To był uroczysty, ważny dzień dla Polski i Polaków, gdzie ludzie zachowywali się normalnie, a my próbujemy w tym znaleźć incydent. Nie róbmy z takiej wyszczególnionej wypowiedzi czegoś więcej, niż to padło - powiedział w "Tak jest" w TVN24 Jan Krzysztof Bielecki, komentując kilkusekundowe nagranie, na którym widać, jak Jarosław Kaczyński opuszcza Arkady Kubickiego po przemówieniu Joe Bidena. Według aktywisty Barta Staszewskiego, który opublikował nagranie, prezes PiS zwraca się do Bieleckiego, mówiąc, że amerykański prezydent "nic nie powiedział".
We wtorek prezydent Joe Biden wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego. - Kiedy Rosja dokonała inwazji, była to próba dla Ukrainy - podkreślił. Jak ocenił, "cały świat został poddany próbie, Ameryka została poddana próbie, NATO, wszystkie państwa demokratyczne". Podkreślał przy tym, że w obliczu wojny NATO stało się "bardziej zjednoczone i mocniejsze niż kiedykolwiek wcześniej".
Co powiedział prezes Jarosław Kaczyński?
Niedługo po przemówieniu amerykańskiego prezydenta aktywista Bart Staszewski opublikował w mediach społecznościowych kilkusekundowe nagranie, na którym widać, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński opuszcza Arkady Kubickiego. Według Staszewskiego, Kaczyński komentuje zakończone chwilę wcześniej wystąpienie Bidena słowami "nic nie powiedział". Kaczyńskiego słychać jednak słabo, część internautów twierdzi, że z jego ust padły słowa "nic nie powiedziałem".
CZYTAJ TAKŻE: Tusk, Kaczyński, Wałęsa, Komorowski. Politycy ramię w ramię słuchali prezydenta USA >>>
Według Staszewskiego, wypowiedź była skierowana do byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego.
Bielecki: wiele hałasu o nic
Sam Bielecki został o to zapytany w środę w programie "Tak jest" w TVN24.
- Odpowiem w konwencji tego wczorajszego wydarzenia, w konwencji języka angielskiego, który wczoraj dominował - "much ado about nothing". Szekspir 400 lat temu z hakiem wymyślił tę komedię, graną do dzisiaj. I myślę, że to oddaje - "wiele hałasu o nic". Poproszę o następne pytanie - odpowiedział, nawiązując do sztuki Williama Szekspira "Wiele hałasu o nic" ("Much Ado About Nothing").
- Miałem wrażenie, że w czasie tej uroczystości wiele osób zachowywało się niestandardowo i niezwykle uprzejmie. Myślę, że nie widziałem zgromadzenia polskich polityków, gdzie wszyscy byliby tak uprzejmi, grzeczni, pozdrawiali się, witali się. Jarosław Kaczyński, przechodząc, zobaczył mnie i się przywitał. Nagle odkrywamy, że zupełnie naturalne zachowania są czymś nadzwyczajnym. Prezydent Duda zatrzymał się, żeby przywitać się z Donaldem Tuskiem, siłą rzeczy stał obok - opisywał były premier.
- To był uroczysty, ważny dzień dla Polski i Polaków, gdzie ludzie zachowywali się normalnie, a my próbujemy w tym znaleźć incydent - mówił Bielecki. - Nie róbmy z takiej wyszczególnionej wypowiedzi czegoś więcej, niż to padło - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@BartStaszewski