Giewont bez krzyża, górale żądają wycofania spotu. "Obraża uczucia religijne"

Spot MSZ wywołał liczne kontrowersje
Spot MSZ wywołał liczne kontrowersje
"Eliminowanie z przestrzeni publicznej Krzyża - znaku wiary, patriotyzmu i tradycji obraża nasze uczucia religijne i jest zakłamywaniem naszej historii i naszych postaw" - napisali w liście do MSZ górale oburzeni filmem promującym nasz kraj za granicą. W klipie pokazany jest m.in. Giewont, ale bez krzyża na szczycie. Górale żądają od ministerstwa, by wstrzymało emisję spotu w takiej wersji.

List do ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny skierował w imieniu górali prezes Związku Podhalan Andrzej Skupień.

Pismo do ministra spraw zagranicznych

"Wyrażam stanowczy protest przeciwko próbie zmiany wizerunku Giewontu w materiale promującym nasz kraj. Nasi Ojcowie w 1901 roku postawili na szczycie Giewontu krzyż – najważniejszy symbol dla każdego chrześcijanina. Od tego czasu jest on dla nas górali znakiem naszej wierności Bogu i Ojczyźnie" - napisał.

Zabrakło "znaku znak wiary, patriotyzmu i tradycji"

Skupień przytoczył słowa Jana Pawła II wygłoszone pod Wielką Krokwią w 1997 r.:

„Umiłowani Bracia i Siostry, nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w Waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym. Dziękujemy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Niech tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym kim jesteśmy i dokąd zmierzamy 
i gdzie są nasze korzenie”.

Dlatego - jak napisał prezes Związku Podhalan - "pomni słów Największego z Polaków żądamy stanowczo zaprzestania prezentowania takiego wizerunku Tatr i Giewontu, który poprzez eliminowanie z przestrzeni publicznej Krzyża – znaku wiary, patriotyzmu i tradycji obraża nasze uczucia religijne i jest zakłamywaniem naszej historii i naszych postaw".

Kontrowersyjny spot

Spot reklamowy został zrealizowany z inicjatywy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i pokazany publicznie kilka dni temu. Jego celem ma być promocja Polski za granicą. Narratorem jest brytyjski chłopiec, który opowiada koledze z klasy o tym, jak wraz z rodzicami wybrał się do Polski. W produkcji przedstawione zostały Gdańsk, Warszawa, Kraków i Zakopane. Na filmie widać m.in. wyciąganie stadionu PGE Arena z morza, smoka wawelskiego w garniturze czy rodzinę spacerującą po Giewoncie, który ożywa.

Oburzony brakiem krzyża na szczycie Giewontu był m.in burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.

We wtorek reżyser spotu bronił go na antenie TVN24, tłumacząc, że trudno by było umieścić krzyż na nosie skalnego wielkoluda, bo wtedy ktoś mógłby mieć powody, by się poczuć urażonym.

Autor: db//rzw/kwoj / Źródło: tvn24

Czytaj także: