Kaczyński powinien przeprosić za 12 lat ciągłego udawania, że był jakiś zamach. Powinien przeprosić za kłamstwo smoleńskie - stwierdził Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.
Piotr Świerczek w swoim reportażu dla "Czarno na białym" udowodnił, że Antoni Macierewicz ukrył dokumenty i dowody, które nie pasują do tezy o bombie i zamachu w Smoleńsku. Co najmniej od grudnia 2020 roku Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponują materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczają zamach, albo wskazują na katastrofę jako przyczynę tragedii z 2010 roku.
Amerykański raport obalający tezę o zamachu, który kosztował 8 milionów złotych, został przez podkomisję Macierewicza ukryty.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził w czwartek na konferencji, że reportaż Świerczka to "niebywałe natężenie złej woli, oszustwa".
Budka: zamiast wyjść i powiedzieć "przepraszam", Kaczyński idzie w obronę Macierewicza
Borys Budka z Platformy Obywatelskiej w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że z ust Kaczyńskiego "powinno paść 'przepraszam'". - Za 12 lat ciągłego udawania, że był jakiś zamach. Dowody są jasne. Nie było żadnego zamachu, Kaczyński i spółka o tym wiedzieli, zmarnowano dziesiątki milionów złotych na fałszywą komisję Macierewicza - powiedział.
- Kaczyński zamiast wyjść i powiedzieć: "przepraszam za kłamstwo smoleńskie, przepraszam za pamięć ofiar, przepraszam rodziny za to, że szargałem pamięć ich bliskich, przepraszam Polaków, że kłamałem", idzie w obronę Macierewicza. Wstyd, hańba, obłuda. Aż się nie chce tego komentować - dodał Budka.
Źródło: TVN24