Hiszpańska policja opublikowała nagranie z zatrzymania Marka Falenty. Biznesmen ukrywał się w okolicach Walencji po tym, jak 1 lutego nie stawił się do więzienia w celu odbycia kary. 28 marca sąd wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Falenta przebywa obecnie w areszcie w Walencji, gdzie czeka na dokończenie procedury ekstradycyjnej.
Jak poinformował w sobotę rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak, zakończenie wszystkich procedur i wystawienie dokumentów dotyczących przekazania Falenty stronie polskiej może potrwać nawet kilkunaście dni. Przekazał jednocześnie, że ze względów bezpieczeństwa policja nie będzie udzielała bliższych informacji na temat terminu konwoju i środka transportu, jakim Falenta zostanie sprowadzony do Polski.
Nagranie hiszpańskiej policji
Hiszpańska policja opublikowała w sobotę film pokazujący zatrzymanie Falenty. Widać na nim, jak mężczyzna jest prowadzony przez kilkoro funkcjonariuszy do radiowozu.
Utrudniał śledztwo, podczas zatrzymania groził samobójstwem
Jak przekazują polscy i hiszpańscy policjanci, Falentę namierzono około 30 kilometrów od Walencji, w gminie Cullera, w luksusowym apartamentowcu w mieszkaniu na dziewiątym piętrze. Podczas zatrzymania był w towarzystwie kobiety. Kiedy zdał sobie sprawę z obecności policji, miał grozić, że skoczy z balustrady balkonu. Po krótkich negocjacjach udało się go zatrzymać i doprowadzić do radiowozu.
Skazany za "aferę podsłuchową", uciekł z Polski
Marek Falenta został skazany w 2016 roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2,5 roku więzienia, w związku z tzw. aferą podsłuchową. Wyrok uprawomocnił się w grudniu 2017 roku. Obrońcy Falenty złożyli kasację do Sądu Najwyższego, czekają także na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, do którego w styczniu ubiegłego roku trafił wniosek o ułaskawienie Falenty.
Ujawnione w tygodniku "Wprost" nagrania wywołały w 2014 roku kryzys w rządzie Donalda Tuska. Chodziło o nagrywane od lipca 2013 roku do czerwca 2014 roku na zlecenie Falenty w warszawskich restauracjach osoby z kręgów polityki, biznesu i funkcjonariuszy publicznych.
Nagrano między innymi ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury i rozwoju - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę i szefa CBA Pawła Wojtunika.
O tym, że Falenta ma odbyć zasądzoną mu karę 2,5 roku więzienia, zdecydował 31 stycznia Sąd Apelacyjny w Warszawie. Odrzucił zażalenia obrońców, którzy ubiegali się o odroczenie wykonania kary między innymi ze względu na stan zdrowia skazanego.
Falenta miał stawić się w zakładzie karnym w celu odbycia kary 1 lutego, ale nie zrobił tego. Od tamtego momentu ukrywał się. 22 marca Wydział Kryminalny Komendy Stołecznej Policji poinformował sąd, że "skazany Marek F. (...) opuścił terytorium Polski". Następnie 28 marca Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania Falenty.
Do zatrzymania Falenty na podstawie ENA doszło w piątek.
Autor: akw//kg / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: hiszpańska policja