Joe Biden odleciał do Waszyngtonu

Kończymy relację. Dziękujemy za uwagę.

Prezydencki samolot wystartował. Zakończyła się dwudniowa wizyta Joe Bidena w Polsce.

Joe Biden wsiadł już do Air Force One.

Prezydencka kolumna dojechała już Okęcie. Niedługo Biden odleci do USA.

Biden ruszył z Zamku Królewskiego.

Joe Biden z Zamku Królewskiego ma się udać na lotnisko, skąd odleci do Waszyngtonu.

Zakończyło się przemówienie Joe Bidena.

Biden: Mój Boże, ten człowiek nie może pozostać przy władzy na zawsze. Niech Bóg was błogosławi, niech broni naszych żołnierzy.

Biden: Nigdy nie odpuszczajcie nadziei, nie wątpcie, nie traćcie ducha. Nie lękajcie się. Dyktator chcący odbudować imperium nigdy nie da rady przeważyć nad miłością ludzi do wolności.

Biden: To jest zadanie naszego pokolenia, naszych czasów. Pamiętajmy o sile, która obaliła Mur Berliński i podniosła Żelazną Kurtynę. Z tą ogromną siłą nie poradził sobie Związek Radziecki. Dzisiaj widzimy to znowu. Dumni Ukraińcy pokazują, że siła ludzi jest większa niż wola jakiegokolwiek dyktatora.

Biden: Nie będzie łatwo, ale mrok autokracji nie sprosta kagankowi wolności.

Biden: Przybywam do Europy z jasnym przesłaniem dla NATO, G7, dla UE. Musimy teraz zobowiązać się, że musimy być w tej walce przez długi czas, musimy być zjednoczeni.

Biden: Europa musi zakończyć uzależenienie od rosyjskich paliw kopalnych. USA wam w tym pomoże.

Biden: Nie tym jesteście, to nie jest przyszłość, na jakąś zasługujecie. Ta wojna nie jest warta was, Rosjan. Musicie położyć jej koniec. Ameryka będzie stała ramię w ramię z wami.

Biden: 200 tysięcy Rosjan uciekło już ze swojego kraju. Chciałem coś powiedzieć Rosjanom. Wiem, że nie jesteście naszym wrogiem. Nie wierzę, że cieszycie się z mordowania niewinnych ludzi. Z ostrzeliwania szpitali, szkół, miast, odcinania dostaw, próby zagłodzenia Ukrainy. To nie są działania wielkiego narodu. Ze wszystkich narodów, wy, Rosjanie, na pewno pamiętacie, czym są podobne sytuacje. Niezależnie od tego, co doświadczyło wasze pokolenie, na pewno pamiętacie Leningrad, stacje metra przepełnione przez ludzi uciekających z domów. To jest dokładnie to, co dzieje się tearz na Ukrainie, po rosyjskiej agresji.

Biden: Rosja chciała rozbić NATO, a jest jeszcze bardziej zjednoczone.

Biden: Putin myślał, że Ukraińcy rzucą broń i nie będą walczyć. A siły rosyjskie napotkały opór dumnych Ukraińców.

Biden: Ta wojna już teraz jest strategiczną porażką dla Putina.

Biden: Robimy, co możemy, by dostarczyć pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna na Ukrainie.

Biden: Podczas wizyty na Stadionie Narodowym widziałem łzy w oczach matek. Uderzyła mnie też hojność Polaków, gotowość do tego, by pomagać i otworzyć serca.

Biden: Mamy święty obowiązek w ramach artykułu 5, by bronić każdego członka NATO, każdego kawałka ziemi.

Biden: Siły amerykańskie są w Europie po to, by bronić sojuszników z NATO.

Biden: Razem z sankcjami gospodarczymi na Rosję, Zachód zjednoczył się, by pomóc Ukrainie.

Biden: Gospodarka Rosji w najbliższych latach zostanie zmniejszona o połowę. Była 11 na świecie, a niedługo nie wejdzie nawet do 20 największych.

Biden: Uderzyliśmy sankcjami, by zniszczyć gospodarkę Rosji. Uderzyliśmy w serce rosyjskiej gospodarki.

Biden: Powaga tego zagrożenia wymaga szybkiej i przytłaczającej reakcji Zachodu.

Biden: Putin gwarantował, że nie wejdzie na Ukrainę, że nie zaatakuje. A wybrał wojnę.

Biden: Pamiętajmy o tym, że siła demokracji i jej działanie zawsze powinno się przeciwstawiać autokratom. Rosja chce przedstawić rozszerzenie NATO jako działanie imperialne. Ale to nieprawda. To sojusz obronny. NATO pracowało przez miesiące, by przekonać Rosję do rozmów. Chcieliśmy dyplomację, przedstawialiśmy propozycję, by zwiększyć bezpieczeństwo Europy. Putin każdą propozycję odrzucał, zasłaniał się kłamstwami. Rosja od początku chciała przemocy.

Biden: Putin jest bezczelny na tyle, żeby wierzyć, że jego siła daje mu prawo, by mówić takie rzeczy.

Biden: Dzisiaj Rosja zdławiła demokrację. Chce to zrobić też poza swoimi granicami, atakuje swoich sąsiadów. Putin mówi, że denazyfikuje Ukrainę. To absolutne kłamstwo.

Biden: Walka o demokrację nie zakończyła się razem z zakończeniem zimnej wojny. Przez ostatnie 30 lat siły autorkatów na całym świecie walczyły dalej. Wyrażając pogardę dla rządów prawa.

Biden: Moje przesłanie do Ukraińców przekazałem dzisiaj ministrom ukraińskim. Stoimy z wami. Kropka.

Biden: Te zasady łączą wszystkich - praworządność, wolność słowa, wolne wybory, wolność prasy. Te zasady są podstawą wolnego społeczeństwa. Ale one zawsze były atakowane, każde pokolenie musiało walczyć z wrogami demokracji.

Biden: Madeleine Albright stała się z jednym z największych czempionów demokracji na świecie. Była moją przyjaciółką. Zmarła trzy dni temu. Całe życie walczyła o zasady demokracji. Teraz Ukraińcy walczą o swój naród, o podstawowe zasady.

Biden: Zebraliśmy się tu, w tym pięknym mieście, przed zamkiem, który jest dowodem historii ludzkości i jej walki o wolność. Warszawa przez lata stała dumnie, walcząc o wolność i triumfując.

Biden: Bitwy, która trwa teraz, nie wygramy w ciągu miesięcy. Musimy się przygotować na długą walke.

Biden: Nic w tej bitwie o wolność nie było łatwe. To była długa i bolesna droga. Ale wyszliśmy z niej wolni, po wielkiej bitwie między demokracją a autokracją, między wolnością a uciskiem.

Biden: Później przyszła Solidarność. Wszyscy jesteśmy wdzięczni Lechowi Wałęsie.

Biden: Kiedy Jan Paweł II mówił te słowa, Związek Radziecki rządził żelazną pięścią, chowając się za żelazną kurtyną.

Biden: Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski przywiózł przesłanie o sile wolności, sile ludzi. W obliczu brutalnego systemu to przemówienie pozwoliło wyzwolić tę ziemię i całą Europę wschodnią.

Biden: Nie lękajcie się. To były pierwsze słowa, pierwszego polskiego papieża po jego wyborze. Te słowa zdefiniowały jego pontyfikat. Odmieniły świat.

Biden: To wielki zaszczyt tutaj być.

Joe Biden rozpoczyna przemówienie.

W uroczystości uczestniczy również m.in. minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow oraz ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca, a także liderka białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłana Cichanouska

Prezydent USA jest już na miejscu.

Joe Biden wyruszył z hotelu Marriott. Zmierza do Zamku Królewskiego.

Mieszkańcy Warszawy oraz turyści będą mogli oglądać przemówienie amerykańskiego prezydenta na telebimie ustawionym przez Zamkiem Królewskim. Teren przed samym zamkiem jest ogrodzony barierkami, zabezpieczają go policjanci. Widoczne są nie tylko biało-czerwone flagi, ale także flagi ukraińskie.

Na dziedzińcu Zamku Królewskiego zgromadziło się wielu polityków, członków rządu, prezydent, dziennikarze i innych zaproszonych gości. Jest też Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji.

Jak podawał wcześniej Biały Dom, przemówienie Bidena będzie dotyczyło "zjednoczonych wysiłków wolnego świata wspierającego naród ukraiński, pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za jej brutalną wojnę i obrony przyszłości zakorzenionej w zasadach demokratycznych".

Biden ma przemawiać około godziny 18. Na razie wciąż jest w hotelu Marriott.

Michał Broniatowski z Politico o nadchodzącej przemowie Bidena: Polska strona spodziewa się, że prezydent Biden ujawni jakieś nowe plany administracji USA. Spodziewano się, że już na czwartkowym szczycie NATO zostanie ogłoszone jakieś wzmocnienie wschodniej flanki w Polsce.

Trwają przygotowania do przemówienia Joe Bidena na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy: Rozmawialiśmy oczywiście o pomocy uchodźcom. Ale podziękowałem prezydentowi Bidenowi też za jego mocne słowa o polskiej demokracji. W tych trudnych czasach Polska musi być wzorem demokracji dla całego świata. Podziękowałem za jego słowa o praworządności i za ochronę wolnych mediów.

Minister obrony Mariusz Błaszczak rozmawiał z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.

Premier: Powiedziałem prezydentowi Bidenowi, że może liczyć na Polskę i chcemy także liczyć na USA.

Premier Mateusz Morawiecki: Polacy pokazują w tym wyjątkowym czasie próby, że jesteśmy zjednoczeni, że dzielimy się dobrem i że Ukraina może na nas liczyć.

Pojazdy prezydenckiej kolumny, w tym Bestia, wjechały do garażu podziemnego hotelu Marriott.

Joe Biden wyjechał ze Stadionu Narodowego. Teraz wraca do hotelu Marriott.

Biden o Putinie w kontekście bombardowania Mariupola: Jest rzeźnikiem.

Biden przy Stadionie Narodowym po rozmowach z uchodźcami: Zawsze jestem zaskoczony siłą ducha ludzi. To niesamowite. Ci ludzie chcą po prostu się przytulić, podziękować. Ukraińskie dzieci mówiły coś na zasadzie: "pomódl się za tatę, za brata, za dziadka". Pamiętam, jak to jest, kiedy ma się kogoś bliskiego w strefie wojny.

Duda: USA pamięta o Polsce, pamięta o sytuacji w Europie. Dzisiejsza wizyta to wyraźny znak. Obecność wojsk amerykańskich w Polsce również.

Duda: Joe Biden podkreślił, że niezależnie od okoliczności artykuł 5 wiąże i zapewnia wszystkim krajom NATO bezpieczeństwo. Stany Zjednoczone to gwarantują.

Duda: Poprosiłem prezydenta Bidena o przyspieszenie realizacji zamówień na sprzęt, aby wzmocnić nasze bezpieczeństwo. Chodzi o zestawy Patriot, wyrzutnie HIMARS, smoloty F-35 i czołgi Abrams.

Duda: Głównych tematów rozmów z Joe Bidenem było dużo. Przede wszystkim bezpieczeństwo Polski i naszej części Europy, o wspieraniu Ukrainy, o pomocy humanitarnej. Rozmawialiśmy też o współpracy militarnej między Polską a USA.

Prezydent Andrzej Duda na wystąpieniu dla mediów: Joe Biden spotyka się teraz z uchodźcami z Ukrainy na Stadionie Narodowym w towarzystwie premiera Morawieckiego i prezydenta Warszawy Trzaskowskiego. To znak tego, że polskie władze współdziałają ze sobą.

​

Biden spotkał się na Stadionie Narodowym z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i premierem Mateuszem Morawieckim.

O godzinie 15.15 Andrzej Duda udzieli wypowiedzi dla mediów.

Prezydent USA dotarł na Stadion Narodowy.

Joe Biden wsiadł już do swojej limuzyny - Bestii. Kolejnym punktem wizyty jest Stadion Narodowy, gdzie prezydent USA razem z prezydentem Warszawy i premierem zobaczy, jak udzielana jest tam pomoc uchodźcom.

Wojciech Kolarski z kancelarii prezydenta poinformował, że spotkanie Bidena i Dudy w cztery oczy trwało godzinę, choć pierwotnie było zaplanowane na 15 minut.

Renata Nowaczewska, amerykanistka z Uniwersytetu Szczecińskiego, wskazywała w TVN24, że najważniejszymi słowami Bidena były zapewnienia o przywiązaniu do artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.

Na mocy tego artykułu "strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim" i deklarują, że "udzielą pomocy stronie lub stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi stronami, działania, jakie uznają za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej"

Dalsza część rozmów odbędzie się bez obecności mediów.

Biden: Naprawdę, artykuł 5 jest dla nas świętym obowiązkiem. Możecie na nas liczyć. Za wolność waszą i naszą.

Biden: Dziękuję panu, panie prezydencie, za to, że jest pan otwarty na współpracę, że informuje nas pan o tym, co myślicie, co was niepokoi.

Biden: Otworzymy nasze granice dla kolejnych 100 tysięcy uchodźców.

Biden: Polska przyjęła na siebie ogromną odpowiedzialność. Powinno ją ponosić całe NATO.

Biden: Bardzo ważne jest, żebyśmy utrzymali pełne partnerstwo w naszych dalszych krokach.

Biden: NATO powinno być absolutnie, w pełni zjednoczone. Żadnych podziałów, żadnych rozbieżności. Jestem pewien, że Putin liczył na to, że nas podzieli, że oddzieli flankę wschodnią od reszty. Ale nie dał rady, z tego się cieszę. Pozostaliśmy zjednoczeni.

Biden: Artykuł 5 jest naszym świętym obowiązkiem i dotyczy każdego członka NATO.

Biden: Mówiliśmy o konieczności stałego kontaktu.

Biden: Nauczyliśmy się, że nie możemy się dystansować od tego, co się dzieje w Europie, bo prędzej, czy później do nas też to przyjdzie.

Biden: W cztery oczy rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Również o zdolności Ameryki do sprostania oczekiwaniom reszty świata. W tej chwili ta odpowiedzialność opiera się na zjednoczonej, wspólnej Europie.

Biden: 25 lat temu, kiedy przemawiałem na Uniwersytecie Warszawskim, po tym, jak dokładaliśmy starań, by Polska wstąpiła do NATO, zacząłem od słów "za wolność naszą i waszą". Powiedziałem to wtedy, mówię to teraz. Najważniejszą rzeczą, która sprawia, że stoimy razem są wartości. Wolność, wolność prasy, działanie w przejrzysty sposób, ludzie mają prawo do wyboru.

Głos zabiera Joe Biden.

Duda: Stoimy przy USA, chcemy wspólnie realizować tę politykę, liczymy na twarde przywództwo USA w NATO.

Duda: Panie prezydencie, to bardzo trudna sytuacja. Rosyjska agresja na Ukrainę i tragedia narodu ukraińskiego. My wiemy, co to znaczy rosyjski imperializm i atak ze strony Rosji. Dziękujemy za pańską obecność, za pana silne przywództwo, za twardy głos USA w tej sprawie.

Duda: Wszystkie więzi USA i Polski wzmacnia ogromnie pana wizyta, panie prezydencie. Jesteśmy za nią wdzięczni.

Duda: W przyszłym roku przewidujemy 3 procent PKB na obronność. Chcemy kupować w przyszłości nowoczesne wyposażenie wojskowe produkowane w USA.

Duda: Cieszymy się ze wszystkich inwestycji amerykańskich w Polsce. Witamy z radością również amerykańskich żołnierzy, którzy są wysyłani do naszego kraju, na wschodnią flankę NATO.

Duda: Wierzę, że partnerstwo między USA a Polską w zakresie rozwoju energetyki nuklearnej w Polsce będzie realizowane.