- To jest takie biznesowe podejście do polityki, czyli bardzo twarde warunki na początku - powiedział były minister spraw zagranicznych z Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna o rozmowie prezydentów USA i Rosji. - Nie możemy liczyć na pomoc z zewnątrz, bo jej po prostu nie będzie. Umiesz liczyć? Licz na siebie. To jest ten czas - ocenił gość "Faktów po Faktach".
Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, że rozmawiał z Putinem między innymi o wojnie w Ukrainie. Według jego relacji obaj przywódcy zgodzili się, że chcą powstrzymać śmierć żołnierzy rosyjskich i ukraińskich. Uzgodnili też natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych. Później prezydent USA rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trump podał prawdopodobne miejsce jego spotkania z Putinem
Administracja Trumpa po raz pierwszy otwarcie przyznała, że nierealne jest, aby Kijów oczekiwał powrotu do granic sprzed 2014 roku. To wtedy Rosja zajęła Półwysep Krymski. Trump miał też dać do zrozumienia, że przystąpienie Ukrainy do NATO jest niemożliwe.
Schetyna: to jest biznesowe podejście do polityki
Były minister spraw zagranicznych, a dziś senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, odnosząc się do rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Rosji Władimira Putina powiedział, że nie wydaje mu się, żeby porozumienie poszło po myśli Putina. - Przecież wiadomo, że to Putin jest mordercą, jest odpowiedzialny za tę wojnę i ma krew na rękach. To Rosja musi przestać być agresorem. (...) Dzisiaj jesteśmy dopiero na początku i tych rozmów, i amerykańskiej aktywności nowego prezydenta - zaznaczył Schetyna.
- To jest takie biznesowe podejście do polityki, czyli bardzo twarde warunki na początku. (...) Będą nowe, bardzo twarde, zasadnicze stanowiska określane, które będą podlegać w trakcie negocjacji politycznemu szlifowi - ocenił były szef MSZ.
Schetyna zwrócił też uwagę, że kraje NATO, a szczególnie kraje bałtyckie, muszą robić wszystko, żeby "Rosja nigdy nie miała pokusy" ataku. - Wszystkie kraje muszą wiedzieć, że to my musimy wyciągać z własnej kieszeni. Nie możemy liczyć na pomoc z zewnątrz, bo jej po prostu nie będzie. Umiesz liczyć? Licz na siebie. To jest ten czas - powiedział gość "Faktów po Faktach".
"Amerykanie muszą wiedzieć, że oni też nie są bezpieczni"
Były szef dyplomacji pytany, czy nie obawia się, że artykuł piąty Traktatu Północnoatlantyckiego (każdy atak na któregoś z członków powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same - red.) może być kwestionowany, odparł: - Nie, bo Amerykanie muszą wiedzieć, że oni też nie są bezpieczni. Przy takiej polityce Rosji to nie jest tak, że Ameryka jest wyłączona i zawsze będzie bezpieczna, zawsze będzie mocarstwem - uważa Schetyna.
- Jeżeli Putin jest agresorem i chce prowadzić rosyjską politykę imperialną, to będzie walczył ze wszystkimi. To jest istota polityki rosyjskiej, która była agresywna i zawsze szukała wroga - dodał gość "Faktów po Faktach".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Aaron Schwartz / POOL