32-letni mężczyzna, który na parkingu jednej z bydgoskich restauracji dwukrotnie potrącił bezdomnego usłyszał zarzuty. 54-latek miał wcześniej prosić kierowcę o pieniądze. Zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu.
Z ustaleń policji wynika, że tydzień temu wieczorem przy ul. Świętej Trójcy pomiędzy dwoma mężczyznami doszło do sprzeczki. W pewnej chwili jeden z nich wsiadł do auta i potrącił 54-latka. Następnie cofając najechał na niego po raz drugi i uciekł.
Jak relacjonował reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, bezdomny prosił wcześniej kierowcę o pieniądze.
Grozi mu do 5 lat więzienia
Mężczyzna z obrażeniami nóg trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak informuje bydgoska policja, 32-letni mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uszkodzenie ciała oraz nieudzielenie pomocy poszkodowanemu.
Jak mówił reporter, kierowca najpierw tłumaczył się policjantom, że zablokował mu się wsteczny bieg, a następnie w rozmowie z prokuratorem tym, że był zdenerwowany widząc grupkę osób, która mogła mu zrobić krzywdę.
Prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny nadzór. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24