Trzy osoby nie żyją, a trzy kolejne zostały ranne w wyniku pożaru, do którego doszło w Kościerzynie, w woj. pomorskim. Ofiary to członkowie rodziny - 55-letnia kobieta i dwóch mężczyzn w wieku 46 i 29 lat. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Sprawę bada policja.
Pożar wybuchł w domu jednorodzinnym w nocy w piątku na sobotę - poinformował oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, starszy aspirant Jan Socha.
W wyniku pożaru ranni zostali 80-letnia kobieta i 17-letni chłopak, który uciekając z płonącego domu skoczył z balkonu oraz 21-letni strażak.
Pożar gasiło 9 jednostek straży pożarnej. - Bilans tego pożaru jest bardzo tragiczny - relacjonował w TVN24 komendant powiatowy Straży Pożarnej w Kościerzynie, st. bryg. Jerzy Rożek. - Nie pamiętam od bardzo dawna, żeby taki pożar miał miejsce w naszym mieście - dodał.
Komendant wyjaśnił, że ogień wybuchł około godz. 1 w nocy, gdy lokatorzy budynku już spali. - Nie można było już udzielić im pomocy, bo nie mogli wyjść z zadymionego pomieszczenia - tłumaczył. Straż musiała użyć specjalnych aparatów i masek
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24