Janusz Kaczmarek zamierza złożyć w najbliższym czasie zawiadomienie o składaniu fałszywych zeznań przez Zbigniewa Ziobrę - m.in. przed sejmową komisją śledczą - w sprawie "afery gruntowej". Były prokuratur generalny domaga się z kolei aby prokuratura zajęła się ewentualnym nakłanianiem go przez Kaczmarka do mataczenia w sprawie przecieku z tej afery. To rezultaty piątkowego przesłuchania Ziobry przez rzeszowskich śledczych. Kaczmarek uczestniczy w ich postępowaniu w charakterze pokrzywdzonego.
Przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego trwało około 3,5 godziny. W śledztwie prowadzonym przez rzeszowską prokuraturę, dotyczącym przekroczenia uprawnień przez ABW, CBA i prokuratorów przy badaniu tzw. afery gruntowej, występuje on w charakterze świadka.
W przesłuchaniu brali udział także b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek i b. szef PZU Jaromir Netzel. Obaj mają w tym śledztwie status pokrzywdzonych.
Fałszywe zeznania - czyje, kiedy?
Ziobro po zakończeniu przesłuchania powiedział dziennikarzom, że będzie ono jeszcze kontynuowane. Ujawnił także, że złożył w prokuraturze wniosek o wyłączenie materiałów do odrębnego postępowania, aby ustalić czy Kaczmarek dopuścił się przestępstwa nakłaniania b. prokuratura generalnego do składania fałszywych zeznań i do mataczenia w sprawie o przeciek.
- Przypomnę, o czym mówiłem publicznie, pan Janusz Kaczmarek nakłaniał mnie, bym nie poinformował organów ścigania o tym, że został przeze mnie poinformowany o operacji specjalnej CBA. (...) Zawnioskowałem, aby prokurator prowadzący to postępowanie wyłączył materiał w tym zakresie - powiedział Ziobro.
(Janusz) Kaczmarek po raz kolejny udowodnił dzisiaj, że jest kłamcą, co stwierdziła, niezależnie od siebie prokuratura, jak i niezawisły sąd, w postępowaniu prowadzonym w związku z utrudnianiem śledztwa dotyczącego tzw. przecieku afery gruntowej. Fragment oświadczenia Zbigniewa Ziobry
"Kaczmarek jest kłamcą"
Po południu były minister poinformował z kolei w swoim oświadczeniu, że "w swoich zeznaniach dzisiaj i wcześniej konsekwentnie wskazywał, że Premier Jarosław Kaczyński i inne osoby związane ze śledztwem, w których zatrzymani zostali Kaczmarek i jego kompani, zawsze postępowali zgodnie z prawem".
To odpowiedź na informacje przekazywane przez byłego szefa MSWiA, jakoby Ziobro podczas przesłuchań miał "obciążać" swoich partyjnych kolegów - w tym prezesa. - Kaczmarek po raz kolejny udowodnił dzisiaj, że jest kłamcą, co stwierdziła, niezależnie od siebie prokuratura, jak i niezawisły sąd, w postępowaniu prowadzonym w związku z utrudnianiem śledztwa dotyczącego tzw. przecieku afery gruntowej - pisze Ziobro w oświadczeniu.
Były szef MSWiA powtarza
Po piątkowym przesłuchaniu Janusz Kaczmarek powiedział dziennikarzom, że po zakończeniu wszystkich czynności w tej sprawie złoży zawiadomienie do prokuratury o składaniu fałszywych zeznań przez Ziobrę, m.in. przed sejmową komisją śledczą.
Swoje pismo do prokuratury w Rzeszowie złożył już także Jaromir Netzel. Stwierdza on, że Zbigniew Ziobro swoimi zeznaniami obciąża byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. "Według zeznań świadka Zbigniewa Ziobry, pełniąc funkcję Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego, nieświadomy bezprawności działań podejmowanych przez CBA de facto działał pod wpływem i w zaufaniu do funkcjonariuszy CBA. Zbigniew Ziobro zeznał, że akceptując działania i wnioski funkcjonariuszy CBA nie wiedział, kogo one dotyczą, nie weryfikował, czy zawierają okoliczności poparte jakimkolwiek wiarygodnym materiałem operacyjnym" - napisał Netzel w piśmie, do którego dotarło RMF FM.
Kolejna runda
Ziobro i Kaczmarek rozmawiali z dziennikarzami jeszcze przed wejściem do budynku rzeszowskiej prokuratury. Europoseł PiS, pytany czego się spodziewa po dzisiejszym przesłuchaniu powiedział, że podchodzi do niego "jak do pewnego kabaretu czy opery mydlanej, która się toczy tylko po to, żeby odwrócić uwagę od istoty rzeczy". Dodał, że "panowie Kaczmarek and consortes (...) składali fałszywe zeznania, utrudniali śledztwo ws. przecieku".
Natomiast Kaczmarek powiedział czekającym w hallu prokuratury dziennikarzom, że podczas dzisiejszego przesłuchania odbędzie się kolejna runda pytań do Ziobry. Przypomniał, że przed pierwszym przesłuchaniem w sierpniu przygotował dla byłego ministra sto pytań, z których wówczas zadana została ok. połowa.
Ziobro posłucha swoich rozmów z Netzlem
Kaczmarek przekazał, że podczas przesłuchania "odtwarzane będą pewnego rodzaju rozmowy". Dodał, że chodzi o rozmowy między Ziobrą a Jaromirem Netzlem. Ostatecznie jednak rozmowy te odtwarzane jednak nie były. - Będzie kolejne przesłuchanie - uspokajał jednak po przesłuchaniu Kaczmarek.
Były szef MSWiA zaznaczył też, że on i Netzel będą chcieli, aby Ziobro ustosunkował się do treści tych nagrań. - Sądzę, że dzisiejsze przesłuchanie będzie jeszcze bardziej dynamiczne i ciekawsze niż poprzednie - dodał.
Przesłuchanie odbywało się w kancelarii tajnej rzeszowskiej prokuratury. Prokuratura bada, czy doszło do przekroczenia uprawnień przy podsłuchiwaniu i zatrzymaniu w sierpniu 2007 r. byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, b. szefa PZU Jaromira Netzla i b. szefa policji Konrada Kornatowskiego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24