wszystkich". - Tam gdzieś słychać odległe kroki groźnych zakonników krzyżowych z czasów średniowiecza, ale również słychać kroki królów polskich i tych, którzy odbudowali ten zamek po zniszczeniach wojennych - dodał.
Uskrzydlające 68 proc.
Komorowski stojąc przed malborskim stwierdził, że "smak zwycięstwa jest jedyny w swoim rodzaju".
- Zwycięstwo jest tym, co ludzi uskrzydla, dodaje im wiary, nadziei i otuchy, że na świecie można odgrywać istotną rolę. Takim zwycięstwem była bitwa pod Grunwaldem. Każdy z nas ma swoje Grunwaldy, kiedy można poczuć smak zwycięstwa i wyciągnąć z niego mocne wnioski - podkreślił i dodał: - Więc tu, w Malborku, chciałem wszystkim państwu podziękować za moje zwycięstwo, za te 68 procent [tyle głosów zdobył Komorowski w Malborku w II turze wyborów prezydenckich - red.], które niewątpliwie uskrzydlają i dodają nadziei.
Średniowieczne instrumenty, rock i folk
Widowisko zatytułowane "Banderia 1410" wyreżyserował Roman Kołakowski według własnego scenariusza. Materiałem źródłowym do koncepcji widowiska były historyczne dzieła Jana Długosza, w tym "Banderia Prutenorum" i "Insignia seu clenodia Regis et Regni Poloniae", a także traktaty i mowy Pawła Włodkowica.
Spektakl rozgrywał się na tle scenerii malborskiego zamku krzyżackiego. Oprawa muzyczna, w wykonaniu m.in. chóru "Cantus", łączyła w sobie stylistykę instrumentarium średniowiecznego i charakterystycznego śpiewu orientalnego z elementami współczesnej muzyki rockowej i folkowej oraz brzmieniami symfonicznymi i chóralnymi.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24