W polsko-amerykańskich relacjach w ostatnich tygodniach nastąpiły "pewne turbulencje" - stwierdził w piątek wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Wyjdziemy z tego - podkreślił. Dodał, że stosunki z Waszyngtonem pozostają "bardzo dobre".
Bielan pytany w piątek w Radiu ZET, jak ocenia ostatnich pięć tygodni w relacjach polsko-amerykańskich przyznał, że nastąpiły "pewne turbulencje". Dopytywany, czy wie, że w lotnictwie turbulencje mogą czasem spowodować katastrofę samolotu, odpowiedział, że "w tym wypadku tak nie będzie". - Mamy bardzo doświadczonego pilota, który nas z tych turbulencji wyprowadzi - zapewnił.
- Turbulencje po prostu często się zdarzają - dodał. - Wyjdziemy z tego. W ciągu kilku miesięcy. Poprzez rozmowy, poprzez być może jakieś działania polityczne.
Wicemarszałek Senatu przekonywał jednak, że relacje polsko-amerykańskie są "bardzo dobre".
"Jest wiele problemów, które trzeba rozwiązać"
Bielan przypomniał, że stanowiska w sprawie ocenianej krytycznie przez stronę amerykańską ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej jeszcze nie zajął Trybunał Konstytucyjny. Dopytywany, co stanie się w sytuacji, gdy Trybunał orzeknie, że jest to dobra ustawa, Bielan odparł: - Jeżeli orzeknie, że ustawa jest dobra, to pewnie nie będzie zmieniana. Jeśli będzie inaczej, to będziemy ją być może korygować - dodał.
Wicemarszałek Senatu zaprzeczył, by ostatnich kilka tygodni było fatalnym czasem dla rządzących. - Jest wiele problemów, które trzeba rozwiązać, ale jak się rządzi, to trudno oczekiwać, że zawsze będzie różowo - podkreślił Bielan.
- Oczywiście jest zbieg rozmaitych negatywnych okoliczności, praca premiera polskiego rządu i prezydenta to ciężka praca wymagająca stawienia czoła takim sytuacjom - zaznaczył.
Dopytywany, czy nie uważa, że rząd znalazł się w najgorszej sytuacji od dwóch lat, odparł: - Nie przesadzajmy, naprawdę, nie wpadajmy w histerię.
- Tak jak rekordowe wyniki poparcia jeszcze miesiąc temu nie sprawiały, że nam uderzyła woda sodowa do głowy, tak jakiś spadek chwilowy nie sprawi, że będziemy załamywać ręce. Do wyborów jest jeszcze bardzo dużo czasu - podkreślił wicemarszałek Senatu.
Ustawa o IPN odesłana do Trybunału
Nowelizacja ustawy o IPN weszła w życie 1 marca. Zakłada ona między innymi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
Nowela wywołała krytykę między innymi ze strony Izraela i USA.
Prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną ustawę 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz przeanalizował kwestię tak zwanej określoności przepisów prawa.
Autor: pk//now / Źródło: PAP, radiozet.pl