Cichocki: Nie byłem źródłem przecieku

Aktualizacja:
Minister Cichocki przed komisją hazardową
Minister Cichocki przed komisją hazardową
TVN24/ Fot. PAP/ Leszek Szymański
Minister Cichocki przed komisją hazardowąTVN24/ Fot. PAP/ Leszek Szymański

- Nie byłem źródłem przecieku z afery hazardowej - oświadczył przed komisją hazardową sekretarz Kolegium ds. Służby Specjalnych Jacek Cichocki. Zapewnił też, że Mariusz Kamiński mówił premierowi, że CBA nie ma dowodów na popełnienie przestępstwa przez polityków PO: Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego. Zaprzeczył w ten sposób wtorkowym zeznaniom byłego szefa CBA, który twierdził, że informował szefa rządu o tym, że "kodeks karny będzie miał zastosowanie". Ale to nie jedyne rozbieżności w zeznaniach obu świadków.

Cichocki, który w środę przez prawie siedem godzin zeznawał przed komisją hazardową, zrezygnował na początku z możliwości swobodnej wypowiedzi. Posłowie przeszli więc do razu do zadawania pytań. Na pierwszy ogień poszło spotkanie premiera z ówczesnym szefem CBA z 14 sierpnia 2009 r., w którym Cichocki także uczestniczył.

Sprzeczne zeznania

Jak relacjonował, szef CBA poinformował wtedy szefa rządu, iż nie widzi podstaw do postawienia zarzutów ówczesnemu ministrowi sportu Mirosławowi Drzewieckiemu i ówczesnemu szefowi klubu PO Zbigniewowi Chlebowskiemu - głównym bohaterom afery hazardowej.

Wątek dopłat od gier podczas spotkania u premiera
Wątek dopłat od gier podczas spotkania u premieraTVN24

- Deklaracja była jednoznaczna: po przeanalizowaniu materiałów CBA nie ma dowodów na popełnienie przestępstwa. Wydarzenia są naganne pod względem polityczno-etycznym i będą podlegały dalszym analizom CBA, mogą też podlegać zarzutom karnym - opowiadał Cichocki, relacjonując, co powiedział Kamiński.

Były szef CBA mówił we wtorek przed komisją hazardową zupełnie co innego. - Ostrzegałem, że kodeks karny będzie miał zastosowanie i zleciłem analizę prawno-karną. Ani razu nie mówiłem, że są to działania nieetyczne, ale zgodne z prawem - podkreślał Kamiński.

Cichocki przyznał, że Tusk pytał o udział Chlebowskiego, Drzewieckiego i Schetyny w aferze hazardowej. Kamiński miał wtedy powiedzieć, że nie ma dowodów na kontakty telefoniczne wicepremiera z biznesmenami od hazardu (w podsłuchach CBA jest Chlebowski) oraz tego, że miałby pomagać im w usunięciu dopłat od gier w ustawie hazardowej.

Również - jak mówił Cichocki - on sam nie dopatrzył się w materiałach CBA, do których czytania upoważnił go premier, by rola Schetyny w aferze hazardowej była taka sama, jak Drzewieckiego i Chlebowskiego. - Nazwisko Schetyny przewija się tam więcej niż raz, ale niewspółmiernie mniej niż Chlebowskiego i Drzewieckiego - ocenił Cichocki.

"Schetyna w materiałach CBA"
"Schetyna w materiałach CBA"TVN24

Była pułapka, czy też nie?

Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych powiedział, że Tusk dopytywał Kamińskiego, czego od niego oczekuje. Ten podkreślał, że głównym powodem jego spotkania z premierem jest przekazanie wiedzy z akcji CBA i namówienie szefa rządu, by zabezpieczył interesy państwa, które miały być narażone w wyniku lobbingu branży hazardowej (biznesmeni zabiegali o to, by nie wprowadzano dopłat od gier) oraz by zadbał o kształt ustawy hazardowej korzystny dla państwa.

Wtedy premier - jak relacjonował Cichocki - miał wyrazić wątpliwość i stwierdzić, że jeśli zacznie interweniować, może to stworzyć zagrożenie dla działań operacyjnych CBA (śledczy z Platformy uważają, że Kamiński oczekując od Tuska działań, zastawił na niego pułapkę).

O działaniach CBA/TVN24
O działaniach CBA/TVN24

Kamiński przekonywał jednak - jak relacjonował Cichocki - że to dobry moment, żeby premier włączył się do prac nad ustawą. - Wzięliśmy to za dobrą monetę - Od tej pory sprawa spoczęła na barkach premiera - zauważył poseł PSL Franciszek Stefaniuk, zadając pytania Cichockiemu. - I to też premier zadeklarował - odparł Cichocki, podkreślając, że szef rządu zapewnił, iż prace nad ustawą obejmie osobistym nadzorem, prosił też Kamińskiego o dalsze informacje nt. zagrożeń wynikających z lobbingu.

Na wyraźne pytanie premiera, co dalej z operacją CBA ("Black Jack" dotyczącą kontaktów biznesmena z branży hazardowej Ryszarda Sobiesiaka z Chlebowskim i Drzewieckim), Kamiński miał - według Cichockiego - wyraźnie powiedzieć, że CBA wykonało juz swoją pracę oraz zebrało niezbędne materiały. I teraz najważniejsze działania są po stronie premiera. - Nie było jednak jednoznacznego stwierdzenia: "zamknąłem operację" - powiedział szef Kolegium ds. Służb Specjalnych.

Według Cichockiego, Kamiński mówił premierowi, że "sprawa (afera hazardowa) idzie w kierunku zniesienia dopłat, a interesują się nimi figuranci z podsłuchów CBA".

Potem Kamiński - jak relacjonował Cichocki - prosił premiera o dyskrecję, żeby nie wyszło na jaw, iż CBA interesuje się Sobiesiakiem, ponieważ jego nazwisko pojawia się też w innej akcji prowadzonej przez CBA.

Skąd wyciekło?

Oprócz pytań o spotkanie u premiera 14 sierpnia 2009 r. r. były też te o spotkanie z 19 sierpnia 2009 r. – Tuska, Drzewieckiego i Schetyny.

Sobiesiak i przeciek/TVN24
Sobiesiak i przeciek/TVN24

O owym spotkaniu mówił podczas wtorkowego spotkania były szef CBA, wymieniając je jako jeden z elementów przecieku (według Kamińskiego, 24 sierpnia 2009 r. w warszawskiej kawiarni "Pędzący Królik" asystent Drzewieckiego – Marcin Rosół powiedział córce Sobiesiaka – Magdzie, której politycy PO załatwiali pracę w zarządzie Totalizatora Sportowego, że CBA interesuje się jej ojcem, a wiedzę tę miał posiąść od Drzewieckiego, a ten podczas spotkania 19 sierpnia).

Cichocki pytany o przeciek stwierdził, że Sobiesiak posiadł wiedzę, że jest w zainteresowaniu CBA. - Czy posiadł ją w wyniku przecieku czy własnej inteligencji i sygnałów, które odebrał od różnych ludzi, tego nie wiem – powiedział. Jednocześnie przyznał jednak, że przeciek z akcji "Black Jack" miał negatywny wpływ na inne akcje CBA.

Cichocki pytany o spotkanie z 19 sierpnia stwierdził, że dowiedział się o nim od premiera. Jednak kiedy przygotowywał kalendarium opisujące m.in. to wydarzenie nie wiedział, że brał w nim też udział Schetyna (po wybuchu afery hazardowej 1 października 2009 r. premier kazał sporządzić takie kalendarium).

Pytany z kim ustalił skład spotkania powiedział, że jedyną osobą, która poinformowała go o spotkaniu z Drzewieckim, wśród innych spotkań, był szef rządu.

- Premier wspomniał o kilku spotkaniach, które odbył w tym czasie i prosił, żebym uszczegółowił kiedy się odbyły i te daty umieścił w kalendarium - dodał.

Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych powiedział też, że pytał rzecznika rządu Pawła Grasia i szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego, kiedy to spotkanie miało miejsce. Posłanka PiS Beata Kempa dociekała, czy mogli przed nim zataić obecność Schetyny. Cichocki stwierdził, że nie, bo ich o to nie pytał.

"Kamiński oskarżył premiera"

Posłowie pytali też Cichockiego o materiały, jakie na temat przecieku przygotował premierowi 10 września 2009 r. Kamiński (dzień później pismo zostało wysłane). W zeznaniach jego i byłego szefa CBA znów pojawiły się rozbieżności.

Kamiński mówił, że 16 września podczas spotkania z Tuskiem po posiedzeniu kolegium ds. służb specjalnych, szef rządu miał mu powiedzieć, że nie czytał pisma wysłanego mu przez szefa CBA 11 września. Zdaniem Kamińskiego, premier nie powiedział mu prawdy. - Mija pięć dni i premier w rozmowie ze mną twierdzi, że nie czytał tak ważnego pisma. Wydaje mi się to mało prawdopodobne, a gdyby jednak uznać, że premier nie czytał tego pisma, to jestem zszokowany takim lekceważącym podejściem do sprawy - oświadczył Kamiński.

Zupełnie inaczej sprawę przedstawił Cichocki. - Premier znał treść pisma o przecieku z akcji CBA przed spotkaniem z ówczesnym szefem CBA 16 września - powiedział szef Kolegium ds. Służb Specjalnych.

Poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz dopytywał, czy na spotkaniu 16 września padło zdanie, że premier nie zapoznał się z pismem z 11 września i nie będzie o nim rozmawiał.

Cichocki o spotkaniu Tusk-Kamiński z 16 września/TVN24
Cichocki o spotkaniu Tusk-Kamiński z 16 września/TVN24

- Nie, nie przypominam sobie w ogóle takiego zdania - powiedział Cichocki.

Mimo, że premier – jak podkreślał Cichocki – zapoznał się z materiałem Kamińskiego z 11 września, do rozmowy o przecieku w ogóle 16 września nie doszło. - Ze względu na takie, a nie inne wydarzenia w czasie tego spotkania - powiedział Cichocki, pytany przez Arłukowicza. I wyjaśnił: - Była to sytuacja, w której podwładny, czyli Kamiński, oskarżył rząd, premiera i innych członków rządu, prokuraturę o naciski na prokuraturę i uznał, że odpowiedzią premiera na przyniesione przez niego miesiąc wcześniej informacje są prokuratorskie zarzuty.

Dodał, że premier zapytał Kamińskiego, czy to oznacza, że on uważa, iż odpowiedzią rządu na informacje, które przekazał miesiąc wcześniej jest presja na prokuraturę, by mu postawić zarzuty. Były szef CBA to potwierdził.

Następnie - jak mówił Cichocki - Tusk powiedział, że w tej sytuacji musi się zastanowić co dalej robić, ale na pewno musi wyjaśnić niewiarygodne dla niego oskarżenie. - Trudno było dalej o czymkolwiek rozmawiać - dodał Cichocki.

Na pytanie wprost sekretarz Kolegium ds. Służby Specjalnych oświadczył, że nie był źródłem przecieku z akcji CBA. Pytany o kontakt z Chlebowskim stwierdził, że jego praca nie wymagała służbowych kontaktów z ówczesnym szefem klubu PO.

Nie na wszystkie pytania była odpowiedź

Po przerwie w składaniu zeznań posłowie śledczy wrócili do sprawy przecieku. Cichocki zapewnił, że gdy usłyszał o nim od Kamińskiego, poinformował premiera, że szef CBA powinien zgłosić w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Zaznaczył przy okazji, że jeśli ten tego nie zrobi, wówczas uczynić to będzie musiała kancelaria premiera.

Cichocki w ten sposób odpowiedział na pytanie posła Arłukowicza o to, czy między 11 września ubiegłego roku, czyli datą wpłynięcia do KPRM pisma z CBA z informacją o przecieku), a 18 września (kiedy CBA złożyła wniosek do prokuratury) zwrócił się do premiera z konkretną propozycją, aby złożyć wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Sekretarz kolegium dodał, że gdy 18 września dotarła do niego informacja, że CBA zgłosiło doniesienie do prokuratury w "naturalny sposób" ani on, ani premier nie podjęli żadnych działań, by złożyć kolejne zawiadomienie. Zaznaczył także przy tym, że do prokuratora generalnego zostały wówczas przesłane wszystkie informacje, jakie miał premier w tej sprawie.

Cichocki zostanie przesłuchany jeszcze na posiedzeniu zamkniętym. Na część pytań sejmowych śledczych bowiem nie odpowiedział, zasłaniając się tajemnicą. Chodziło m.in. o pytania: kto oprócz niego i premiera zapoznawał się z materiałami CBA w kancelarii tajnej (pytanie w kontekście przecieku), czy o akcji CBA wiedziały inne służby np. ABW.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ Fot. PAP/ Leszek Szymański

Pozostałe wiadomości

Prokurator zaryzykował, opierając się na opiniach prawnych, które uznał za słuszne. Teraz musi wystąpić do Rady Europy o uchylenie immunitetu i ponowić czynności, które zostały już przeprowadzone - mówiła na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis" odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Oceniła jednak, że "w pierwszej kolejności prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu".

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Źródło:
TVN24

Stworzona przez zmarłego w ubiegłym roku Janusza Filipiaka spółka ma zniknąć z polskiej giełdy. Spadkobiercy wraz z Funduszem CVC Capital Partners - który jest właścicielem sieci sklepów Żabka - poinformowali o swoim zamiarze ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji spółki.

Spadkobiorcy dużej polskiej firmy chcą ją sprzedać.  Jest już kupiec

Spadkobiorcy dużej polskiej firmy chcą ją sprzedać. Jest już kupiec

Źródło:
PAP

W poniedziałek w Chorwacji zanotowano rekordową temperaturę wody morskiej. Nieopodal Dubrownika wyniosła ona 29,7 stopni Celsjusza. To nie jedyne miejsce na Bałkanach, gdzie upał daje się we znaki mieszkańcom i turystom, a pogoda sprzyja wybuchaniu pożarów.

Niepokojący rekord padł w Chorwacji

Niepokojący rekord padł w Chorwacji

Źródło:
PAP, Balkan Insight, Total Croatia News

To, że sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o areszt jednej z osób, które są podejrzewane, nie może przesłaniać wielkiej pracy - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. - Sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski, wystąpi do Rady Europy - dodał.

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski, w otoczeniu innych polityków PiS, wystąpił w środę rano na konferencji prasowej w Sejmie. Zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę w sprawie - jak mówił - "nielegalnego zatrzymania go". Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że o sprawie "będą powiadamiane instytucje międzynarodowe", w tym Europejski Trybunał Praw Człowieka.

"My tak tego nie zostawimy". Romanowski i Błaszczak na konferencji w Sejmie

"My tak tego nie zostawimy". Romanowski i Błaszczak na konferencji w Sejmie

Źródło:
TVN24

Roman Giertych, poseł KO i szef zespołu do spraw rozliczeń PiS, w serii wpisów skrytykował Prokuraturę Krajową. "Przez setki godzin pracowaliśmy nad sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Dziś główny podejrzany wychodzi na wolność, bo Prokuratura Krajowa zapomniała złożyć wniosek o uchylenie immunitetu do Rady Europy. Kompromitacja" - ocenił. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk został zapytany, czy w związku z sytuacją poda się do dymisji.

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Źródło:
tvn24.pl

Hollywoodzki aktor i muzyk Jack Black odwołał koncerty i zawiesił działalność swojego zespołu Tenacious D. Ogłosił to po tym, jak jego kolega z formacji, Kyle Gass, zażartował ze sceny nawiązując do zamachu na Donalda Trumpa. Jeden z australijskich senatorów wezwał do deportacji amerykańskich artystów.

Oburzenie po słowach ze sceny o Trumpie. Jack Black odwołuje trasę i zawiesza działalność zespołu

Oburzenie po słowach ze sceny o Trumpie. Jack Black odwołuje trasę i zawiesza działalność zespołu

Źródło:
Reuters, BBC, tvn24.pl

Tajlandzka policja podała w środę, że prawdopodobną przyczyną śmierci sześciu obcokrajowców, których ciała znaleziono w pokoju ekskluzywnego hotelu w Bangkoku, było zatrucie cyjankiem - donosi Reuters. Służby podejrzewają, że za zabójstwem stoi jeden ze zmarłych.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Bakterie Enterobacteriaca wykryto w 37 procent zbadanych próbek lodów pobranych w województwie zachodniopomorskim - przekazał w poniedziałek sanepid. Najwyższy wskaźnik zanieczyszczenia lodów występuje w pasie nadmorskim.

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Źródło:
PAP

Ulewy nawiedziły największe miasto Kanady. We wtorek w Toronto doszło do zalania wielu ulic, podtopienia budynków i wielogodzinnych przerw w dostawie prądu. Meteorolodzy alarmują, że do podobnych sytuacji będzie dochodziło coraz częściej.

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Źródło:
PAP, CBC

Auchan najtańszy w czerwcu, wyprzedził Biedronkę i Makro Cash & Carry - podała agencja badawcza ASM SFA. W raporcie dodano, że spadek cen odnotowano w 7 z 13 badanych sieci sklepów. Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem w czerwcu 2024 r. wyniosła 154,16 zł i była o 5,65 zł wyższa niż w maju. 

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Źródło:
PAP

Skurczyła się liczba pracowników, którzy pomagają polskim przedsiębiorcom za granicą, bo PAIH nie stać na utrzymanie biur – czytamy w środowym "Pulsie Biznesu". Przybywa jednak zatrudnionych w centrali i krajowych placówkach.

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

Źródło:
PAP

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP

Pod rządami Partii Pracy Wielka Brytania stanie się "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową" - powiedział J.D. Vance, kandydat na wiceprezydenta USA u boku Donalda Trumpa. Jego słowa skrytykowali we wtorek brytyjscy politycy, w tym wicepremier Angela Rayner.

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Źródło:
PAP, Guardian, Middle East Monitor

875 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Wojska ukraińskie wycofały się z miejscowości Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim - poinformowała Ukraińska Prawda, powołując się na swoje źródła w piechocie morskiej. Wojsko donosi, że stało się to kilka tygodni temu. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Media: Ukraińskie wojska wycofały się z Krynek w obwodzie chersońskim

Media: Ukraińskie wojska wycofały się z Krynek w obwodzie chersońskim

Źródło:
PAP

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w oświadczeniu w 10. rocznicę zestrzelenia nad Ukrainą samolotu linii Malaysia Airlines podkreślił, że użyty wówczas system rakietowy ziemia-powietrze Buk należał bez wątpienia do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Unia Europejska ponowiła swój apel do Rosji o wzięcie na siebie odpowiedzialności za tę tragedię i pełną współpracę w wymierzaniu sprawiedliwości.

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Źródło:
PAP

20-latek stracił panowanie nad autem, po czym wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając latarnię na trasie Przełęk-Nysa (Opolskie). Okazało się, że kierowca w podróż zabrał kota, który w pewnym momencie wskoczył mu na kolana.

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Źródło:
PAP

Wystartowała kolejna kadencja Parlamentu Europejskiego. W jego ławach zasiadło 53 Polaków, w tym kontrowersyjne postacie krajowej polityki. We wtorek chwalili się zdjęciami z nowej pracy.

Kamiński, Wąsik, Obajtek i Braun w ławach europarlamentu. Pochwalili się zdjęciami z nowej pracy

Kamiński, Wąsik, Obajtek i Braun w ławach europarlamentu. Pochwalili się zdjęciami z nowej pracy

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl