To rząd spełnionych obaw i niespełnionych obietnic - powiedziała w "Tak jest" była premier Ewa Kopacz. Oceniła w ten sposób mijające 100 dni gabinetu Beaty Szydło.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek przekazał, że w piątek Beata Szydło podsumuje 100 dni pracy swojego gabinetu.
W "Tak jest" w TVN24 była premier Ewa Kopacz oceniła, że to "rząd spełnionych obaw i niespełnionych obietnic". Odniosła się do sztandarowego projektu PiS "Rodzina 500 plus". Jej zdaniem nie jest to spełniona obietnica, ponieważ rodziny nie otrzymają pieniędzy na każde dziecko.
- Nie można oszukiwać i na kłamstwie wygrywać wyborów. Oszukano nie tylko rodziców, ale również dzieci - podkreśliła Kopacz. Dodała, że PO, składając własny projekt "500 plus", chciała obnażyć oszustwo wyborcze.
Kopacz: dokonano podziału na lepszych i gorszych
Ewa Kopacz zapewniła, że kiedy sama była premierem, realizowała "bardzo kompleksową politykę prorodzinną". Przypomniała m.in., że "od 1 stycznia dzięki polityce jej rządu każda matka otrzymuje 1000 zł świadczenia rodzicielskiego przez 12 miesięcy". - Tutaj nie ma podziału. Nie dzielimy dzieci na lepszych i gorszych. Nie dzielimy matek na lepszych i gorszych - zaznaczyła. Dodała, że natomiast dzisiaj ten podział został dokonany. - Dokonali go ci, którzy mówią, że będą po raz pierwszy promować przełomową politykę prorodzinną - oceniła.
Zaznaczyła, że "jej rząd doceniał seniorów i widział ich w polityce prorodzinnej jako jej element". - Nie słyszę rozwiązań dotyczących seniorów. Wręcz przeciwnie. Ich również oszukano. Obiecano im darmowe leki, jeśli ukończą 75. rok życia. Dzisiaj z wyliczeń i budżetu, który przedstawiono, ta forma pomocy dla każdego, kto ukończy 75 lat to 3 zł i 47 groszy - zauważyła.
"Rząd zrealizował sprawy, których nie sygnalizował"
Kopacz powiedziała, że paradoksalnie jedna rzecz temu rządowi się udała. - Zjednoczyli Polaków, którzy wyszli na ulice w obronie wartości, które są nadrzędne. Rzeczywiście to im się udało. Że Polacy wyszli na ulice i to w ciągu kilkunastu dni po ogłoszeniu tych wszystkich szokujących zmian, które nota bene nie były zapowiedziami w kampanii wyborczej - oceniła.
Dodała, że ten rząd zrealizował sprawy, których nie sygnalizował i nie promował w kampanii wyborczej. - Te, które promował, niestety dzisiaj nie są tematem obrad parlamentu - zwróciła uwagę była premier.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24