Donald Tusk skomentował w środę słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który stwierdził, że "w ramach Unii Europejskiej mamy niedosyt demokracji" i jako przykład podał fakt, że w sklepach "można kupić tylko żarówkę energooszczędną". - Kiedy prezydent wydaje się pogubiony w argumentacji, potrzebuje raczej naszego wsparcia, a przynajmniej życzliwej cierpliwości - powiedział szef Rady Europejskiej. Dodał, że nie dołączy się "do złośliwości i szyderstw pod adresem polskiego prezydenta".
- Mam poczucie, że my w ramach Unii Europejskiej mamy niedosyt demokracji - mówił we wtorek prezydent Andrzej Duda w Berlinie na XIX Forum Polsko-Niemieckim "Europa 1918-2018: historia z przyszłością".
- Wielu ludzi zadaje sobie pytanie, dlaczego Unia Europejska zabrania tego, zabrania tamtego. Dlaczego na przykład w sklepie nie można w tej chwili kupić już zwykłej żarówki, można kupić tylko żarówkę energooszczędną? Nie wolno kupić, bo Unia Europejska zakazała - argumentował prezydent.
"Nie dołączę się do złośliwości i szyderstw"
O te słowa prezydenta i pojawiające się w mediach nieprzychylne komentarze pytany był w Strasburgu szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
- Nie dołączę się do złośliwości i szyderstw pod adresem polskiego prezydenta - podkreślił.
Tusk dodał jednocześnie, że Duda, "kiedy wydaje się pogubiony w argumentacji, potrzebuje raczej naszego wsparcia, a przynajmniej życzliwej cierpliwości".
- Do chóru złośliwców i żartownisiów nie będę dołączał. Trzeba czasami pomyśleć z większą cierpliwością - dodał szef Rady Europejskiej.
"Polacy są podzieleni w swoich opiniach"
Tusk został też zapytany o wyniki wyborów samorządowych. Jego zdaniem pokazały one, że "Polacy, co zupełnie zrozumiałe w demokracji, są podzieleni w swoich opiniach" i że "nikt nie ma takiej władzy w Polsce, która upoważniałaby go do naruszania czy łamania zasad i reguł przyjętych kiedyś przez większość Polaków".
- Rządzący dzisiaj w Polsce nie powinni podejmować decyzji tak, jakby mieli 100 procent albo 90 procent poparcia - zaznaczył przewodniczący Rady Europejskiej.
Przyznał też, że jest bardzo zadowolony z dobrych wyników wielu swoich przyjaciół, wskazując na rezultaty wyborów prezydenckich w Łodzi, gdzie wygrała Hanna Zdanowska i Warszawie, gdzie triumfował Rafał Trzaskowski.
Autor: ads / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24