"Chcemy, żeby Senat był bardziej autentyczny"

Ruch "Obywatele do Senatu" zakłada, że prezydenci kilkunastu polskich miast, m.in. Krakowa i Wrocławia, poprą niezależnych, ponadpartyjnych kandydatów, których łączy stosunek do samorządności, a nie światopogląd.

Unia Prezydentów Miast jest gotowa wystawić swoich pretendentów do Senatu w najbliższych wyborach parlamentarnych nawet w 60 okręgach wyborczych.

Bo Senat nie potrafi być niepokorny

Według sondażu SMG/KRC dla "Obywateli", kandydaci inicjatywy mogą liczyć nawet na 28 proc. głosów. Następna jest Platforma Obywatelska - 23 proc., PiS - 22 proc. W dalszej kolejności znajduje się SLD - 13 proc. i PSL - 8 proc.

- Chcemy żeby Senat stał się dużo bardziej samorządowy, obywatelski. Żeby stał się instytucją dużo bardziej aktywną i czasami, jeśli trzeba, niepokorną w stosunku do Sejmu, czy partii politycznych - tłumaczył Dutkiewicz. Jego zdaniem skład wyższej izby parlamentu jest obecnie "emanacją polskiej sceny partyjnej" i dlatego nie może być "niepokorny" względem Sejmu. - Chcielibyśmy, żeby Senat był dużo bardziej autentyczny. Żeby zaistniała pewna możliwość sporu - argumentował prezydent Wrocławia.

Żeby samorząd bardziej się liczył

- Samorządy są bardzo istotną częścią państwa polskiego. 1/3 finansów publicznych przepływa przez samorządy, zdecydowana większość spraw z którymi się spotykamy, to są sprawy załatwiane przez samorządy, a mimo to samorządy nie mają istotnego wpływu na stanowienie prawa - narzekał Dutkiewicz i dodał: "w rozwiniętych cywilizacjach, demokracjach tę rzecz załatwia się właśnie poprzez udział przedstawicieli samorządów w Senacie".

Ten udział samorządowców jest jednak ograniczony konstytucją. - Nawet w warunkach obecnej konstytucji, dzięki inicjatywie prezydenta Bronisława Komorowskiego, czyli wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych, będzie można to zmienić. Dlatego właśnie kilkunastu prezydentów miast polskich, poprzez hasło "Obywatele do Senatu" mówi: musimy dokonać tej zmiany - zapowiedział Dutkiewicz.

Źródło: tvn24