Sąd Okręgowy w Białymstoku uchylił areszt wobec Cezarego R. podejrzanego o bezprawne pozbawienie wolności swojej 3-letniej córki i jej matki. Uwzględnił tym samym zażalenie złożone przez obrońcę na decyzję sądu rejonowego o przedłużeniu aresztu o kolejne trzy miesiące.
O decyzji sądu i uchyleniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego Cezarego R. poinformowało biuro prasowe Sądu Okręgowego w Białymstoku.
- To postępowanie przygotowawcze jest już na takim etapie, że materiał dowodowy jest już właściwie skompletowany. To oznacza, że wpływ ze strony podejrzanego, poprzez podejmowanie bezprawnych zachowań z jego strony, jest właściwie iluzoryczny. W rezultacie sąd uznał, że dalszy pobyt Cezarego R. w areszcie jest bezcelowy - wyjaśnił TVN24 Dariusz Gąsowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Prowadząca śledztwo (i wnioskująca o areszt) białostocka prokuratura okręgowa nie chce oceniać prawomocnego postanowienia sądu. Nie informuje też, czy podjęto decyzję o zastosowaniu tzw. wolnościowych środków zapobiegawczych wobec podejrzanego.
Na 12 września zaplanowano przesłuchanie Cezarego R. Śledczy czekają też na opinię biegłego z zakresu informatyki, który ma rozszyfrować informacje zawarte w jednym z zabezpieczonych telefonów.
Zniknęła 3-latka i jej mama
Do porwania kobiety i jej córki doszło 7 marca na jednym z białostockich osiedli. Jak podawała policja, dwaj sprawcy wepchnęli 25-latkę i jej 3-letnią córkę do samochodu i odjechali. Kilkaset metrów dalej porzucili ciemnoniebieskiego citroena, którym uciekali i przesiedli się do kolejnego auta. Jeszcze tego samego dnia po południu, w związku z zaginięciem dziecka, ogłoszony został tzw. Child Alert. Opublikowano również wizerunek matki dziecka, a dzień później zdjęcia męża porwanej kobiety, ojca dziecka. To on w Łomży wypożyczył samochód użyty do uprowadzenia. W ramach akcji poszukiwawczej policja prowadziła m.in. kontrole na głównych drogach wyjazdowych z Białegostoku. Akcja trwała ponad dobę. 8 marca po południu w Ostrołęce (woj. mazowieckie) policja uwolniła kobietę i jej córkę. Pomogły informacje z Child Alert.
Zatrzymali ojca Amelki i jego kolegę
W związku z tymi wydarzeniami zatrzymano dwie osoby: Cezarego R., ojca dziecka - męża 25-latki, oraz jego znajomego, który miał mu pomagać. Prokuratura postawiła im zarzuty bezprawnego pozbawienia wolności kobiety i trzylatki.
W lipcu Cezaremu R. dodatkowo zarzuciła również uzyskanie, bez uprawnień, dostępu do informacji dla niego nieprzeznaczonej, poprzez posługiwanie się specjalistycznym urządzeniem. Chodzi o zamontowanie w samochodzie żony (bez jej wiedzy i zgody) nadajnika GPS, pozwalającego na lokalizację położenia auta. Główny podejrzany nie przyznaje się do winy. Według jego wersji zdarzeń żona dobrowolnie wsiadła do auta i podróżowała z nim. Kilka tygodni temu do sądu trafił akt oskarżenia wobec jego znajomego. W tym zakresie sprawa została wyłączona z głównego śledztwa. Mężczyzna chce poddać się karze - roku więzienia - bez przeprowadzania rozprawy. Została ona uzgodniona z prokuraturą.
Oskarżony nie jest już aresztowany. Prokuratura stosuje wobec niego tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze - dozór i zakaz opuszczania kraju.
Autor: aa/ ks/kwoj / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: policja