Kardynał Dziwisz skrytykował wydawnictwo Znak za wydanie "Strachu" Jana Tomasz Grossa. Jego zdaniem Społeczny Instytut Wydawniczy powinien krzewić "prawdy o historii, a nie budzić demony antypolskości i antysemityzmu jednocześnie".
W odpowiedzi na napisany przez kardynała Dziwisza list, prezes Znaku Henryk Woźniakowski podkreślił, że książka przyczyni się do poznania przeszłości i rzeczowej debaty historyków. Zdaniem Woźniakowskiego pomoże ona również przezwyciężyć pokutujące w społeczeństwie pozostałości antysemityzmu.
"Należałoby bardziej starannie patrzeć na intencje autorów książek i decydować ostrożniej o ich druku w imię większej odpowiedzialności za dobro, któremu na imię Polska” - napisał Dziwisz w liście do wydawnictwa. "Również z powodu etycznego dziedzictwa pozostawionego przez założycieli" - podkreślił.
Kardynał pełen bólu
Należałoby bardziej starannie patrzeć na intencje autorów książek i decydować ostrożniej o ich druku w imię większej odpowiedzialności za dobro, któremu na imię Polska dziwisz o grossie
Zasadniczymi względami, dla jakich podjęliśmy decyzję o wydaniu książki Jana T. Grossa było przyczynienie się do krzewienia prawdy o historii znak do dziwisza
Prezes Znaku wyjaśnił, że zdecydował o wydaniu książki, gdyż uznał, że nie wolno mu abstrahować od faktu, że "w 19 lat od likwidacji cenzury i zaprzestania politycznych manipulacji historią temat antysemityzmu w Polsce, jest wciąż praktycznie nieznany szerokiej opinii społecznej". -Zasadniczymi względami, dla jakich podjęliśmy decyzję o wydaniu książki Jana T. Grossa było przyczynienie się do krzewienia prawdy o historii, do przezwyciężenia tych pozostałości antysemityzmu, które wciąż pokutują w naszym społeczeństwie - tłumaczył Woźniakowski.
Zdaniem Woźniaka, Gross rzeczywiście koncentruje się na mrocznej stronie stosunków polsko-żydowskich, ale też nie aspiruje on do przedstawienia ani całokształtu tych stosunków, ani panoramy powojennej Polski.
Znak liczy na debatę -Mam nadzieję, że książka uświadomi mocniej niż dotąd wielu Polakom, jak zgubną i niegodną postawą jest antysemityzm - argumentował szef wydawnictwa. Zaznaczył przy tym, że liczy na rzeczową debatę historyków nad tezami Grossa, gdyż ten “nie ma patentu na nieomylność”.
Komentując list kardynała Dziwisza, Woźniakowski powiedział, że spodziewał się, iż wielu hierarchów kościelnych będzie miało krytyczny stosunek do książki Grossa. Jego zdaniem wynika to z "twardych słowa o Kościele”, które padają w książce.
List kardynała Dziwisza do prezesa wydawnictwa Znak Henryka Woźniakowskiego:
Szanowny Panie Prezesie,
W ostatnim czasie dotarła do moich rąk publikacja autorstwa Jana Tomasza Grossa wydana przez Wasze wydawnictwo pod znamiennym tytułem „Strach”. Jej lektura napełniła mnie wielkim bólem. Z przykrością muszę stwierdzić, że sprawdziły się doniesienia prasowe ostrzegające przed tezami tej książki. Rozumiem, że do wydania tej ksiązki skłoniły Wasze wydawnictwo pewne względy, lecz nie mogę przejść obojętnie nad tworzeniem atmosfery jakichś napięć narodowościowym w naszej Ojczyźnie na tle wybiórczych danych historycznych.
Znany analityk i historyk Instytutu Pamięci Narodowej dr Jan Żyran stwierdził niedawno, że o stosunkach polsko-żydowskich w latach 40. nie można pisać bez jednoznacznego kontekstu - opisu rzeczywistości politycznej, która panowała wówczas na ziemiach polskich, a szczególnie bez opisu obecności komunistów jako formacji instalującej system totalitarnej władzy. Podkreślił, że panował wówczas „system jednocześnie ateistyczny, antypolski i antyniepodległościowy. Dopiero w tym lustrze stosunków polsko-komunistycznych można przeglądać inne, wrażliwe tematy, takie jak relacje polsko-żydowskie" (cyt. za KAI). Nie sposób się nie zgodzić z takim opisem sytuacji!
Należałoby bardziej starannie patrzeć na intencje autorów książek i decydować ostrożniej o ich druku w imię większej odpowiedzialności za dobro, któremu na imię Polska. Waszym zadaniem jest krzewienie prawdy o historii, a nie budzenie demonów antypolskości i antysemityzmu jednocześnie. Wydawnictwo Wasze mogłoby wykazać się większą uwagą w doborze lektur przedstawianych polskiemu czytelnikowi również z powodu etycznego dziedzictwa pozostawionego przez założycieli. Chrześcijańskie źródła z których wypływa cała Wasza wydawnicza przeszłość do tego zobowiązują.
Z wyrazami pamięci na modlitwie
Arcybiskup Metropolita Krakowski
Odpowiedź Henryka Woźniakowskiego:
Najdostojniejszy Księże Kardynale,
Proszę przyjąć moje słowa wdzięczności za list zawierający opinię Księdza Kardynała w sprawie książki Jana T. Grossa pt. Strach. Przyjmuję to napomnienie jako wyraz troski duszpasterskiej Księdza Kardynała o Kościół, o Polskę, a także o Znak, za co jestem szczególnie wdzięczny. Mam nadzieję, że zechce Ksiądz Kardynał wysłuchać racji, dla jakich wydaliśmy książkę Grossa – jeśli te, które zawarłem we wstępie, nie są, zdaniem Księdza Kardynała, dostatecznie przekonujące.
Wierzę, że lektura tej książki napełniła Księdza Kardynała bólem – podobnie i mnie napełniła ona głębokim bólem. Jednak uznałem, że nie wolno mi abstrahować od faktu, że choć już dziewiętnaście blisko lat minęło od czasu likwidacji cenzury i zaprzestania politycznej manipulacji historią przez komunistów, temat antysemityzmu w Polsce po Szoa jest wciąż praktycznie nieznany szerokiej opinii społecznej. Jak ważny jest to temat i jak dalece grzech antysemityzmu obciąża polskie i chrześcijańskie sumienie – nie muszę o tym mówić: wystarczy wspomnieć na wielokrotnie powtarzane słowa i gesty Papieża Jana Pawła II, zwłaszcza w roku Jubileuszowym w Jerozolimie i w rzymskiej synagodze. Papież w swoich słowach poszedł przecież dalej niż Sobór, bo nie tylko ubolewał nad aktami antysemityzmu, ale także je potępiał, zaś o Kościele mówił nie jako o „nowym” lecz jako o „poszerzonym” Izraelu.
To prawda, że Jan T. Gross koncentruje się wyłącznie na mrocznej stronie stosunków polsko – żydowskich i że – jak napisałem we wstępie – jego praca jest „uboga w historyczne i socjologiczne tło wydarzeń - na jej podstawie nie odtworzylibyśmy obrazu powojennej polskiej prowincji zdewastowanej materialnie i moralnie przez nazizm, przeoranej przez wyzwolicielską Armię Czerwoną, przez skutki wojny domowej – wojny utrwalającego się reżimu z resztkami podziemia, z Ukraińcami, z ‘wrogami klasowymi’ i z Kościołem”. (s .V). Jednakże prawdą jest również, że autor nie aspiruje do przedstawienia całokształtu stosunków polsko- żydowskich ani do przedstawienia panoramy powojennej Polski. Można założyć, że czytelnikom tej książki ów kontekst historyczny, o którym pisze Ksiądz Kardynał, ateistyczny, antypolski i antyniepodległościowy - jest dosyć dobrze znany. Poświęcono mu bardzo wiele publikacji naukowych i popularnych. Natomiast ciemne karty, o których pisze Gross, wciąż pozostają przedmiotem wiedzy stosunkowo nielicznego grona historyków.
Moje nadzieje zatem związane z ta książką są takie, że po pierwsze uświadomi ona mocniej niż dotąd wielu Polakom, jak zgubną i niegodną postawą jest antysemityzm i jak wielką katastrofą człowieczeństwa – jak mówił Jan Paweł II – jest każda wojna. Po wtóre zaś, że wywoła ona rzeczową debatę historyków nad tezami formułowanymi przez Grossa. Jest oczywiste, że Gross nie ma patentu na nieomylność – lecz przecież w naukach społecznych dochodzenie do prawdy dokonuje się drogą rzetelnych badań, jasnego formułowania wniosków i uargumentowanej debaty. Sądzę, że taka debata może przynieść nam wszystkim i naszej zbiorowej pamięci wiele dobra, podobnie jak ostatecznie stało się to w wyniku wywołanej przez Jana T. Grossa debaty o zbrodni w Jedwabnem. Chcę też podkreślić, że książka Grossa nie jest pierwszą ani ostatnią książką, jaką Znak wydaje na temat Szoa, antysemityzmu czy stosunków polsko-żydowskich. Niektóre z nich wspomniałem we wstępie do Strachu. Równocześnie z książką Jana T. Grossa wydaliśmy inną obszerną pracę, o charakterze bardziej akademickim i pokazującą węższy wycinek zagadnienia ale omówiony głębiej i znacznie bardziej szczegółowo – mianowicie Gunnara S. Paulssona Utajone miasto Żydzi po „aryjskiej” stronie Warszawy 1940 – 1945. Obraz wyłaniający się z niej jest niewątpliwie bardziej zniuansowany, ale nie jest sprzeczny z tym, o czym pisze Gross. Przygotowujemy również pracę pióra uznanej specjalistki od tego zagadnienia, prof. Bożeny Szaynok, pod roboczym tytułem "Polacy i Żydzi po Holokauście". Pragnę więc zapewnić Księdza Kardynała, że zasadniczymi względami, dla jakich podjęliśmy decyzję o wydaniu książki Jana T. Grossa było przyczynienie się do krzewienia prawdy o historii, do przezwyciężenia tych pozostałości antysemityzmu, które wciąż pokutują w naszym społeczeństwie a także wierność wobec chrześcijańskich, personalistycznych źródeł wartości, z których czerpali nasi ojcowie-założyciele i którym w zmienionych warunkach my również staramy się pozostawać wierni.
Łączę słowa głębokiej czci i oddania
Henryk Woźniakowski
Prezes SIW Znak
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24