Nie tylko gimbusem, ale także wojskową amfibią - tak dzieci ze wsi Bużyska na Mazowszu jechały dzisiaj do szkoły. Ich wioska wciąż jest odcięta od świata przez wezbrane wody Bugu.
Wojsko pomaga mieszkańcom Bużyska już trzeci dzień. Ośmiu żołnierzy z brygady saperów z Kazunia oraz ich pływający gąsienicowy transporter PTS, zwany potocznie amfibią, skierowano do działania we wtorek.
W Bużyskach wskutek wystąpienia z brzegów rzeki Bug doszło do zalania - na odcinku ok. 200 metrów - jedynej drogi dojazdowej. Żołnierze zapewniają transport dla mieszkańców 12 gospodarstw, które są odcięte od świata.
We wsi zameldowanych jest w sumie 47 osób. Mieszkańcy nie chcą ewakuacji, woda nie zagraża ich domom. Żołnierze amfibią przewożą ich do pracy, szkoły i na zakupy.
Wysokie wody
Choć sytuacja nie jest dramatyczna. Wysoki stan wód będzie się utrzymywał w czwartek i piątek w wielu miejscach na Mazowszu i Podlasiu.
Jak podał IMiGW, na Wiśle, Bugu i Liwcu przekroczone są stany alarmowe i ostrzegawcze spowodowane piętrzeniem wody przez lodowe zatory. Przebywanie nad brzegiem tych rzek może być niebezpieczne.
Stany alarmowe pozostaną przekroczone: na Bugu - we Frankopolu, na Wiśle - w Kempie Polskiej. W okolicach stanu alarmowego utrzymywać się będą wody na Liwcu w Zaliwiu. Z kolei stanu zbliżone do stanów ostrzegawczych przewiduje się: na Bugu - w Wyszkowie oraz na Wiśle - w Wyszogrodzie.
Możliwe są także lokalne podtopienia i utrudnienia w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.
Źródło: PAP, TVN24, Wprost, Polityka, Newsweek, Gazeta Wyborcza, Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24