- Apeluję do marszałka, aby poddał pod głosowania dwa weta prezydenta. Traktujmy Wysoką Izbę jak i prezydenta z należytym szacunkiem, a nie jako element układanki, waszej gry politycznej - mówił w Sejmie Borys Budka. Poseł Platformy Obywatelskiej odniósł się w ten sposób do kwestii braku wpisania w porządek obrad Sejmu glosowań nad wetami Andrzeja Dudy w sprawie ustaw o sądownictwie.
- Dochodzi do sytuacji kuriozalnej, żebym nie powiedział absurdalnej, że marszałek Sejmu kieruje do biura legislacyjnego dwa projekty ustaw bez rozpatrzenia wet prezydenta - mówił tego dnia Budka.
- Może się okazać, że jeżeli weta prezydenta nie zostaną odrzucone, a jest to po wypowiedzi niektórych przedstawicieli ugrupowania rządzącego bardzo możliwe, to praca nad nowymi projektami ustaw nie ma sensu - dodał.
Zrobią na złość prezydentowi
Budka zwrócił uwag na kuriozalność sytuacji, w której być może "walec parlamentarny uchwali dwie ustawy podczas jednego nocnego posiedzenia", a następnie - jego zdaniem - większość parlamentarna zrobi "na złość prezydentowi" i nie odrzuci jego wet. Wtedy - zaznaczył - dojdzie do pojawienia się dwóch "równoległych światów".
- Będziemy mieć świat niekonstytucyjnych ustaw, które zostały przyjęte w lipcu i drugich niekonstytucyjnych ustaw, które zostaną przyjęte być może na dniach - zaznaczył.
Borys Budka podkreślił, że weta prezydenta powinny zostać poddane pod głosowania na obecnym posiedzeniu Sejmu.
Autor: MKK/adso / Źródło: tvn24