Elbanowscy odżegnują się od polityki, ale z politykami rządzącej partii będą dalej współpracować. Wygrali właśnie konkurs, który będzie miał wpływ na dalsze zmiany w systemie edukacji. Materiał programu "Czarno na białym".
Fundacja Karoliny i Tomasza Elbanowskich zasłynęła walką o zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Teraz została partnerem ministerstwa edukacji narodowej. Razem startują w konkursie o unijne pieniądze na konsultacje społeczne. Do podziału jest 5,5 miliona złotych.
"Bardzo się pilnujemy"
Przed kamerą Elbanowscy nie chcą rozmawiać ani o konkursie, ani o sobie. "Bardzo się pilnujemy, żeby nie występować nawet z urzędnikami, jeśli miałoby to nosić charakter poparcia dla partii, dlatego np. odmówiliśmy udziału w konferencji pani premier na temat sukcesów 100 dni rządu, choć tam również miał być temat wycofania z obowiązku sześciolatków" - piszą. Jednak to, że takie zaproszenie dla Elbanowskich się pojawiło, może świadczyć o tym, że PiS ma świadomość siły społecznej, która stała i stoi za ich fundacją. - Nie reprezentujemy tej samej linii co obecny rząd. Po prostu chodziliśmy przez wiele lat po politykach i dopominaliśmy się o realizację tych postulatów, które mieliśmy, również w czasie ostatnich wyborów zapukaliśmy do wszystkich drzwi - powiedział Tomasz Elbanowski 17 maja w TOK FM . - Oni są mocno ideologiczni, a będąc mocno ideologiczni również bardzo mocno wpisują się w jeden polityczny nurt - uważa Joanna Kluzik-Rostkowska, była minister edukacji narodowej, posłanka PO.
Unieważniony konkurs
Federacja Inicjatyw Oświatowych, która ma 16 lat doświadczenia i uratowała przed likwidacją kilkaset wiejskich szkół, wygrała konkurs na partnera społecznego MEN w lutym. Po tygodniu przyszła wiadomość z ministerstwa, że konkurs został unieważniony. - Nie byliśmy gotowi na partnerstwo. Byliśmy na bardzo wczesnym etapie debat społecznych - powiedziała Anna Zalewska, minister edukacji narodowej. - Pojawiały się coraz to nowe rozwiązania - dodała.
Miesiąc później MEN rozpisało kolejny konkurs. Tym razem organizacje mogły startować w koalicjach. - Ja rozumiem, że MEN wybrało fundację państwa Elbanowskich, dlatego że to jest fenomen - powiedziała Alina Kozińska-Bałdyga, z Federacji Inicjatyw Oświatowych. - To pokazuje, jak ogromny potencjał jest w rodzicach. Ja się z tego cieszę - dodała. W pierwszym konkursie fundacja Elbanowskich nie startowała wcale, bo, jak tłumaczą założyciele, po prostu o nim nie wiedzieli. Kolejny konkurs wygrali, pokonując poprzedniego zwycięzcę jednym głosem - 203 do 202. - Każdy podmiot w MEN jest traktowany tak samo, ma takie same prawa i takie same możliwości - wyjaśniła Zalewska.
Na facebookowym profilu szefowej Federacji pojawiały się wpisy popierające KOD. MEN odpowiada, że decyzje podejmowane są zgodnie z prawem. - Jeśli rzeczywiście powodem unieważnienia konkursu był fakt, że szef organizacji jest akurat krytykiem rządu, to jest to powód unieważnienia skandaliczny - stwierdza Kluzik-Rostkowska. - Minister edukacji zawieszając się na jednej, bardzo wyrazistej organizacji pozarządowej, tak naprawdę za niedługo stanie się jej politycznym niewolnikiem - dodaje.
Zmiana w PiS
Fundacja przeciw planom posłania sześciolatków do szkoły protestuje od 2008 roku. W 2005 roku PiS miało w swoim programie obniżenie wieku szkolnego do szóstego roku życia, ale na fali sukcesu akcji Elbanowskich zmieniło zdanie. Fundacja, która zatrudnia dziewięć osób, zebrała w 2014 roku z darowizn ponad 370 tys. złotych. Według sprawozdania na pensje pracowników wydano prawie 70 proc. tej kwoty. W czerwcu Kancelaria Premiera ma ogłosić, ile pieniędzy na konsultacje otrzyma MEN, a z nim fundacja Elbanowskich.
Autor: mart\mtom / Źródło: TVN 24