Katarzyna W. przed sądem. Nie przyznała się do zabicia córki

Prokuratura odczytuje skrócony akt oskarżenia
Prokuratura odczytuje skrócony akt oskarżenia
tvn24
Katarzyna W. nie przyznała się do zabicia córkitvn24

Odczytaniem wyjaśnień Katarzyny W. złożonych podczas śledztwa zakończyła się pierwsza rozprawa w procesie, w którym oskarżona jest m.in. o zabójstwo swojej półrocznej córki Magdy. Kobieta nie przyznała się do winy, odmówiła też składania wyjaśnień. Następna rozprawa odbędzie się 4 marca.

1. DZIEŃ PROCESU KATARZYNY W. - relacja minuta po minucie

23-letnia Katarzyna W. odpowiadała w poniedziałek przed sądem za zabójstwo dziecka. Według prokuratury w styczniu 2012 roku kobieta udusiła swoją córkę, ukryła ciało, po czym powiadomiła o jej rzekomym porwaniu. Zarzucono jej też zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciw innej osobie.

Ze względu na zainteresowanie mediów proces odbył się w specjalnej sali Sądu Okręgowego w Katowicach na terenie koszar policji. Na rozprawę wpuszczono jedynie posiadaczy specjalnych przepustek. Podczas rozprawy Katarzyna W. siedziała obok swojego obrońcy, a nie jak wcześniej zakładano za kuloodporną szybą. Na sali nie pojawił się jednak nikt z pokrzywdzonych - nie było rodziny kobiety, ani jej męża.

Proces Katarzyny W. jawny

Tuż po rozpoczęciu procesu obrońca z urzędu Katarzyny W., mec. Arkadiusz Ludwiczek, skierował wniosek do sądu o utajnienie procesu. Jak argumentował obrońca, w tej sprawie "media odegrały już swoją rolę - trudno określić, czy pozytywną, czy nie". - Szum medialny nie będzie sprzyjał temu procesowi - mówił. Zaakcentował, że w prawie obowiązuje domniemanie niewinności, Jego zdaniem w akcie oskarżenia, który w pewnej części został upubliczniony, nie udało się uniknąć pewnych nadinterpretacji, które wypaczyły sens informacji procesowej. - Wyłączenie jawności tej rozprawy leżałoby w interesie wymiaru sprawiedliwości - zapewniał Ludwiczek.

Obrońca: szum medialny nie będzie sprzyjał temu procesowi
Obrońca: szum medialny nie będzie sprzyjał temu procesowitvn24
Katarzyna W. prosi o utajnienie procesu
Katarzyna W. prosi o utajnienie procesutvn24

Wniosek swojego obrońcy poparła Katarzyna W. - Chciałam jeszcze tylko dodać, że chciałabym ochronić moją rodzinę przed tym, czego poniekąd jestem przyczyną, przed tym całym szumem, przed tymi wszystkimi doświadczeniami, które muszą jakoś znosić, więc dlatego popieram wniosek i bardzo proszę o wyłączenie jawności - mówiła kobieta. Prokuratura nie zgodziła się z tym wnioskiem. - Oskarżona zaprosiła media do swojego życia. (...) Nie da się już tego uniknąć - podkreślił prokurator. Sąd ostatecznie zdecydował o jawności procesu. Wyraził zgodę na nagrywanie go z wyłączeniem tych rozpraw, na których rozpatrywane będą dowody. Jak powiedział przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Adam Chmielnicki, nie zachodzą zgłoszone przez obrońcę przesłanki utajnienia, np. możliwość wywołania zakłócenia spokoju publicznego. - To niejawność mogłaby wywołać zakłócenie spokoju społecznego na szerszą skalę - argumentował sędzia. Jak dodał "jawność rozprawy jest gwarancją społecznej kontroli i obiektywizmu". Jak dodał, rozpoznawana sprawa ma charakter szczególny. Najważniejsza według sądu co do zasady przesłanka jawności to skutki publicznego wystąpienia oskarżonej w związku z jej apelem o poszukiwanie rzekomo uprowadzonego dziecka. - Społeczeństwo zaangażowało się w poszukiwania dziecka i ma prawo poznać przyczyny, dla których Katarzyna z W. z pokrzywdzonej stała się oskarżoną - argumentował Chmielnicki. Zdaniem sędziego na decyzję w sprawie jawności procesu wpływ miały też liczne spekulacje, które pojawiły się wokół sprawy. - Ostatnim argumentem przemawiającym za jawnym rozpoznaniem sprawy jest w związku z tym konieczność zakończenia spekulacji na temat przebiegu wydarzeń objętych aktem oskarżenia oraz możliwego udziału innych osób w tych wydarzeniach - zaznaczył sędzia.

"Chciałabym ochronić swoją rodzinę"
"Chciałabym ochronić swoją rodzinę"tvn24
Prokuratura prosi o odrzucenie wniosku o utajnienie jawności
Prokuratura prosi o odrzucenie wniosku o utajnienie jawnościtvn24
Sąd zdecydował, że proces będzie jawny
Sąd zdecydował, że proces będzie jawnytvn24

"Magda została celowo pozbawiona życia"

Prokuratura odczytując akt oskarżenia wobec matki Magdy zwróciła głównie uwagę na fakt, iż "śmierć półrocznej Madzi była wynikiem celowego działania, nakierowanego na pozbawienie jej życia".

Prokurator Zbigniew Grześkowiak zaznaczył, że kluczowe w sprawie okazały się lipcowe wyniki sekcji zwłok, potwierdzające fakt uduszenia dziecka. - Wiemy dzisiaj, dzięki zeznaniom świadków, analizom śladów i zabrudzeń na odzieży małoletniej, zapisom monitoringu, wynikom sądowo-medycznym oraz innym dowodom, że Magdalena W. zginęła 24 stycznia 2012 r. między godz. 16 a 16.30 w zajmowanym przez małżonków (...) mieszkaniu, (...) w czasie gdy przebywała w towarzystwie swojej matki - mówił Grześkowiak. Dodał, że w ocenie prokuratury dotychczasowe zachowanie oskarżonej było zręczną mistyfikacją, mającą na celu ukrycie faktu śmierci córki oraz skierowanie podejrzeń na inną osobę.

Katarzyna W.: Kochałam ją całym sercem

Po odczytaniu aktu oskarżenia sąd postanowił odebrać wyjaśnienia od Katarzyny W. Jej obrońca - po konsultacji z oskarżoną - wnioskował o wyłączenie jawności tej części rozprawy. Sąd zdecydował ostatecznie, że wyjaśnienia te - poza wskazanymi wyjątkami - będą jawne, ale bez możliwości ich rejestrowania audiowizualnego.

Ostatecznie Katarzyna W. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Odmówiła jednak składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. - Chcę skorzystać z prawa do odmowy składania wyjaśnień i udzielania odpowiedzi - mówiła Katarzyna W. W związku z tym sąd postanowił odczytać jej wyjaśnienia złożone podczas śledztwa. Obejmowały one m.in. kilkukrotne wyjaśnienia dotyczące dnia śmierci jej córki, m.in. samego, jak przekonywała śledczych, upadku dziecka. Katarzyna W. mówiła, że nie wie, dlaczego nie szukała pomocy, że próbowała sama ratować dziecko, że była zdezorientowana. Podkreśliła, że dziecko pochowała pod wpływem impulsu, by nie zostało poddane sekcji. - Ta cała historia z porwaniem, to za dużo razy kiwnęłam głową, że tak - przekonywała śledczych kobieta. - Ja wiem, że to moja wina, moja nieuwaga. To była perełka całej rodziny, ja ją kochałam. Ja o to dziecko walczyłam. Kochałam ją całym sercem - podkreślała w wyjaśnieniach Katarzyna W. Treść swoich notatek - wykorzystanych potem w akcie oskarżenia - tłumaczyła w zeznaniach m.in. wahaniami nastroju podczas ciąży. Akcentowała, że miała też inne notatki - pozytywne, również z modlitwami. W niektórych odpowiedziach na pytania śledczych oskarżona sugerowała też, że wpisane w wyszukiwarkę pytania, m.in. "czy można zabić bez śladów", mogą być związane np. z jednym z oglądanych przez nią filmów, a hasła dotyczące śmierci przez zaczadzenie - niesprawnymi piecami w mieszkaniu. Katarzyna W. co najmniej raz zaprzeczyła też, by wchodziła na strony internetowe związane m.in. z kremacją i pochówkiem niemowląt. - Ja nie zabiłam dziecka. Rodzina mi wierzy - zapewniała w wyjaśnieniach Katarzyna W. Poniedziałkowa rozprawa zakończyła się odczytaniem wyjaśnień oskarżonej kobiety. Następne rozprawy zaplanowano na 4 marca, 13 marca, 2 kwietnia i 15 kwietnia. Odbywać się one będą na mniejszej sali w policyjnych koszarach. Sprawa Katarzyny W. rozpoczęła się 24 stycznia 2012 roku, gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki, dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Ostatecznie na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Odczytano protokoły z zeznań Katarzyny W.
Odczytano protokoły z zeznań Katarzyny W.tvn24
Ruszył proces
Ruszył procestvn24

Autor: dp//gak / Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN24 Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak informuje miasto, może występować hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium