Cymański śpiewa, Piekarska chwali. "To lepsze niż niektóre spoty wyborcze"

Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego nabrała rozpędu. Kandydaci wszystkich partii kręcą spoty wyborcze. Wiele nich wykorzystuje piosenki, ale część nie jest szczególnie udana. Goście TVN24 komentowali ten trend w kampanii.

- Jedyne merytoryczne spoty, to spoty Sojuszu Lewicy Demokratycznej - przekonywała Piekarska. Ale przyznała, że i tu są wyjątki. Choćby spot zrealizowany dla Krystyny Łybackiej. Grupa młodych ludzi śpiewa w nim m.in. na melodię piosenki Marka Grechuty ("Będziesz moją panią"): "Więc Ty, właśnie Ty jesteś naszą damą. To ty, właśnie Ty zdobędziesz wygraną".

- Ten spot jest zrobiony spontanicznie, przez młodych ludzi, którzy po prostu lubią Krystynę Łybacką - wyjaśniła Piekarska. - Oni mają po 20 lat. Gorzej jest jak ktoś, kto tytułuje się profesorem i ma ponad 50 lat robi sobie żenujący spot. Jest pewna granica obciachu - dodała.

Według niej "niektóre spoty należałoby opatrzyć informacją oglądasz/słuchasz na własne ryzyko", a oglądanie więcej niż trzy razy z rzędu "grozi poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi".

Tadeusz Cymański w sądach był ostrożny. - Solidarna Polska nie ma ani złotówki z budżetu. Każdy orze jak może. Dlatego robimy skromne rzeczy - przyznał i zaproponował, że może zaśpiewać. W studiu, na żywo. - Każdy wie, że lubię śpiewać - powiedział.

- "Słońce, gwiazdy, dajcie swych promyków. Wezmę je dla Jasia. Wezmę dla groników" - cytował poseł, podkreślając, że te słowa są aktualne: - Górnikom trzeba teraz światełka z Warszawy. A jest ciemno - wskazał na przykład. I zaśpiewał.

A po jego występie Piekarska skomentowała rozbawiona: - Mi się to bardziej podobało niż niektóre spoty wyborcze.

Autor: jl/kdj/zp / Źródło: tvn24