Mieli dojść do pensjonatu, nie dotarli. Interweniował bieszczadzki GOPR

Bieszczadzki GOPR szukał dwóch nastoletnich turystów, którzy szli na Krzemieniec (Kremenaros)
Bieszczadzki GOPR szukał dwóch nastoletnich turystów, którzy szli na Krzemieniec
Źródło: Google Earth

Po słowackiej stronie w czwartek wieczorem odnaleziono dwóch zaginionych turystów, którzy wyszli rano z Przełęczy Wyżniańskiej w Bieszczadach w kierunku Krzemieńca (Kremenarosa) i chcieli dotrzeć na słowacką stronę. - Żyją. Są przemoczeni i wychłodzeni - powiedział naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR Krzysztof Szczurek.

Bieszczadzka grupa GOPR oraz ratownicy słowaccy przez kilka godzin poszukiwali dwóch braci w wieku 17 i 19 lat - licealisty z Ustrzyk Dolnych i warszawskiego studenta.

Bieszczadzki GOPR szukał dwóch nastoletnich turystów
Bieszczadzki GOPR szukał dwóch nastoletnich turystów
Źródło: Wikimedia (CC BY SA 3.0)/Sebastian Mierzwa

"Żyją. Są zmęczeni i wychłodzeni"

Obaj w góry wyszli z Przełęczy Wyżniańskiej. Mieli dotrzeć na Słowację.

- Poszukiwani wyruszyli w kierunku Wielkiej Rawki i szczytu Kremenaros (Krzemieńca). Po południu planowali dotrzeć do słowackiej Nowej Sedlicy - mówił naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR Krzysztof Szczurek.

Zostali odnalezieni po słowackiej stronie. - Poszukiwani bracia żyją. Są zmęczeni i wychłodzeni. Obaj są w drodze do Nowej Sedlicy - dodał naczelnik.

W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu panują zimowe warunki.

- Leży kilkanaście centymetrów śniegu, a termometry pokazują ujemne temperatury powietrza - przypomniał Krzysztof Szczurek.

Autor: asty//now / Źródło: PAP

Czytaj także: