"Jak spotkaliśmy się (z Chlebowskim) przy wódce..."

Aktualizacja:
Drzewiecki o tym nie wspomniał
Drzewiecki o tym nie wspomniał
TVN24\PAP
Drzewiecki o tym nie wspomniałTVN24\PAP

Już po wybuchu afery hazardowej Ryszard Sobiesiak widział się Mirosławem Drzewieckim. Do spotkania doszło w jednej z restauracji na Florydzie i "było na nim coś tam" o aferze hazardowej. Tak biznesmen zeznał na niejawnym posiedzeniu komisji śledczej. Zaprzeczył tym samym temu, co powiedział sejmowym śledczym były minister sportu Mirosław Drzewiecki. Polityk zataił to spotkanie. Sobiesiak mówił też o znajomości ze Zbigniewem Chlebowskim.

Przeczytaj zeznania Ryszarda Sobiesiaka (w trybie niejawnym od str. 128)

Komisja hazardowa opublikowała we wtorek stenogramy z przesłuchania Ryszarda Sobiesiaka za zamkniętymi drzwiami (11 lutego). Biznesmen był bardziej rozmowny niż w obecności dziennikarzy (wymusił na śledczych posiedzenie niejawne), ale na wiele pytań odmówił odpowiedzi, albo zasłonił się niepamięcią. Tak postąpił w przypadku tych, które dotyczyły przebiegu rozmów z politykami PO, podsłuchanych przez CBA.

Nie odpowiedział np. na pytanie posłanki PiS Beaty Kempy, jaką "prawdziwą wojnę" stoczył Chlebowski i "co wyprostował", o czym informował go w rozmowie telefonicznej.

- Proszę mnie więcej nie pytać, bo ja całe życie byłem podsłuchiwany - stwierdził Sobiesiak. A potem podkreślił, że nie pamięta, o czym rozmawiał prawie dla lata temu.

Przyznał natomiast, dlaczego w ogóle zgodził się zeznawać, choć w jawnej części swojego przesłuchania, tego nie zrobił. - Ja chciałem przyjść, powiedzieć: pocałujcie mnie w nos, ale później się wystraszyłem, że mnie zamkniecie jeszcze za nic, już mnie raz chcieli zamknąć, nie wiem za co, i drugi raz... – powiedział Sobiesiak. I podkreślił, że podobnie - jak na posiedzeniu zamkniętym - "że nie ma żadnej afery".

Spotkanie na Florydzie. Kto się obraził?

Najważniejsze, co powiedział sejmowym śledczym Sobiesiak dotyczy jego spotkania z Drzewieckim. Były minister sportu zeznał, że ostatni raz widział się z biznesmenem 22 września 2009 r. w warszawskim hotelu Radisson, czyli na ponad tydzień przed wybuchem afery hazardowej.

Sobiesiak przyznał natomiast, że widział Drzewieckiego na przełomie października i listopada ub. roku na Florydzie, gdzie obaj mają mieszkania. - To on do pana dzwonił, czy pan do niego - dociekał poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz.

Sobiesiak: – Chyba ja jego (Drzewieckiego) szukałem. Adwokat Sobiesiaka: – Nie jesteś pewien.

– Chyba ja jego szukałem – przyznał Sobiesiak. Ale zareagował jego adwokat, podpowiadając: – Nie jesteś pewien.

Sobiesiak opowiedział jednak o spotkaniu, podkreślając, że nikt by nie uwierzył, że doszło do niego przypadkiem. - Siedzę na ławce, czytam gazetę, moja córka buszuje po jakimś shoppingu i... podjeżdża pan Drzewiecki, widzę jak wysadza żonę i jedzie dalej. I nie widzi nawet mnie. I pani Nina idzie, witam się z nią. No, i przez panią Ninę się umówiłem. Miał tam przyjechać za dwie godziny czy za kiedyś. Żeśmy się raz tam widzieli - opowiadał Sobiesiak.

Według jego relacji, panowie rozmawiali "coś tam o aferze hazardowej", jednak samo spotkanie przebiegało w mało przyjaznej atmosferze. - To była taka rozmowa, ja nie wiem, on był obrażony na mnie, ja na niego - mówił Sobiesiak.

- Obrażony, obrażeni? - dopytywał poseł Arłukowicz. - No, facet stracił stanowisko, o aferze na pewno rozmawialiśmy, ale nie pamiętam, o czym - utrzymywał.

"Dopłaty" Dla branży było to totalne dziadostwo"

Dopytywany przez posła PiS Zbigniewa Wassermanna, czy rozmawiał z Drzewieckim o ustawie hazardowej, odpowiedział: - Mówię, no o co ci chodzi, przecież człowieku, ja ci nic nie prosiłem, nic ci nie mówiłem. Mogłeś robić co chcesz, a teraz jest wszystko, że myśmy coś umówili. Ja nie miałem pojęcia zielonego, co on robił z tymi 10 proc. raz dawał, raz odbierał.

Sobiesiak przekonywał w ten sposób, że nie chciał załatwić poprzez Drzewieckiego usunięcia z ustawy hazardowej zapisów o dopłatach od gier nieobjętych monopolem państwa, czyli jednorękich bandytów (tego właśnie miała dotyczyć cała afera hazardowa).

Miał tylko mówić, że dopłaty to kiepski pomysł. Pytany, czy rozmawiał o tym ze Zbigniewem Chlebowskim, byłym szefem klubu PO, odpowiedział: -Jak spotykaliśmy się gdzieś tam przy wódce... Ja kiedyś, z tego co pamiętam, chyba nawet ten stenogram czytałem, ja gdzieś tam krzyczę do Mirka. Może byliśmy gdzieś przy wódce, albo to... mówiłem: co robicie, zobaczycie co się z tym stanie.

Według biznesmena, Drzewiecki dopłaty robił dla siebie, czyli resortu. - Miał jakąś tam ideę. A dla branży było to totalne dziadostwo - stwierdził Sobiesiak.

Do Chlebowskiego z różnymi sprawami

Jak spotykaliśmy się gdzieś tam przy wódce... Ja kiedyś, z tego co pamiętam, chyba nawet ten stenogram czytałem, ja gdzieś tam krzyczę do Mirka. Może byliśmy gdzieś przy wódce, albo to... mówiłem: co robicie, zobaczycie co się z tym stanie. Ryszard Sobiesiak

Sobiesiak zeznał, że poznał Chlebowskiego na turnieju golfowym. Ale jak zastrzegł, nie poprzez byłego wicepremiera Grzegorza Schetynę.

Nie potrafił sobie przypomnieć, kiedy dokładnie poznał Mirosława Drzewieckiego. Jak stwierdził przeszedł na "ty" jakieś 12 lat temu, kiedy zaczął grać w golfa.

Nie chciał przyznać, czy rozmawiał z Chlebowskim o swoich interesach. Twierdził, że zwracał się do niego z "różnymi sprawami", dzwonił z pytaniem, kiedy polityk PO będzie na Dolnym Śląsku.

Przyznał, że znajomości z politykami PO wykorzystywał do reklamy swojej firmy (hotelu Szarotka w Zieleńcu). - Jest prawdą, że za każdym razem go zapraszałem, bo wiedziałem, że jak Chlebowski przyjedzie do Zieleńca, czy pokazałby się Schetyna, który nigdy się nie pokazał, czy pokazałby się Drzewiecki, który nigdy się nie pokazał, to zaraz za tym jadą ludzie – powiedział Sobiesiak.

Biznesmen opowiedział sejmowym śledczym o wycince lasu pod swoją inwestycję w Zieleńcu (rozpoczął, nie mając stosownych pozwoleń, a interweniował, by je otrzymać u Chlebowskiego i Drzewieckiego - rozmowy na ten temat zarejestrowało CBA).

Twierdził, że wszystko odbyło się pod nadzorem leśniczego, "po wymierzeniu drzew, gdzie, co mogę zrobić" (potem po kontroli Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych na biznesmena nałożono karę).

Sobiesiak o Rosole...

Pytany przez posła Arłukowicza, gdzie poznałasystenta byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego Marcina Rosoła, odpowiedział: - Chyba w Krakowie.

- W Krakowie? Na tych "Orlikach" (boiska - red.) - dociekał polityk Lewicy.

- Tak, chyba tak - potwierdził Sobiesiak.

- A po, co pan pojechał wtedy te "Orliki" oglądać? - dopytywał Arłukowicz.

- Ja nie oglądałem tych "Orlików" - prostował Sobiesiak.

- To po, co pan pojechał do Krakowa - pytał dalej poseł Lewicy.

- Ja jechałem do Zakopanego chyba panie pośle. Nie pamiętam - odpowiedział biznesmen. I potem tłumaczył: - No, ja parę razy wyjechałem z Łodzi, z Wrocławia w drugą stronę niż myślałem i na autostradzie się kapnąłem, że nie to. Więc ludzie mi mówią: weź se kierowcę będziesz wiedział, gdzie jeździsz. Więc może jechałem do Zakopanego, no nie wiem. Ale jechałem w tą stronę i dzwoniłem do pana Drzewieckiego i z nim rozmawiałem.

Zastrzegł jednak, że nie budował z Drzewieckim żadnych "Orlików". Miał inny genialny - jak się wyraził - pomysł na biznes, ale były szef CBA Mariusz Kamiński "podciął mu łapy". Chodziło, jak wyjaśnił posłom - by w Warszawie były gondole na wzór Wenecji. - W każdym mieście europejskim jest coś takiego, gdzie ludzie jadą i przejeżdżają nad rzeczką i patrzą na całą Warszawę - tłumaczył w swoim stylu, Sobiesiak. Dodał, że chciał z tym ruszyć przed Euro 2012.

Biznesmen pytany o pobyt w jego ośrodku w Zieleńcu Rosoła, zapewnił, że on sam zapłacił. Podobnie, jak inni politycy.

- Ja nie wiem skąd jest pan Rosół, ja byłem wtedy w Ameryce. Dzwoniłem do syna, albo on do mnie i mówię: postaw temu Rosołowi piwo. A on mówi: ja chciałem, ale on mówi: tu, kosztuje 6 złotych piwo, a u nas w Warszawie 12 złotych. Nie chciał nawet tego – relacjonował Sobiesiak.

... i o biznesowym konkurencie

Biznesmen odpowiadając na pytanie posła PiS Zbigniewa Wassermanna, czy prezes ZPR Zbigniew Benbenek jest traktowany przez niego, jak konkurencja, stwierdził: – Pan Benbenek zagarnął mienie państwowe.

Według Sobiesiaka, miał bowiem kupić za 500 tys. zł kupił Pałac Prymasowski w Warszawie i nie jest to jedyny przykład nagannych zachowań konkurenta. Nie chciał jednak powiedzieć sejmowym śledczym, o co chodzi. - Nie będę już na niego nadawać - uciął wątek biznesmen.

"Bałem się wracać"

Na jawnym posiedzeniu Sobiesiak wielokrotnie atakował byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Nie inaczej było w części niejawnej.

Biznesmen stwierdził, że - wbrew temu, co mówił były szef CBA - po wybuchu afery hazardowej wcale nie uciekł z kraju. - Wsiadłem w samochód i pojechałem sobie z domu. Nie uciekłem, tylko wyjechałem. I przyjechałem. A pan Kamiński kłamie jak we wszystkim. No, we wszystkim to może nie, ale największy agent w Polsce i staje ten, staje, przed szanowną komisją, robi wystąpienie, a ja w tym czasie jestem w Polsce i mówi, że uciekłem, że boję się wrócić. Pewnie, że się bałem, bo myślałem, że mnie zamknie - relacjonował Sobiesiak.

Przyznał, że gdyby w grudniu ub. roku miał taką wiedzę jak obecnie, nie wróciłby z USA. - W życiu nie przeżyłem takiego horroru.... Wracałem, bałem się. Ja statkiem, drogą, już stałem na schodach w samolocie i się wracałem. Jeden pan mi mówił: wracaj, drugi: nie, idiota jesteś. Przyjaciele moi do mnie mówili: idiota. No, uwierzcie mi, jakbym wiedział to, co teraz wiem, bym nie przyleciał w grudniu do Polski. Znaczy w grudniu do Europy. Nie przyleciałbym, jakbym to wiedział wszystko - podkreślał Sobiesiak.

Poseł Wassermann w trakcie zadawania pytań rzucił w kierunku Sobiesiaka: - Ja myślę, że się pan przekona do pana Kamińskiego.

- Jezus Maria, nie... - odpowiedział biznesmen.

Źródło: tvn24.pl, Bild.de

Źródło zdjęcia głównego: TVN24\PAP

Pozostałe wiadomości

W niedzielę o godzinie 16 odbędzie się w Krakowie obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie którego zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Trybunał Konstytucyjny uznał, że odsunięcie Dariusza Barskiego z funkcji prokuratora krajowego było niezgodne z konstytucją. Do orzeczenia odniosła się rzeczniczka prokuratora generalnego i Prokuratury Krajowej, która oceniła, że budzi ono "pewne wątpliwości w kontekście zakresu rozstrzygnięcia". Prokurator Anna Adamiak zauważyła też, że w składzie orzekającym zasiadało dwoje sędziów, którzy podlegają z mocy prawa wyłączeniu.

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Źródło:
TVN24, PAP

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

33-letni kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał do sklepu. Jak informuje policja w Żorach (Śląskie), nikomu nic się nie stało, a mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.

Stracił panowanie nad autem i wjechał do sklepu

Stracił panowanie nad autem i wjechał do sklepu

Źródło:
tvn24.pl

Grupa saperów została wysłana na teren lotniska Gatwick pod Londynem po tym, gdy służby bezpieczeństwa zidentyfikowały w jednym z bagaży zakazany przedmiot. Wcześniej jeden z dwóch terminali lotniska został ewakuowany. Po zakończonej akcji policji został ponownie otwarty.

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

Źródło:
Reuters, PAP

Ubiegłoroczna koronacja Karola III kosztowała Wielką Brytanię 72 miliony funtów - ujawniono w opublikowanym w czwartek rządowym raporcie. Była to największa uroczystość na Wyspach od 70 lat, której przebieg śledziły dwa miliardy osób na całym świecie. Władze opisały ją jako "moment, który zdarza się raz na pokolenie". Zdaniem przeciwników monarchii wydarzenie zorganizowano jednak zbyt wystawnie i oskarżają oni rząd o marnotrawienie publicznych pieniędzy "na paradę jednej osoby".  

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Źródło:
PAP, The Guardian, BBC

Biznesmen z Sycylii odnalazł na terenie swojej posiadłości końską głowę. Przed wejściem do jego domu ułożono też fragmenty innych martwych zwierząt. Zdaniem lokalnych śledczych może to stanowić reakcję na jego odmowę współpracy z mafią, nawiązującą do sceny z filmu "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli.  

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Źródło:
Rai News, The Guardian

"Ogromny błąd", "wpadnięcie w pułapkę", "zdrada interesów" - tak oceniana jest pierwsza podróż zagraniczna nowego prezydenta Indonezji do Chin. W podpisanych wówczas dokumentach znalazł się zapis, który wskazuje na uznanie istnienia chińskich roszczeń terytorialnych. Eksperci nie mają wątpliwości: Pekin zyskał cenną amunicję do dalszego łamania prawa międzynarodowego, a cały region może z tego powodu ucierpieć.

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Źródło:
tvn24.pl

Amerykański przedsiębiorca z Miami, Stephen P. Lynch, stara się kupić gazociąg Nord Stream 2, uszkodzony w 2022 roku w wyniku aktu sabotażu - powiadomił w piątek dziennik "Wall Street Journal". Lynch uważa, że przejęcie gazociągu odpowiada interesom USA w perspektywie długookresowej i zwiększa szanse na pokój w Ukrainie.

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Źródło:
PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Na drodze ekspresowej S12 na Lubelszczyźnie kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów. Najpierw zatrzymała się na pasie awaryjnym, a następnie zaczęła cofać, doprowadzając do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem. Nagranie ku przestrodze opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, mBank, Bank Pocztowy i Velo Bank - klienci tych banków muszą się przygotować na utrudnienia z powodu prac serwisowych zaplanowanych na najbliższe dni. W niektórych przypadkach pojawią się trudności z aplikacją, płatnościami, a także wypłatą pieniędzy z bankomatów.

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek stosowania czujek pożarowych w lokalach mieszkalnych. "Nadrzędnym celem tej zmiany jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych i osób rannych w pożarach oraz zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem" - napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

88-latek z Białegostoku w niekonwencjonalny sposób oszukał przestępców. Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Przywiązał też sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął. Oszust uciekł. W związku z tą nietypową, choć skuteczną akcją zapytaliśmy policję o to, jak powinny zachować się ofiary tego typu oszustw, by nie narazić się na niebezpieczeństwo.

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Źródło:
tvn24.pl

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

To są ludzie, którzy naprawdę poświęcają swoje życie dla dzieci - mówił o nauczycielach premier Donald Tusk na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przeprosił środowisko oświaty za "agresywne podejście" poprzedniej władzy, podziękował za misję, którą spełniają w szkołach i obiecał przyspieszenie prac nad projektem nowelizacji Karty Nauczyciela.

Tusk przeprasza, dziękuje i obiecuje nauczycielom "przyspieszenie"

Tusk przeprasza, dziękuje i obiecuje nauczycielom "przyspieszenie"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wykształcony, wierny tradycji i niezależny wobec partii politycznej – taki zdaniem uczestników najnowszego sondażu dla Radia ZET powinien być idealny kandydat na prezydenta. W badaniu zapytano Polaków też o preferowane wiek, płeć, orientację oraz wyznanie głowy państwa.  

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Źródło:
Radio ZET

Jedna osoba zginęła w karambolu siedmiu samochodów na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Na wysokości miejscowości Gromadka, niedaleko Bolesławca, zderzyły się cztery pojazdy ciężarowe, dwa osobowe i bus. Autostrada jest zablokowana w obu kierunkach.

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
GDDKiA
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

Nie mam za co przepraszać - tak na pytania o swoją wypowiedź dotyczącą Pawła Cz. odpowiada prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Wcześniej w wywiadzie sugerował, że były rektor Collegium Humanum miał oskarżyć prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, by wyjść z aresztu. Wspomniał przy tym o jego domniemanej orientacji seksualnej. - Przeprosić to bardzo mało - uważa Ryszard Kalisz, obrońca Pawła Cz. Według działaczy Kampanii Przeciwko Homofobii wypowiedzi Jaśkowiaka są dyskryminujące i stygmatyzują społeczność LGBT+.

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, TOK FM, Radio Poznań

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl