Czy "bombą Tuska" będzie Ryszard Grobelny? - zastanawia się "Dziennik". Popularny prezydent Poznania mógłby poważnie zagrozić wielkopolskiej lokomotywie wyborczej PiS, Zycie Gilowskiej.
W sobotę w wir kampanii wyborczej rzuca się Platforma Obywatelska. Chce rozpocząć wyborcze zmagania z wielką pompą. Konwencja ma obfitować w atrakcje, z których największą będzie zapowiadany od tygodnia "sensacyjny" transfer z PiS.
Początkowo spekulowano, że niespodziankę może sprawić były premier Kazimierz Marcinkiewicz, ten jednak zaprzeczył, że zjawi się w Gnieźnie. "Politycy PO są przekonani, że wcześniej rozmowy były prowadzone też z Marcinkiewiczem. I to on miał być tajną bronią w wyborczej walce. Tyle że były premier ostatecznie się przestraszył" - pisze gazeta.
Według źródeł "Dziennika" zapowiadaną sensacją będzie polityk, który z 1. wystartuje w Poznaniu. - To bardzo popularna osoba w tym mieście. Nie jest w Platformie, ale właśnie w Gnieźnie ma do niej wstąpić - twierdzi jeden z posłów PiS. Według dziennika, ma to być bardzo popularny w stolicy Wielkopolski prezydent Poznania Ryszard Grobelny.
Sikorski zacznie mówić?
Ważnym punktem programu sobotniej konwencji ma być przemówienie byłego szefa MON, Radosława Siokorskiego. "Zawiodłem się na Jarosławie Kaczyńskim" - oświadczył w środę Radek Sikorski, informując, że wesprze PO w wyborach. Po czym zamilkł. Według "Dziennika", nieprzypadkowo - do sobotniej konwencji ma zakaz wypowiadania się, by wystrzelić dopiero w Gnieźnie.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24