- Decyzja o schodzeniu bez Tomka to nie była decyzja, którą podjęłam sama. Powiedziałam o tym Tomkowi: "Słuchaj, Tomek, jesteśmy na 7200 metrach - helikoptery mogą tu przylecieć, mam taką informację na swoim telefonie, ale żeby ciebie uratować, ja muszę zejść". Ta decyzja została mi narzucona. To nie ja wybrałam, że chcę schodzić bez Tomka - powiedziała francuska himalaistka Elisabeth Revol w rozmowie z dziennikarką TVN24 Darią Górką. Cały reportaż w "Czarno na białym" w poniedziałek, o godz. 20.30 w TVN24.
"Chciałabym wyrazić moją głęboką wdzięczność Elisabeth Revol za pozostanie przy Tomku tak długo jak tylko było to możliwe, za sprowadzenie Go tak nisko jak to było możliwe, za podjęcie natychmiast walki o uratowanie Go, za słowa pocieszenia dla mnie, które w tak dramatycznej sytuacji zarówno dla Tomka i dla niej samej była w stanie skierować do mnie, aby przekazać mi, że robi dla Niego wszystko, aby mu pomóc" - napisała w serwisie społecznościowym Anna Solska, żona Tomasza Mackiewicza.
Solska odniosła się w ten sposób do dramatycznej relacji Revol z powrotu ze szczytu Nanga Parbat. "Zrobiła dla Niego wszystko, co w jej mocy do tego momentu, w którym musiała kontynuować walkę o ocalenie także swojego życia. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie dramatyzmu sytuacji, w jakiej się znalazła, ani moralnego tragicznego wyboru, jakiego musiała dokonać. Nie mamy prawa oceniać" - podkreśliła Anna Solska.
"Jestem całym sercem z nią, aby wracała do zdrowia. Dziękuję za jej Miłość przekazywaną Tomka dzieciom, za jej wolę wsparcia dzieci i rodziny Tomka. Eli, dziękuję Ci" - zwróciła się żona Tomasza Mackiewicza do Elisabeth Revol.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24