Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie ukrywa że "ma kłopot" ze środowym wystąpieniem Anny Fotygi przed sejmową komisją. Poseł PiS Paweł Kowal uważa jednak, że wypowiedzi byłej minister nie stanowią problemu.
- Sądzę, że gdyby za kadencji Anny Fotygi ambasador wypowiadał się na forum Sejmu o jej polityce zagranicznej tak, jak ona wypowiedziała się wczoraj, to by pewnie na placówkę nie pojechał. Więc mamy kłopot - oświadczył Sikorski.
Jak jednak przyznał, nie zapoznał się jeszcze z transkryptem wypowiedzi kandydatki na ambasadora, jednak gdy to zrobi, naradzi się z premierem, a następnie "zapewne poprosi Fotygę o wyjaśnienia".
- Pani minister Fotyga, jako były minister (spraw zagranicznych - red.) sama wie najlepiej, jakiej karności minister spraw zagranicznych spodziewa się po ambasadorach - ocenił Sikorski.
Pytany przez dziennikarzy, czy jej kandydatura (na ambasadora przy ONZ) jest zagrożona i czy poparcie dla niej może być wycofane, oświadczył: - Myślę, że już z tego co powiedziałem może pan wywnioskować.
Co powiedziała Fotyga?
Podczas środowego spotkania z Komisją Spraw Zagranicznych b. minister skrytykowała sposób prowadzenia polskiej polityki zagranicznej przez obecną ekipę rządową. "Człowiek o moim życiorysie jest naprawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną" - powiedziała Fotyga.
PiS: nieporozumienie
Według posła PiS Pawła Kowala, kontekst wypowiedzi Fotygi nie pozostawia wątpliwości, co chciała powiedzieć, a mianowicie, że czuje się niezadowolona, że o polską politykę zagraniczną toczone są spory.
Kowal dodał, że nie wie, w której części tego, co powiedziała Fotyga, zawarta jest krytyka rządu. Wyraził też nadzieję, że wypowiedzi Sikorskiego są jedynie "nieporozumieniami". - Interpretowanie w złej woli wypowiedzi, która padła wyraźnie w innym kontekście, z mojego punktu widzenia jest przerażające - stwierdził poseł PiS.
Kandydatka prezydenta
Na początku marca Sikorski poinformował, że zaproponował swojej poprzedniczce to stanowisko. Przyznał wówczas, że nominacji Fotygi dokonuje "na prośbę" Lecha Kaczyńskiego. Przekonywał, że stanowisko prezydenta jest dla niego "zawsze bardzo ważne".
Fotyga była eurodeputowaną, następnie od maja 2006 roku do listopada 2007 ministrem spraw zagranicznych. Pod koniec listopada 2007 roku została przez Lecha Kaczyńskiego powołana na stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta. Pełniła tę funkcję do 20 sierpnia 2008 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24