Polska będzie nadal dążyć do tego, aby nasz świat był bezpieczny od zagrożeń nuklearnych. Niszczycielskie następstwa użycia broni masowego rażenia nie zatrzymałyby się na granicach, lecz objęły cały świat. Dlatego powinniśmy ściśle współpracować w ramach ONZ, aby upewnić się, że nigdy się to nie wydarzy - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda podczas debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Czwartkową debatę poświęconą kwestii nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia zorganizował Kazachstan, który obecnie sprawuje prezydencję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Dla prezydenta Andrzeja Dudy to pierwsza okazja do zabrania głosu na tym szczeblu po objęciu niestałego członkostwa w tym gremium.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że temat debaty jest mocno związany z priorytetami Polski w Radzie Bezpieczeństwa, czyli "wspieraniem istniejących i tworzeniem nowych międzynarodowych instrumentów prawnych w celu złagodzenia bezprawnego i agresywnego zachowania niektórych członków społeczności międzynarodowej". - Chciałbym podkreślić: nie tylko agresja, ale także wszelkie próby budowania agresywnych zdolności, zawsze powinny być traktowane, jako naruszenie międzynarodowych norm, ponieważ w końcu prowadzą do erozji szlachetnej idei pokojowej koegzystencji państw – powiedział prezydent.
Duda: świat nie jest zarządzany przez regułę porozumienia dżentelmeńskiego
- Nierozprzestrzenianie broni masowego rażenia i rozbrojenie, mimo że ma rozwiniętą i ugruntowaną architekturę prawną i traktatową, nadal pozostaje niedokończonym projektem – podkreślił Andrzej Duda.
Wskazał na trzy słabości układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Po pierwsze, jak mówił, nie ma wymogu, aby dany kraj przystąpił do tego układu, a kraje, które do niego dołączają, mogą się łatwo wycofać. Po drugie, zaznaczył prezydent, w ramach układu nie ma reżimu sankcji, które chroniłyby przed jego naruszeniami. Po trzecie, dodał, chociaż układ pozwala sygnatariuszom realizować strategię jądrową dla celów pokojowych, procedura kontroli opiera się na dobrowolnej współpracy i wzajemnym zaufaniu. - Ale, historia uczy, świat nie jest zarządzany przez regułę porozumienia dżentelmeńskiego. W rzeczywistości sprawy światowe są zbyt często prowadzone przez ludzi, którzy nie są dżentelmenami – powiedział prezydent Duda.
Przekazać światu "mocną wiadomość"
Prezydent zaznaczył, że sytuacja w Korei Północnej, a także "złamane zapewnienia danego Ukrainie w memorandum budapeszteńskim", czy kontrowersje wokół porozumienia nuklearnego z Iranem wykazały, że program dotyczący nieproliferacji jest dziś jeszcze bardziej aktualny niż kiedykolwiek.
Jak dodał, dotyczy to zarówno wojskowych zdolności nuklearnych, jak i broni chemicznej, i biologicznej lub rozprzestrzenianie rakiet balistycznych. - W odniesieniu do broni chemicznej Polska uznaje za niedopuszczalne, że wciąż mamy do czynienia z dalszym użyciem tego typu broni - oświadczył Andrzej Duda. Jak dodał, obowiązkiem Rady Bezpieczeństwa jest dalsze przekazywanie światu "mocnej wiadomości" w tej sprawie. Zaznaczył, że broń chemiczna była wielokrotnie wykorzystywana od lat 60. (przez Egipt w Jemenie), w latach 80. (przez Irak przeciwko Iranowi), a ostatnio w Syrii, ale bez poważnych konsekwencji dla strony, która z nich korzystała.
"Polska będzie nadal dążyć do tego, aby nasz świat był bezpieczny od zagrożeń nuklearnych"
- Pomimo obaw związanych z Traktatem o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, uważamy, że jest to jedyny prawdziwy instrument, który przybliża nas do świata bez broni jądrowej – oświadczył prezydent. Zaznaczył, że wdrażanie Traktatu podlega przeglądowi co pięć lat. Obecnie – mówił prezydent – Polska przewodniczy Drugiemu Komitetowi Przygotowawczego na Konferencję Przeglądową 2020 Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, a także Haskiemu Kodeksowi Postępowania Przeciwko Rozprzestrzenianiu Rakiet Balistycznych. - Mając na uwadze, że Konferencja Przeglądowa 2020 będzie obchodzić 50. rocznicę wejścia w życie Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, bardzo docenilibyśmy poparcie Rady Bezpieczeństwa i Organizacji Narodów Zjednoczonych w wysiłkach zmierzających do uczynienia jej wspólnym sukcesem – powiedział prezydent. Zaznaczył, że Polska chce też podjąć działania wspierające pełne wdrożenie Haskiego Kodeksu Postępowania Przeciwko Rozprzestrzenianiu Rakiet Balistycznych. - Polska będzie nadal dążyć do tego, aby nasz świat był bezpieczny od zagrożeń nuklearnych. Niszczycielskie następstwa użycia broni masowego rażenia nie zatrzymałyby się na granicach, lecz objęły cały świat. Dlatego powinniśmy ściśle współpracować w ramach ONZ, aby upewnić się, że nigdy się to nie wydarzy - podkreślił Andrzej Duda.
"Trzeba dążyć do tego, by świat był zbudowany na sile prawa"
Prezydent podczas briefingu prasowego podkreślił, że niestałe członkostwo Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ stwarza okazję prowadzenia "globalnej polityki międzynarodowej". - Aby Polska była w tej wielkiej, światowej polityce jeszcze bardziej obecna. Jest to dla nas okazja wyjątkowa - dodał.
Duda zapewnił, że polskie władze będą czyniły wysiłki, by budować pozycję Polski w świecie poprzez konstruktywną postawę i aktywną pracę w RB ONZ. - W czasie naszej prezydencji na pewno będziemy chcieli mówić o przestrzeganiu prawa międzynarodowego, o tym - tak jak powiedziałem kiedyś tutaj, podczas wystąpienia na Zgromadzeniu Ogólnym - że trzeba dążyć do tego, by świat był zbudowany na sile prawa, a nie na prawie siły. Także dzisiaj nawiązałem do tego w moim wystąpieniu tutaj, na forum Rady Bezpieczeństwa - powiedział prezydent.
"Spektakularna wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Polsce"
"Dla mnie to przede wszystkim spektakularna wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Polsce" – powiedział Duda, pytany przez korespondenta "Faktów" TVN Marcina Wronę po wstąpieniu w RB ONZ o ocenę prezydentury Trumpa z polskiej perspektywy. Prezydent zwrócił uwagę, że wizyta Donalda Trumpa zbiegła się ze szczytem Trójmorza, podnosząc rangę tej inicjatywy. Do efektów wizyty zaliczył podpisanie umowy na dostawę skroplonego gazu ziemnego. Andrzej Duda przypomniał, że w Polsce stacjonują amerykańskie wojska, a zwiększenie tej obecności było tematem rozmów ministra obrony Mariusza Błaszczaka w Waszyngtonie. Trump został prezydentem USA 20 stycznia 2017
Niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa
Polska objęła niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ 1 stycznia. Nasz kraj będzie zasiadał tam przez dwa kolejne lata, czyli do końca grudnia 2019 roku. Polska zasiada tam po raz szósty. Pierwszy raz miało to miejsce w latach 1946-1947, a później kolejno w 1960 roku (kadencja dzielona z Turcją), w latach 1970-71 i 1982-83. Jako wolny kraj Polska zyskała niestałe członkostwo w RB w latach 1996-97. Główny filar Rady Bezpieczeństwa, która wzięła na siebie obowiązek utrzymania pokoju i bezpieczeństwa na świecie, to pięć państw - stałych członków. Są to Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Francja i Wielka Brytania. Ich działalność dopełnia 10 niestałych członków. Powoływani są na dwa lata w drodze wyborów z uwzględnieniem klucza regionalnego. Pięciu wywodzi się z Afryki i Azji, dwóch Ameryki Łacińskiej, dwóch z Europy Zachodniej oraz jeden z Europy Wschodniej.
Autor: kg / Źródło: PAP