Niedźwiedź brunatny - z zanikiem mięśni, bez pazurów, bez kłów - jadł popcorn, a kajman, który okazał się krokodylem, z pyskiem związanym taśmą był dotykany przez widzów. Powiatowi lekarze weterynarii kilkadziesiąt razy kontrolowali ten cyrk. - Nie prowadzili obserwacji ani badań klinicznych zwierząt. Nie mierzyli pojemników, w których były trzymane. Bazowali na informacjach przekazanych od przedstawicieli cyrku - mówi prokurator. Cyrk został ukarany. Lekarze - nie.Artykuł dostępny w subskrypcji
- Przyjaciele, co? - mówi kobieta do dziecka na widok mężczyzny karmiącego niedźwiedzia brunatnego z ręki przez kratę popcornem. - O jeja, o jeja, jaki misiaczek. Ale łapę ma dużą, co?