Zmiany w zarządzie TVP, to nowy podział wpływów w obrębie tej samej grupy. Inaczej rozłożyły się tylko akcenty. Byli ludzie Kaczyńskiego, są - Giertycha i bliżej nieokreślonych sił - ocenił w TVN24 prof. Tadeusz Kowalski, medioznawca i szef zespołu opracowującego dla PO nową ustawę medialną.
W poniedziałek Krajowy Rejestr Sądowy uznał, że rada nadzorcza TVP miała prawo zawiesić na trzy miesiące PiS-owskich prezesów - Andrzeja Urbańskiego, Sławomira Siwka i Marcina Bochenka. Teraz legalnym zarządem są: związany z LPR Piotr Farfał i Samoobroną oraz lewicą - Tomasz Rudomino.
– Zmian dokonano w sposób bardzo mechaniczny. To nowy podział wpływów w obrębie tej samej grupy, tylko z innym rozłożeniem akcentów – byli ludzie Kaczyńskiego, są – Giertycha i bliżej nieokreślonych sił – ocenił Kowalski.
Politycy przeciwko sobie
I dodał: - Cieszyłbym się, gdyby politycy przyglądali się tej sytuacji i wyciągali wnioski. Upolitycznienie telewizji zawsze bowiem obraca się przeciwko tym, którzy to robią.
Pytany, czy spodziewa się czystek kadrowych, o których mówił zawieszony wiceprezes TVP Sławomir Siwek, odpowiedział: - Jeśli tak mówi Siwek, to widać sam tak robił i teraz spodziewa się, że będą to robić inni – oczekuje odwetu.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24