Nieznani sprawcy wysadzili bankomat na osiedlu Ślichowice w Kielcach. Maszyna została prawie całkowicie zniszczona. Policjanci poszukują sprawców i ustalają, ile pieniędzy znajdowało się w urządzeniu.
Do eksplozji bankomatu stojącego przed sklepem przy ul. Kazimierza Wielkiego doszło w poniedziałek po godz. 4 nad ranem. Jak informuje policja, maszyna została prawie całkowicie zniszczona, a jej części były porozrzucane na odległość kilkunastu metrów.
Nikt nie został poszkodowany. Według ustaleń policji, nie był to samoistny wybuch, został spowodowany przez nieznanych sprawców.
Policja szuka sprawców
- Sprawcy ingerowali w to urządzenie i spowodowało to eksplozję tego bankomatu. Uszkodzona została również elewacja, część obiektu, przy którym ten bankomat stał. Powiadomiony został przedstawiciel firmy, która obsługuje urządzenie. Również pojawił się na miejscu - powiedział podkom. Grzegorz Dudek ze świętokrzyskiej policji.
Jak dodał, policja może podejrzewać, że pieniądze z bankomatu zostały ukradzione. Kwota jest ustalana. - Policjanci, którzy byli na miejscu zabezpieczyli co najmniej kilkaset złotych, które zostały rozsypane wraz ze szczątkami urządzenia - mówił podkom. Dudek.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wybuchu. - Poza zebranymi śladami staramy się zebrać wszelkie informacje, które pozwolą nam dotrzeć do potencjalnych sprawców. Zabezpieczamy również monitoring - powiedział policjant. Jak dodał, policja zwraca się również do osób, które mogą coś w tej sprawie wiedzieć, o zgłoszenie, nawet anonimowe.
Autor: js//bgr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24