Elżbieta Jakubiak, czyli przykład kariery politycznej w iście hollywoodzkim stylu. Zaczynała od wyścigu do fotela wójta gminy, później była sekretarką w Sejmie, a w końcu stała się posłanką, której wpływów w partii obawiają się najbardziej prominentni działacze.
Elżbieta Jakubiak urodziła się w Zatorach na Mazowszu. Karierę polityczną próbowała robić w sąsiedniej Somiance, 60 km od Warszawy.
Było to osiem lat temu. Teraz mało kto ją tam pamięta, ale dlatego, że wybory na wójta gminy przegrała.
Przez sekretariat do ratusza
Do polityki, tej większej, dotarła przez sekretariat wicemarszałków Sejmu - Jacka Kurczewskiego i Olgi Krzyżanowskiej. - Mogę o niej powiedzieć same najlepsze rzeczy. Rzeczowa, konkretna – wymienia zalety swojej byłej sekretarki była wicemarszałek Sejmu z Unii Wolności.
Innemu politykowi UW, Jackowi Taylorowi, najbardziej rozpoznawalna obecnie członkini PiS, zawdzięcza dalszą karierę polityczną. To Taylor polecił ją Lechowi Kaczyńskiemu, który kompletował swój ratuszowy skład, gdy obejmował szefostwo stolicy.
Później przeniosła się do poselskich ław i ministerstwa sportu, na czele którego stanęła.
Zagrożenie
Była lubiana, ale też wielu nie darzyło jej sympatią. Tak jak obecnie w szeregach PiS, gdzie ma kilku wrogów, którzy są zazdrośni o jej wpływy, co skutkowało ostatnimi kłopotami.
- Mam dużo korzeni chłopskich. Na pewno się nie dam. Chłopki nigdy się nie dadzą – zapowiadała niedawno w "Kropce nad i".
Źródło: tvn24