W związku z wizytą prezydenta USA, w sobotę w centrum stolicy występowały duże utrudnienia komunikacyjne. Służby, ze względów bezpieczeństwa, nie podawały tras przejazdu Joe Bidena. Najpewniejszymi środkami transportu były metro i pociągi.
"Nie powinniśmy poruszać się na pamięć"
Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji, zaapelował do kierowców, żeby w sobotę omijali centrum Warszawy.
Jak zaznaczył działania policyjne będą podzielone na różne obszary. - Tym najbardziej widocznym dla wszystkich ludzi są działania związane z zabezpieczeniem w ruchu drogowym, które oznaczają nic innego jak wyłączenia w ruchu kołowym. Również wyłączenia związane z ruchem pieszym, ale także o utrudnienia związane z parkowaniem - wyjaśnił policjant.
Dodał, że na pewno nie powinniśmy poruszać się na pamięć i zwracać uwagę na znaki. - Wykonywać polecenia podmiotów kierujących - tutaj mówimy m.in. o SOP, straży miejskiej oraz policjantach, którzy będą mieli wiodącą rolę w kierowaniu ruchem drogowym - podkreślił.
Utrudnienia czekają też pasażerów komunikacji miejskiej. - Spodziewamy się wprowadzania operacyjnych wyłączeń ruchu na głównych ulicach Warszawy. W sobotę prezydent będzie poruszał się po mieście. Trzeba liczyć się z tym, że ulice na trasie jego przejazdu będą zamykane już przed przejazdem kolumny prezydenckiej - powiedział rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert. Zaznaczył, że komunikacja miejska będzie funkcjonowała na tyle, na ile pozwolą służby państwowe.
- Będziemy kierowali autobusy i tramwaje na trasy objazdowe, na przejezdne ciągi komunikacyjne. Na naszej stronie i w mediach społecznościowych na bieżąco będzie prowadzona relacja z sytuacji na warszawskich ulicach. Będziemy tam informowali o tym, jakie autobusy i tramwaje zmieniły swoje trasy i którędy jadą - zaznaczył rzecznik ZTM. - Zalecamy, jak przy każdym tego typu wydarzeniu w mieście, korzystanie z metra i z pociągów, które w Warszawie przejeżdżają pod ziemią - tunelem średnicowym, czyli nie są wrażliwe na zmiany w ruchu drogowym - dodał.
Zmiany w transporcie publicznym
Kunert zaznaczył, że utrudnienia będą duże. - To wizyta na bardzo wysokim szczeblu. W czasie pobytu prezydenta Stanów Zjednoczonych, mamy takie doświadczenia z poprzednich wizyt, zawsze działania służb ochrony są rozbudowane i wprowadzane są duże zmiany w ruchu drogowym. Trzeba liczyć się z dużymi zmianami w Warszawskim Transporcie Publicznym - podkreślił. Polecił też sprawdzanie informacji i według tego ustalanie trasy swojej podróży.
- Jeżeli zobaczymy jakąś niepokojącą sytuację, coś, co wzbudzi u nas zaniepokojenie, powinniśmy o tym niezwłocznie poinformować służby. Tak, żeby to wszystko zostało sprawdzone, byśmy mogli mówić o tym, że po raz kolejny Warszawa okazała się bezpieczna - zaapelował nadkom. Marczak.
Warszawski ratusz również przypomina o utrudnieniach komunikacyjnych. W sobotę, przez cały dzień, ruch będzie wstrzymywany w Al. Jerozolimskich i na Trakcie Królewskim (Krakowskie Przedmieście – Al. Ujazdowskie) oraz na ulicach poprzecznych. Możliwe będą także zmiany w ruchu na Wisłostradzie. Wieczorem, gdy kolumna prezydenta USA będzie jechała na Lotnisko Chopina, ponownie wyłączona z ruchu będzie ul. Żwirki i Wigury.
W trakcie pobytu prezydenta USA w Warszawie służby państwowe mogą zdecydować o wyłączeniu z ruchu także innych ulic.
Informatorzy WTP, relacja na żywo w sieci
W sobotę pasażerom będzie pomagało kilkunastu informatorów. W kluczowych miejscach pokierują do najlepszego dostępnego środka transportu. Na warszawskich ulicach będzie pracowało kilkudziesięciu instruktorów nadzoru ruchu.
Aktualne informacje dotyczące funkcjonowania Warszawskiego Transportu Publicznego będzie można sprawdzić na stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych Warszawskiego Transportu Publicznego.
Autorka/Autor: kz, kk
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24