W latach 80-tych gospodarz, przez wielu zwany po prostu cieciem, siał postrach w filmowym bloku na warszawskim Ursynowie. "Fakty TVN" dotarły do współczesnej wersji groteskowej komedii Stanisława Barei. Ulica Tomickiego 13 w Krakowie - to tam objawił się Stanisław Anioł XXI wieku.
Do Krakowa zawitał Maciej Mazur, na codzień reporter "Faktów TVN", miłośnik i mieszkaniec warszawskiego Ursynowa. To tam, w kultowym serialu Stanisława Barei, w latach 80-tych mieszkał gospodarz Anioł, student z USA Abraham Lincoln, czy profesor Dąb-Rozwadowski. Był też docent Furman (niezapomniana rola Wojciecha Pokory), który "na dzień dobry" musiał uporać się z niedoróbkami w mieszkaniu.
W Krakowie, przy Tomickiego nr 13 zaczęło się podobnie. - Weszliśmy i światło w przedpokoju się zapaliło. A włączyliśmy... płytę - relacjonuje mieszkanka bloku Sylwia Wątroba. Atrakcji mieszkaniowych jest jeszcze sporo. A to sterczący z sufitu kabel, a to grzyb na ścianie, a to... dziura nad głową. - Była 21.30. Siedzieliśmy w kuchni i nagle gruchło. Bardzo. Po wejściu do pokoju zobaczyłem wielkie gruzowisko na środku pokoju - relacjonuje Rafał Wojterowicz, lokator krakowskiego kuriozum.
Na klatce tylko białe drzwi nam można zamontować, jeżeli jesteśmy ze skierowania przez gminę. Jeżeli jesteśmy partycypantami własnymi, możemy różne kolory. Tym nas rozróżniają Lokatorka
Była 21.30. Siedzieliśmy w kuchni i nagle gruchło. Bardzo. Po wejściu do pokoju zobaczyłem wielkie gruzowisko na środku pokoju Lokator
Bez kabla
A co robią mieszkańcy bloku wieczorem? W "Alternatywach 4" jest scena, gdy w całym budynku pada prąd, ale towarzysz Jan Winnicki grany przez Janusza Gajosa ma w swoim mieszkaniu telewizor na baterie i lokatorzy spokojnie mogą obejrzeć mecz. W Krakowie jest gorzej. Lokatorzy bardzo chcieliby mieć telewizję kablową. Nie mogą jej jednak zainstalować i tu dochodzimy do sedna sprawy. Czyli współczesnego Anioła, który w 2010 roku nazywa się Krzysztof Gołda. Gospodarzy już nie ma - pan Krzysztof pełni funkcję prezesa Towarzystwa Budownictwa Społecznego "Złocień". Na kablówkę się nie zgadza. Pani Wątroba napisała nawet do niego pismo. - Dostałam odpowiedź, że kablówki nie będzie i że to tylko mój wymysł jest. Bo tylko ja chcę oglądać. W związku z tym sprzedałam temat współmieszkańcom, bo mi przykro było - mówi. Drugiego dnia pismo z powrotem... leżało w jej skrzynce. Prezes tłumaczy, że musi podpisać umowę z operatorem, a to... długa i skomplikowana sprawa.
Rozróżniają drzwiami
Kolejny obrazek z życia bloku to klatka schodowa. - Na klatce tylko białe drzwi nam można zamontować, jeżeli jesteśmy ze skierowania przez gminę. Jeżeli jesteśmy partycypantami własnymi, możemy różne kolory. Tym nas rozróżniają - mówi mieszkanka pragnąca zachować anonimowość. - To samowola - mówi prezes o tych, co montują drzwi w "złym" wg niego kolorze.
Świat idzie do przodu i "Alternatywy 4" z Krakowa nie mają wielu smaczków tych z Ursynowa. Strach tylko pomyśleć co będzie dalej. Skompromitowany przez mieszkańców serialowego domu Stanisław Anioł powrócił. Już jako prezes spółdzielni. Pan Gołda prezesem już jest...
Źródło: tvn24.pl, Fakty TVN