Ekolodzy urządzają happeningi, a kucharze rozgrzewają na patelniach tłuszcz. Dla większości Polaków własnoręczne zabicie karpia to duże wyzwanie. Mimo tego karp to jedyna ryba, którą kupujemy kiedy jeszcze się rusza.
Ekolog – karp w majtkach zapakowany w folię
- Usłysz bezgłośny krzyk! – Karp ma tyle receptorów bólu co człowiek! – można przeczytać na transparentach fundacji Gaja, która wypowiedziała wojnę tym, którzy karpia traktują niehumanitarnie. – Nie chodzi nam o to, by zaprzestać tradycji, ale te kilka godzin, które półżywa ryba spędza na mrozie w plastikowej reklamówce to przecież wielkie cierpienie – mówi organizator jednego z protestów, ekolog Jacek Bożek. W ramach happeningu rozbiera się do majtek i daje się kolegom zawinąć w plastikową folię.
Karp bez szans
Zdaniem ichtiologów, akcje polegające na wypuszczaniu do rzek kupionych w sklepach karpi nie mają większego sensu. Ryba wychowana w niewoli nie ma szans na przeżycie w naturze. Dlatego wypuszczając ją na wolność, skazujemy ją na odsuniętą w czasie śmierć głodową.
Szefowie kuchni warszawskich hoteli, pomimo powszechności karpi na stołach, uważają je za rarytas. – To królewska ryba, w kuchni towarzyszy nam od wieków – mówią.
Karp waleczny i przebiegły
Karp jest jedną z najważniejszych ryb hodowlanych. W Polsce stanowi połowę odławianych ryb słodkowodnych. Przez wędkarzy uważany za rybę waleczną i przebiegłą. Siedliskiem karpia są stawy i jeziora nizinne. W cieplejszych okresach występują w płytkich przybrzeżnych wodach, natomiast w chłodniejszych przy dnie.
Co karp je zanim go zjedzą
Karp w naturze odżywia się drobnymi zwierzętami wodnymi, owadami i ślimakami. W czasie żeru wydaje odgłosy przypominające mlaskanie. Jest bardzo ostrożny i płochliwy. Jeżeli nie trafi na wigilijny stół, może żyć ponad 20 lat. To bardzo płodna ryba, na każdy kilogram masy ciała samicy przypada średnio 100–200 tysięcy ziaren ikry. W wodach polskich nie odbywa naturalnego tarła, z powodu zbyt niskiej temperatury wody. Odmiany hodowlane są wyższe, grubsze i bardziej odporne na choroby. Największy z dotychczas oficjalnie zważonych karpii ważył 48,36 kilograma.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl