Coraz śmielej poczynają sobie propagatorzy narkotyków. W Poznaniu w części pubów i sklepów mozna dostać bezpłatne czasopismo "Spliff – Gazeta Konopna”. Zdaniem prokuratury i organizacji zwalczających narkomanię, to pomocnictwo w przestępstwie.
Gazetę można dostać w niektórych poznańskich sklepach i lokalach rozrywkowych. W jego najnowszym numerze znalazła się m.in. dokładna instrukcja, z ilustracjami, dotycząca ukorzenienia sadzonek konopii. „Każdy z nas na pewno prędzej czy później stanie przed problemem, jak rozmnożyć swoją ulubioną roślinkę” - pisze pod pseudonimem autor artykułu.
Nie tylko Poznań
Okazuje się, że stolica Wielkopolski nie jest jedynym miastem, gdzie można dostać kontrowersyjną gazetę. Zdaniem "Polski" ma ona kilkadziesiąt punktów dystrybucyjnych w całym kraju.
Wydawca "Spliff - Gazety Konopnej" stara się zabezpieczyć twierdzeniami, że "celem niniejszej publikacji nie jest nakłanianie do zażywania narkotyków, a nadużywanie marihuany może powodować poważne szkody zdrowotne i społeczne”, jednak jeśli prokuratura twierdzi, że taka deklaracja nie zwalnia wydawcy od odpowiedzialności prawnej.
- Wydawanie gazety, która zawiera informacje, jak uprawiać marihuanę, może być potraktowane jako popełnienie przestępstwa polegającego na pomocnictwie osobie, która zamierza popełnić czyn zabroniony – powiedziała "Polsce" rzeczniczka poznańskiej Prokuratury Okręgowej Magdalena Mazur-Prus. - To, że publikacja jest wydawana w Niemczech, nie oznacza, że autorzy są w Polsce bezkarni. Może tu dojść do przestępstwa skutkowego, czyli skutek przestępczy nastąpił w miejscu dostarczenia gazety – dodaje.
Za to przestępstwo grozi nawet osiem lat więzienia.
Źródło: Polska
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu