Zabójstwa, narkotyki, handel bronią, napady i wymuszanie haraczy. To było świetnie zorganizowane przedsiębiorstwo w stylu włoskiej mafii. Tak mówią śledczy o największej rozbitej w ostatnich latach polskiej zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Reporterzy "Uwagi" TVN dotarli do osób, które po dwóch latach tajnego śledztwa ujawniają strukturę organizacji.
- W grupie panowała żelazna dyscyplina. Był zakaz afiszowania się z pieniędzmi. Kto nie przestrzegał rozkazu szefa, był bity lub znikał z powierzchni ziemi – opowiada osoba znająca członków grupy.
Przywódcy i członkowie organizacji uchodzili za rolników, drobnych biznesmenów lub bezrobotnych. Jeździli używanymi samochodami, mieli rodziny i oficjalnie dobrą opinię w lokalnych społecznościach.
Rzecznik prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Kielcach potwierdza informacje dziennikarzy Uwagi! – Zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej postawiono 17 osobom. W sprawie występuje 52 podejrzanych, a w aresztach przebywają 23 osoby – informuje prokurator Sławomir Mielniczuk.
Hodowca gołębi na czele
Zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym kierował, zdaniem prokuratury, niepozorny hodowca gołębi mieszkający we wsi w pobliżu Szydłowca w województwie świętokrzyskim.
– Pozory mylą. Ten człowiek to urodzony przywódca. Co postanowił, to zrobił – mówi osoba znająca kulisy działalności Leszka K.
Leszek K. usłyszał zarzuty kierowania grupą zajmującą się handlem bronią, wymuszaniem haraczy, napadami na hurtownie, porywaniem tirów z papierosami oraz zleceniem zabójstwa. Wartość uprowadzonego z tirów i hurtowni towaru podczas jednego tylko skoku sięgała od kilkuset tysięcy do miliona złotych. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i wszystkiemu zaprzecza.
Jak działała grupa Leszka K.? W jaki sposób hodowca gołębi z wykształceniem podstawowym w całkowitej konspiracji przez lata kierował działaniami zbrojnej organizacji?
O tym dzisiaj w TVN w Uwadze! o 19.50. Więcej na stronie UWAGI
Źródło: Uwaga TVN
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN