Twój głos ma moc - alarmują organizacje pozarządowe. Teraz trzeba go wykorzystać. Brzmi dziecinnie prosto. Wystarczy pójść do urn wyborczych 21 października i zagłosować w gminie, w której jesteśmy zameldowani. Jednak ci, którzy na stałe mieszkają w innym miejscu, niż wskazuje meldunek, o swój głos muszą się wcześniej zatroszczyć.
- Powinniśmy głosować w tym miejscu, w którym mieszkamy. W XXI wieku bardzo często jest to jednak zupełnie inne miejsce, niż to, w którym jesteśmy zameldowani - powiedział dr Maciej Onasz z Katedry Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego.
Zwłaszcza ludzie młodzi często zmieniają miasta zamieszkania. - Jeżeli mieszka się na stałe w danej gminie, w której chce się głosować, to trzeba po prostu to udowodnić i zgłosić do urzędu gminy - poinformował Wojciech Hermeliński, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
W urzędzie należy złożyć specjalny wniosek, aby dopisać się do lokalnego rejestru wyborców. - Nie trzeba być zameldowanym. Tylko trzeba zamieszkiwać w danym mieście - powiedziała Ewa Wojciechowska z Urzędu Dzielnicy Mokotów. - Do tego trzeba dołączyć kserokopię dokumentu tożsamości - dodała.
Trzeba też złożyć specjalną deklarację. - Wyborca powinien sam sporządzić ten wniosek. Czyli, że ten wniosek nie powinien polegać na tym, że mój serdeczny przyjaciel chciałby się dopisać do rejestru - poinformował Piotr Jakubowski, prawnik i ekspert Fundacji Batorego.
- Urzędnicy muszą otrzymać jakiś dokument, który potwierdza, że faktycznie zamieszkujemy w tym miejscu, które podajemy. Może to być umowa najmu mieszkania, rachunki wystawione na daną osobę albo oświadczenie właściciela mieszkania - powiedział Maciej Onasz.
Dokumenty można złożyć w urzędzie lub przez internet. - Warto skorzystać z usługi, którą ministerstwo cyfryzacji udostępniło na stronie obywatel.gov.pl. Jeżeli posiadamy profil zaufany, można zrobić to online. Zajmuje to kilka chwil - powiedział minister cyfryzacji, Marek Zagórski.
Jeżeli urząd potwierdzi, że wyborca mieszka tam, gdzie mówi - jego nazwisko pojawi się w rejestrze.
- Dopisanie się do stałego rejestru wyborców znaczy tyle, że za każdym razem przy następnych wyborach będziemy już także dopisani do tego rejestru wyborców - wytłumaczyła Ewa Wojciechowska.
Wielu obywateli już o swój głos zadbało i osobiście może wpłynąć na lokalną społeczność, bo wybory samorządowe są szczególne. - Gdyby zbyt szeroko dopuścić głosowanie w dowolnym miejscu, okazałoby się przykładowo, że mieszkańcy Łodzi wybierają władze Warszawy. Byłoby to niezgodne z jakąkolwiek logiką funkcjonowania samorządu - stwierdził Onasz.
- W wyborach innych niż samorządowe można korzystać z zaświadczeń, można sobie głosować w dowolnym miejscu, nawet za granicą. Niestety, w wyborach samorządowych głosuje się tylko w tej gminie, gdzie się stale mieszka - wytłumaczył Hermeliński. - Komisja na pewno nie wyda karty do głosowania osobie, która nie będzie wpisana do spisu - zapewnił przewodniczący PKW.
Każdy głos się liczy. W ostatnich wyborach o losie wszystkich zadecydowała niespełna połowa Polaków.
Autor: asty//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24