- Nie mam nic do ukrycia. Z całą stanowczością oświadczam, iż nie mam nic wspólnego z zaginięciem Jarosława Ziętary - oświadczył Aleksander Gawronik, podejrzany o podżeganie do zabójstwa poznańskiego dziennikarza. W sobotę były senator opuścił krakowski areszt.
Gawronik, na konferencji prasowej przed budynkiem sądu w Poznaniu podkreślił, że występuje pod swoim pełnymi imieniem i nazwiskiem, gdyż nie ma nic do ukrycia. - Z całą stanowczością oświadczam, iż nie mam nic wspólnego z zaginięciem pana Jarosława Ziętary - oświadczył były senator.
Zaznaczył, że na tym etapie postępowania nie będzie się odnosił do materiału dowodowego zebranego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie. - Jeśli jednak w przyszłości będzie taka konieczność, odeprę każdy zarzut formułowany wobec mojej osoby w niniejszej sprawie - powiedział Gawronik
- Jeszcze raz proszę państwa o rzetelność w przekazywaniu relacji dotyczącej powyższego postępowania, a co za tym idzie mojej osoby. Brak rzetelności owego przekazu uderza przede wszystkim we mnie - zwrócił się na koniec do dziennikarzy były senator.
Zarzut podżegania do zabójstwa
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca śledztwo w sprawie zabójstwa poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary, uchyliła w sobotę areszt wobec Gawronika, podejrzanego o podżeganie do zabójstwa.
Wobec byłego senatora zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, dozór policyjny i poręczenie osoby godnej zaufania.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Pisał o aferach gospodarczych. Zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy. Były senator został zatrzymany na początku listopada 2014 r. i usłyszał zarzut podżegania do zabójstwa Ziętary. Mogło to mieć związek z zainteresowaniami w ramach dziennikarstwa śledczego Ziętary różnego rodzaju działalnością gospodarczą, w tym szarą strefą.
Podczas przesłuchania Gawronik nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Został aresztowany.
Śledztwo ws. zabójstwa Ziętary zostało przedłużone do 30 czerwca.
Autor: MAC/ja / Źródło: tvn24