Dziennikarze nie przyznali się do winy. Rozprawa odroczona do środy

Aktualizacja:
[object Object]
Jan Pawlicki i Tomasz Gzell w sądzietvn24
wideo 2/24

Policja postawiła fotoreporterowi PAP Tomaszowi Gzellowi i dziennikarzowi Republika TV Janowi Pawlickiemu zarzut "naruszenia miru domowego" w czasie obsługi medialnej nocnych zajść w PKW, gdy wyprowadzano okupujących. Dziennikarze w piątek wieczorem stanęli przed sądem. Rozprawa została odroczona do 26 listopada.

Jak dowiedział się portal tvn24.pl, policja przekazała do sądu wnioski o ukaranie dwóch osób. Wnioski dotyczą właśnie dziennikarzy. W piątek wieczorem obaj stanęli przed sądem. Około godz. 21.30 sędzia poinformował o odroczeniu rozprawy do 26 listopada. Rozprawa odbędzie się w południe.

Rozprawa odbywa się w największej sali sądu. Obecni są liczni dziennikarze, fotoreporterzy, przedstawiciele związków dziennikarskich oraz publiczność.

Pieńkowski: nie przyznali się do winy

Rozprawę relacjonuje na Twitterze Marcin Pieńkowski z "Rzeczpospolitej". Jak napisał, Pawlicki nie przyznał się do winy. Powiedział, że w budynku PKW był razem z ekipą Republiki TV, ale tylko on został zatrzymany. Dodał, że dwukrotnie pokazał funkcjonariuszom legitymację prasową.

Także fotoreporter Tomasz Gzell nie przyznał się do winy.

"Gzell mówił też, że był tam wysłany na dyżur i miał robić zdjęcia wszystkiemu, co się wydarzy. Nie wiedział nawet, że jest demonstracja" - napisał na Twitterze Pieńkowski.

Policja chciała wobec wszystkich zatrzymanych zastosować tryb przyspieszony, ostatecznie jedna ze spraw - dotycząca Ewy Stankiewicz ze stowarzyszenia Solidarni 2010 - rozpatrywana będzie w trybie zwykłym; z przyspieszonego zrezygnowano ze względu na stan zdrowia kobiety.

"Naruszenie miru domowego"

Według obrońcy Gzella mec. Krzysztofa Nowińskiego, fotoreporterowi zarzucono, że w czasie swej pracy dokonał "naruszenia miru domowego" w PKW, bo nie spełnił w odpowiednim czasie polecenia policji, by opuścić pomieszczenie PKW. Art. 193 Kodeksu karnego stanowi: kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu lub wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do roku.

Według piśmiennictwa prawniczego, wdarcie się do danego obiektu to wejście przy użyciu przemocy, np. przez odepchnięcie siłą gospodarza lub wyłamanie drzwi. Przyjmuje się, że "nieopuszczanie obiektu" następuje m.in. wtedy, gdy sprawca znalazł się w danym miejscu legalnie, ale potem stał się osobą niepożądaną, i mimo żądania uprawnionej osoby nie opuścił go.

Wcześniej rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek powiedział PAP, że wobec wszystkich zatrzymanych prowadzone są czynności w kierunku art. 193 Kk, dotyczącego naruszenia miru domowego, co wynika z zawiadomienia administratora obiektu, w którym siedzibę ma PKW.

Organizacje dziennikarskie potępiają zatrzymania

W związku z zatrzymaniami w PKW, zatrzymany został fotoreporter PAP Tomasz Gzell, przebywający w tym miejscu legalnie, wykonujący obowiązki dziennikarskie na zlecenie PAP. Zatrzymano również dziennikarza TV Republika Jana Pawlickiego.

Policja zatrzymała w PKW w sumie 12 osób. Wobec wszystkich zatrzymanych policja chce zastosować tryb przyspieszony i postawić wszystkim - w tym dziennikarzom - zarzuty naruszenia miru domowego. Wnioski mają trafić do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście; policja ma na to 48 godzin od zatrzymania.

Zarząd PAP w wydanym oświadczeniu podkreślił, że fotoreporter Polskiej Agencji Prasowej w gmachu PKW wykonywał swe obowiązki, wynikające z realizacji misji Agencji. "Działania policji wydają się niezrozumiałe" - czytamy w oświadczeniu.

O zatrzymanych upomina się też m.in. Press Club Polska i środowisko fotoreporterów.

"Zatrzymanie dziennikarza wykonującego obowiązki służbowe, a zwłaszcza dokumentującego działania siłowe uprawnionych służb państwa, zawsze będzie budziło najwyższy niepokój i rodziło oczekiwanie szybkich i jednoznacznych wyjaśnień. Działanie takie rodzi bowiem uzasadnioną wątpliwość co do intencji zatrzymujących" - wskazał Press Club Polska w swoim oświadczeniu. Podkreśla się w nim, że Tomasz Gzell w siedzibie PKW przebywał legalnie, na polecenie służbowe swych przełożonych i dla wszystkich odbiorców serwisu PAP dokumentował zajścia z udziałem okupujących gmach.

"Gzell na miejscu zdarzeń wykonywał zadania dziennikarskie"

"Odbiorcy serwisu fotograficznego PAP – a są to światowe agencje prasowe oraz wszystkie liczące się media w kraju – zostały pozbawione możliwości skorzystania z tego materiału. Tomasz Gzell na miejscu zdarzeń wykonywał zadania dziennikarskie i nie ma powodu, dla którego funkcjonariusze policji mu to uniemożliwili" - napisał Press Club, przypominając o treści art. 43 Prawa prasowego: "Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej – podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

"Natychmiastowego naprawienia błędu i wypracowania właściwych procedur na przyszłość" oraz wyjaśnień od minister spraw wewnętrznych Teresy Piotrowskiej i komendanta głównego policji Marka Działoszyńskiego, domagają się też przedstawiciele organizacji zrzeszających fotoreporterów, Klubu Fotografii Prasowej przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Fotoreporterów. Jak podkreślili, nie akceptują działań policji w tej sprawie. "Tomasz Gzell został zatrzymany (wraz z dziennikarzem TV Republika Janem Pawlickim) w czasie pełnienia obowiązków służbowych. Zgodnie z ustawą Prawo Prasowe praca dziennikarzy w takich warunkach, podlega specjalnej ochronie" - piszą autorzy oświadczenia, przypominając o art. 43 Prawa prasowego.

Wdarcie do siedziby PKW

W nocy z czwartku na piątek do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie dostała się grupa osób, które następnie rozpoczęły okupację jednego z pomieszczeń PKW. Po tym zdarzeniu PKW zdecydowała o przerwaniu prac. Protestujący chcieli natychmiastowej dymisji członków PKW w związku z przedłużającym się obliczaniem wyników wyborów samorządowych.

Po kilku godzinach policja podjęła interwencję, usuwając te osoby z siedziby PKW. Razem z nimi zatrzymany został fotoreporter PAP Tomasz Gzell, przebywający w tym miejscu legalnie, wykonujący obowiązki dziennikarskie na zlecenie PAP. Zatrzymano również dziennikarza TV Republika Jana Pawlickiego.

12 osób zatrzymanych

Policja zatrzymała w PKW w sumie 12 osób. Wobec wszystkich tych osób policja chce zastosować tryb przyspieszony i postawić wszystkim - w tym dziennikarzom - zarzuty naruszenia miru domowego. Wnioski mają trafić do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście; policja ma na to 48 godzin od zatrzymania. Art. 193 Kodeksu karnego stanowi: kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu lub wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do roku.

Według piśmiennictwa prawniczego, wdarcie się do danego obiektu to wejście przy użyciu przemocy, np. przez odepchnięcie siłą gospodarza lub wyłamanie drzwi. Przyjmuje się, że "nieopuszczanie obiektu" następuje m.in. wtedy, gdy sprawca znalazł się w danym miejscu legalnie, ale potem stał się osobą niepożądaną, i mimo żądania uprawnionej osoby nie opuścił go.

Autor: pk/kka,ja/kwoj / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej, że Donald Trump "dał do zrozumienia", że "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencję w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70-tych - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna poinformował, że w czasie czwartkowego ataku na Kijów rosyjski dron uderzył w wieżowiec, gdzie mieszka ambasador Estonii w Ukrainie, Anneli Kolk. "Nikt nie jest bezpieczny w Ukrainie, dopóki Rosja nie zaprzestanie swojej agresji" - podkreślił Tsahkna.

Dron uderzył w wieżowiec, gdzie mieszka ambasador Estonii

Dron uderzył w wieżowiec, gdzie mieszka ambasador Estonii

Źródło:
tvn24.pl, NV

Osoby, które doświadczyły przemocy seksualnej ze strony duchownych, mogą korzystać z nowego punktu kontaktowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. To pokłosie śledztwa, które sosnowiecka prokuratura prowadzi w tamtejszej diecezji.

Punkt kontaktowy dla osób skrzywdzonych przez księży

Punkt kontaktowy dla osób skrzywdzonych przez księży

Źródło:
PAP

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

To druga próba, ale tym razem ma być skuteczna. Kolejny raz posłowie będą głosować nad ustawą depenalizującą aborcję. Wieczorne głosowanie ma rozstrzygnąć, czy projekt trafi do dalszych prac w sejmowej komisji. Z tym nie powinno być problemów. Tym razem ustawa o depenalizacji ma szansę na uchwalenie, bo został zawarty kompromis z PSL. 

Część polityków PSL zmienia zdanie w sprawie depenalizacji aborcji. "Nasz konserwatyzm chyba jest trochę większy niż naszego elektoratu"

Część polityków PSL zmienia zdanie w sprawie depenalizacji aborcji. "Nasz konserwatyzm chyba jest trochę większy niż naszego elektoratu"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

ING Bank Śląski, BNP Paribas, Credit Agricole, Bank Pocztowy - te instytucje zapowiedziały utrudnienia w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą pojawić się kłopoty z aplikacją, płatnościami czy korzystaniem z kart.

"Ograniczenia w korzystaniu z kart". Ostrzeżenia banków

"Ograniczenia w korzystaniu z kart". Ostrzeżenia banków

Źródło:
tvn24.pl

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Grzegorzowi B. Mężczyzna zwabił swoją szwagierkę, 25-letnią Joannę, w ustronne miejsce, tam udusił i okradł. Zabrał jej m.in. 300 zł i telefon. 40-latkowi grozi dożywocie.

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Źródło:
tvn24.pl

Seul odpowiedział na prowokację reżimu w Pjongjangu, wystrzeliwując w czwartek pocisk balistyczny krótkiego zasięgu Hyunmoo-II - poinformowało południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów. Pocisk został wystrzelony podczas manewrów przeprowadzonych na zachodnim wybrzeżu kraju. Miał trafić w cel na Morzu Żółtym, symulujący północnokoreańską wyrzutnię rakiet.

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Źródło:
PAP

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

W halloweenową noc mieszkanka jednego z domów w miejscowości Avon w amerykańskim stanie Connecticut przeżyła spotkanie z niedźwiedziem czarnym. Ogromne zwierzę wdarło się do ogródka i zainteresowało się koszykiem ze słodyczami, które zostawiła dzieciom.

Cukierki zostawione dzieciom na Halloween zwabiły niedźwiedzia. Nagranie

Cukierki zostawione dzieciom na Halloween zwabiły niedźwiedzia. Nagranie

Źródło:
Reuters, Eyewitness News, Department of Energy & Environmental Protection

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyczekiwana przez fanów najnowsza odsłona "Listów do M." jest już w kinach. To oznacza, że możemy zacząć odliczanie do świąt, które nie byłyby pełne bez kolejnej części najpopularniejszej komediowej serii w Polsce. 

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl