Po ostatniej informacji o kobiecie zarażonej wirusem HIV, która pracowała w pięciu warszawskich agencjach towarzyskich, w Komendzie Stołecznej Policji urywają się telefony. - Ludzie pytają jak wyglądała ta pani, w jakim czasie dokładnie pracowała - mówi Marcin Szyndler z policji.
Kobieta jest jedną z pokrzywdzonych w sprawie Kameruńczyka Simona Mola, oskarżonego o zakażenie wirusem HIV kilkunastu Polek. Prostytutka wiedziała, że jest zarażona HIV, mimo to pracowała i nie wiadomo, czy nadal tego nie robi. - Bowiem wedle obowiązującego w Polsce prawa nie można jej tego zakazać - tłumaczy Szyndler.
Ale zakażeniem HIV ryzykują nie tylko klienci agencji towarzyskich. Nosicielkami wirusa częściej są tak zwane "tirówki" - uważa badacz patologii społecznych Mariusz Jędrzejko z fundacji Pedagogium. Testy na nosicielstwo zaproponował 120 kobietom świadczącym usługi przy okołowarszawskich drogach. - Ponad 60 już na dzień dzisiejszy, zgodziło się na to by zrobić testy ślinowe, wyszło, że 17 z nich ma testy pozytywne - mówi Jędrzejko. To pozwala przypuszczać, że co trzecia badana kobieta jest zakażona wirusem HIV.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24