Grzegorz Napieralski odszedł z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. O swojej decyzji poinformował na sobotnim briefingu przed Sejmem. "O dalszych planach poinformuje na początku przyszłego tygodnia" - napisał potem na Twitterze. Grzegorz Napieralski będzie gościem sobotnich "Faktów po Faktach" w TVN24 o godz. 19.20.
"Dzisiaj opuściłem Sojusz Lewicy Demokratycznej" - napisał na Twitterze Napieralski.
Swoją decyzję uzasadnił odmienną wizją uprawiania polityki w stosunku do szefostwa partii oraz brakiem możliwości współpracy.
- Nasze drogi się rozeszły i ta wizja uprawiania polityki jest całkowicie odmienna. Dlatego też podjąłem decyzję, że dzisiaj odchodzę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - powiedział dziennikarzom Napieralski.
Podkreślił, że jest to dla niego bardzo trudna decyzja. - Myślę, że nie ma sensu dzisiaj prowadzić jałowych sporów. Nie ma po co się kłócić i spierać, dlatego że to nie zmienia tak naprawdę naszej rzeczywistości i Polski - powiedział były przewodniczący SLD.
Dodał, że o swoich planach politycznych poinformuje na początku przyszłego tygodnia. - Świat i Polska bardzo dynamicznie się zmieniają. Było to widać w wyborach samorządowych i prezydenckich. Polki i Polacy mają inne oczekiwania, jeżeli chodzi o sposób uprawiania polityki - ocenił Napieralski.
Dzisiaj opuściłem Sojusz Lewicy Demokratycznej. O dalszych planach poinformuje na początku przyszłego tygodnia.
— Grzegorz Napieralski (@gnapieralski) czerwiec 27, 2015
— Grzegorz Gruchalski (@Gruchalski) czerwiec 27, 2015
Decyzją są zaskoczeni jego partyjni koledzy. - Naprawdę wierzyłam w to, że Grzegorz Napieralski może rozwinąć skrzydła. Na ostatniej radzie krajowej apelowałam o pojednanie z Leszkiem Millerem. (…) Po ludzku jest mi po prostu przykro, że odszedł, ale taką wybrał drogę, jest dorosłym człowiekiem - powiedziała Katarzyna Piekarska.
- Napieralski jeszcze parę dni temu mówił, że chce budować silne SLD, dlatego jesteśmy jego decyzją zdziwieni. Dziwna sytuacja - skomentował odejście sekretarz generalny partii Krzysztof Gawkowski.
Napieralski
Grzegorz Napieralski był posłem z ramienia SLD od 2004 roku. W latach 2008-2011 pełnił funkcję przewodniczącego partii.
Pod koniec marca sąd partyjny SLD orzekł, że Napieralski nie ma prawa przez trzy lata sprawować żadnych funkcji w ugrupowaniu.
Była to kara - jak uzasadniano - za krytyczne wypowiedzi pod adresem partii i działanie na jej szkodę. B. liderowi Sojuszu zarzucano, że w swych wypowiedziach oceniał, iż partia nie ma już szans i trzeba zakończyć jej działalność. W kwietniu Napieralski odwołał się od decyzji sądu. 22 czerwca został odwieszony.
Autor: pk\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24