Przedsiębiorca z powiatu bialskiego (Lubelskie) sprzedał we wrześniu niemal 20 ton nektarynek nieznanym osobom, działającym rzekomo w imieniu jednej z katowickich firm. Do dziś nie dostał 100 tysięcy złotych. Policjanci zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o udział w oszustwie.
- Bialski przedsiębiorca stracił ponad 100 tysięcy złotych podczas sprzedaży nektarynek. Z informacji wynikało, że nieznane osoby, działające rzekomo w imieniu jednej z katowickich firm, zakupiły od pokrzywdzonego niemal 20 ton nektarynek, odbierając towar - mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Do transakcji doszło na początku września. Przedsiębiorca przyznał też, że mężczyźni kontaktowali się z nim po transakcji twierdząc, że część towaru jest zepsuta, a oni chcą negocjować kwotę zakupu.
Zatrzymanie na terenie województwa lubuskiego
- Do dziś nie opłacili wystawionej faktury - zaznacza policjantka.
Mundurowi zatrzymali na terenie województwa lubuskiego mężczyznę podejrzanego o udział w tej sprawie. To 35-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Usłyszał już zarzut oszustwa i trafił na trzy miesiące do aresztu.
Odbywał karę za podobne przestępstwo
- Będzie odpowiadał w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę za podobne przestępstwo. Oszustwo zagrożone jest karą do ośmiu lat pozbawienia wolności, natomiast przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę – podkreśla kom. Salczyńska-Pyrchla.
Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Biała Podlaska