Działania Szefa CBA Pawła Wojtunika nie mają charakteru represyjnego czy ograniczającego aktywność polityczną byłego Szefa CBA – zapewnia Biuro w specjalnym oświadczeniu. Mariusz Kamiński oskarżył CBA, że za pomocą „małych, groteskowych tricków” – jak zakaz organizowania konferencji prasowych - próbuje mu zamknąć usta.
Oświadczenie Biura jest dość lakoniczne. „CBA nie chce polemizować z opiniami formułowanymi przez swojego byłego Szefa, ani komentować ich treści. (…) Działania Szefa CBA Pana Pawła Wojtunika nie mają charakteru represyjnego czy ograniczającego aktywność polityczną byłego Szefa CBA. Wynikają jedynie z mocy ustawy o CBA oraz innych przepisów wewnętrznych i mają na celu zagwarantowanie należytej ochrony informacji niejawnych dotyczących działalności CBA oraz przestrzeganie prawa przez wszystkich funkcjonariuszy” – czytamy w dokumencie.
Kierownictwo biura zapewnia też, że jego priorytetem jest „przede wszystkim bezpieczeństwo funkcjonariuszy Biura, w szczególności działających pod przykryciem”.
Kamiński: nowy szef CBA nie jest samodzielny
Przed konferencją byłego szefa CBA informowało, że Kamiński jest nadal funkcjonariuszem Biura i nie może rozmawiać z dziennikarzami. Kamiński uznał to za „groteskową sytuację” i próbę zamknięcia mu ust przez „małe, groteskowe triki”. - Z chwilą, kiedy mnie zwolniono ze stanowiska szefa CBA, przestałem być funkcjonariuszem Biura. Wiem, że Paweł Wojtunik nie jest suwerenny w podejmowaniu decyzji wobec mojej osoby – podkreślił i zasugerował, że ich inspiratorem jest premier. Zapowiedział też, że odwoła się od decyzji ABW o cofnięciu mu certyfikatu dostępu do informacji niejawnych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24